Przyjaciele naszej linii

Drastyczne odchudzanie to tygodnie męki, narażenie organizmu na znaczące niedobory i skutki w postaci wypadania włosów, suchej skóry, połamanych paznokci, a na dodatek, w większości przypadków jeszcze efekt jo-jo…
/ 12.06.2008 22:44
Drastyczne odchudzanie to tygodnie męki, narażenie organizmu na znaczące niedobory i skutki w postaci wypadania włosów, suchej skóry, połamanych paznokci, a na dodatek, w większości przypadków jeszcze efekt jo-jo…

Dlatego właśnie dietetycy apelują: Należy jeść więcej! Brzmi zbyt pięknie by mogło być prawdziwe? Otóż nie. Wystarczy jedynie wiedzieć co jeść – wedle najnowszego badania (Framingham Nutrition Study) jedząc o 400 kcal dziennie więcej, ale lepszych pokarmów, o 2 ½ razy redukujemy ryzyko otyłości brzusznej! Co to są „lepsze pokarmy”? Mały przewodnik po przyjaciołach smukłej sylwetki:Przyjaciele naszej linii

Pokarmy bogate w witaminę C
, a więc soki cytrusowe, papryka, brokuły, zielona pietruszka, kiwi pomagają spalać nagromadzone tłuszcze.

Już mała dawka białka sprawia, że czujemy się pełniej i nie sięgamy tak chętnie po słodycze. Kawałek steka, szynki czy jajko kilka razy dziennie ewidentnie pomagają w utracie wagi.

Oliwa z oliwek
znacząco zapobiega osadzaniu się tłuszczu w okolicach talii – stosowana w formie past do chleba zamiast masła przysłuży się wspaniale naszej sylwetce.

Orzechy włoskie i owoce morza bogate w kwasy tłuszczowe omega 3 redukują poziom adrenaliny, która z kolei odpowiedzialna jest w dużym stopniu za balon w pasie.

Woda z cytryną
to najefektywniejsze połączenie zalet witaminy C oraz odpowiedniego nawodnienia ciała, które pomaga w trawieniu, ogranicza ataki głodu i przyspiesza spalenie tłuszczów.

Kieliszek wina lub małe piwo
raz dziennie oprócz niebywałej przyjemności bardzo znacząco obniżają ryzyko otyłości brzusznej i wałeczków wokół talii.

Podsumowując, kolacja ze stekiem, sałatką warzywną w oliwie, czy też paellą z krewetkami, z kieliszkiem czerwonego wina i porcją lodów orzechowych na deser to najlepszy sposób, aby pozostać szczupłą i… szczęśliwą!

Agata Chabierska

Redakcja poleca

REKLAMA