Aerobiczna szóstka weidera.

napisał/a: saxony 2009-10-05 11:07
basia1125 napisal(a):Nie, bo moe znów niedlugo będę musiala przerwać


aaaaaaaaa...... no chyba, ze tak
usprawiedliwienie uznane
napisał/a: pirania2 2009-10-05 11:33
basia1125 napisal(a):ie, bo moe znów niedlugo będę musiala przerwać
spróbować zawsze można w sumie sama z takiego założenia wyszłam


saxony napisal(a):ale mozemy zrobic wczesniej
to co zaczynamy? bo potem to ja już się rozleniwie mam dzisiaj trzy serie po sześć, więc trochę mi to zajmie

a Ty od pierwszego dnia rozumiem dzisiaj zaczynasz ?

[ Dodano: 2009-10-05, 17:59 ]
ja już po trochę się zmachałam - ale najważniejsze że dzisiejszy dzień zaliczony

teraz tylko relaksująca kąpiel
napisał/a: Monini 2009-10-06 08:02
saxony napisal(a):Monini, kilka stron wczesnie widzialam efekty Twojej walki i ... swietny masz brzusio; roznica kolosalna; gratuluje

dziękuję

saxony napisal(a):takze od jutra zaczynam .... mam tylko nadzieje, ze tym razem wytrwam

powodzenia

pirania napisal(a):zrobiłam sobie zdjęcie jak wyglądałam trzeciego dnia ćwiczeń, czyli sam początek, no i planuję zrobić zdjęcie jakoś 24 dnia, i na koniec 42 - wtedy powinno już być widać efekty

to najlepiej motywuje a jeszcze powiem Ci, że czytałam, że jeśli się ma wyćwiczony brzuch przed ciążą, to później łatwiej i w trakcie ciąży, i porodu i później wrócić do formy

pirania napisal(a):nie ukrywam, że Monini zdjęcia były dla mnie dużą motywacją

cieszę się przeogromnie

saxony napisal(a):ja je sobie chyba ustawie jako tapete by mnie motywowaly
oczywiscie za zgoda

okropne są daj spokój, ale jak mój brzuch się zmieścił w obiektywie to też dasz radę

Trzymam kciukaski dziewczyny
napisał/a: saxony 2009-10-06 10:53
pirania napisal(a):a Ty od pierwszego dnia rozumiem dzisiaj zaczynasz ?


nom, od samego poczatku znowu

pirania napisal(a):ja już po trochę się zmachałam - ale najważniejsze że dzisiejszy dzień zaliczony


ja robilam dopiero wieczorem, bo Vicky mi nie pozwolila :P wlazila na mnie, jak sie staralam pocwiczyc :P ale juz pierwszy dzien za mna ;)

Monini napisal(a):powodzenia


oj, przyda sie, dziekuje

Monini napisal(a):okropne są daj spokój, ale jak mój brzuch się zmieścił w obiektywie to też dasz radę


nie sa okropne; sa mega motywujace
nawet mojemu Andriusowi, jak pokazalam, to sie upewnial czy to aby na pewno nie photoshop, bo dla niego to 'niemozliwe by w tak krotkim czasie miec takie efekty' a pozniej tylko chodzil i 'ach' 'och' mozna bylo uslyszec

Monini napisal(a):Trzymam kciukaski dziewczyny


trzymaj mocno
napisał/a: Monini 2009-10-06 10:58
saxony napisal(a):nawet mojemu Andriusowi, jak pokazalam, to sie upewnial czy to aby na pewno nie photoshop, bo dla niego to 'niemozliwe by w tak krotkim czasie miec takie efekty' a pozniej tylko chodzil i 'ach' 'och' mozna bylo uslyszec

to strasznie mi miło naprawdę

saxony napisal(a):ja robilam dopiero wieczorem, bo Vicky mi nie pozwolila wlazila na mnie, jak sie staralam pocwiczyc

mi z kolei moje zwierzaki przeszkadzały, a w drugim tygodniu po bieganiu miałam przez miesiąc bolącą i spuchniętą kostkę po bieganiu bez rozygrzewki, więc utrudnienie duże ale dałam radę więc i Wy dacie

saxony napisal(a):trzymaj mocno

trzymammmm tym bardziej,
Ja Wam dałam motywację do ćwiczeń, a Wy mi do trzymania za Was kciuków
napisał/a: pirania2 2009-10-06 12:42
a ja właśnie wpadłam ciut ciut wcześniej na przerwę lunchową, i mam zamiar poćwiczyć - dzisiaj 3 serie po 8 - eh.....trzeba się poświęcić
napisał/a: saxony 2009-10-06 12:48
Monini napisal(a): to strasznie mi miło naprawdę


jak juz faceci zauwazaja takie rzeczy, to znaczy, ze cos jest na rzeczy ;)

Monini napisal(a):mi z kolei moje zwierzaki przeszkadzały, a w drugim tygodniu po bieganiu miałam przez miesiąc bolącą i spuchniętą kostkę po bieganiu bez rozygrzewki, więc utrudnienie duże ale dałam radę więc i Wy dacie


oj, to Ty faktycznie mialas ciezsza odmiane 6-stek ;) ale jak sama napisalas - Ty dalas rade, to i my damy

Monini napisal(a):Ja Wam dałam motywację do ćwiczeń, a Wy mi do trzymania za Was kciuków


sie zrobi kazdego ranka sie upomne o kciuki

pirania napisal(a):dzisiaj 3 serie po 8 - eh.....trzeba się poświęcić


bedzie dobrze to tylko jedna seria wiecej ;)
napisał/a: Monini 2009-10-06 13:00
saxony napisal(a):jak juz faceci zauwazaja takie rzeczy, to znaczy, ze cos jest na rzeczy

mój jak widzi moje foty sprzed to tylko mówi, że to było straszne

saxony napisal(a):oj, to Ty faktycznie mialas ciezsza odmiane 6-stek ale jak sama napisalas - Ty dalas rade, to i my damy

pewnie, a najważniejsze, że są tak rozłożone, że nie ma zakwasów

saxony napisal(a):sie zrobi kazdego ranka sie upomne o kciuki

ok ja robiłam tak: najpierw przygotowywałam sobie pyszne śniadanko, ale go nie jadłam póki nie odbębniłam swojego, nie wiem jak to jest jak się ćwiczy najedzonym, prawdopodobnie najpierw się spala to co w żołądku, więc asekuracyjnie ćwiczyłam na czczo

saxony napisal(a):bedzie dobrze to tylko jedna seria wiecej

pewnie.

Aha, dziewczynki, jak już będziecie mieć tak po 14 powtórzeń to proponuję przy 1, 2, 3 i 4 ćwiczeniu liczyć powtórzenie do 1 nogi jako jedną powtórkę, bo na sam koniec przy 24 powtórkach nie powinny ćwiczenia zajmować więcej niż 20 minut będzie lżej a efekty murowane i tak i bez zakwasów
napisał/a: pawie_oczko 2009-10-06 15:27
Podziwiam ze sie tym katujecie.Podziwiam po prostu!!!!!!Nie mam silnej woli:(
napisał/a: pirania2 2009-10-07 22:38
tracę zapał dzisiaj ledwo dałam radę - a to dopiero 8 dzień....
napisał/a: Monini 2009-10-08 10:19
pirania napisal(a):tracę zapał dzisiaj ledwo dałam radę - a to dopiero 8 dzień....

no co jest???Kciuków zabrakło? Trzymałam, ale widzę, że muszę codziennie Was motywować, no to na dzisiaj>


Wystarczy?
To jeszcze groszki
napisał/a: pirania2 2009-10-08 19:04
Monini napisal(a):
no co jest???Kciuków zabrakło? Trzymałam, ale widzę, że muszę codziennie Was motywować, no to na dzisiaj>
no właśnie - wcześniej ćwiczyłam z koleżanką a teraz ona wyjechała i wróci w środę więc ćwiczę sama :/ i do tego jeszcze mam okres już tak mnie kusi żeby zrezygnować że masakra - jeszcze dzisiejszej serii żadnej nie zrobiłam

i dzięki za motywatory zobaczymy co mi z tego wyjdzie

cały czas szukam sobie usprawiedliwienia, a to że może nie jestem gruba (jestem ) a to że przestanę tyle jeść (nie przestanę mam słabą wolę), a to że się na basen zapiszę -(to akurat prawda ) i tam schudnę i pełno takich malutkich argumencików - a to że w sobotę jest impreza i nie będzie kiedy ćwiczyć, a to że jestem zmęczona po pracy...mam miliony wymówek