Nawet ludzie, którzy na słowo - sport reagują alergicznie, zwykle ożywiają się na myśl o wycieczce rowerowej. Nie dość, że nie trzeba się nadmiernie wysilać, to na dodatek można poznać bliskie okolice i zrzucić zbędne kilogramy.

Naciskając na pedały, wysmuklamy łydki i uda. Wzmacniają się biodra, mięśnie grzbietu, rąk i brzucha. Również pozostałe mięśnie, niezbyt rozciągnięte i zwiotczałe, nabierają sprężystości i masy.
Co więcej, pedałując, możemy zrzucić zbędne kilogramy oraz pozbyć się celuitisu.
Jeżdżąc wolno w ciągu godziny traci się ok.300 kcal, jeżdżąc szybciej - do ok. 600 kcal na godzinę.

Ponieważ jazda na rowerze wspomaga przepływ krwi, szczególnie zalecana jest osobom cierpiącym z powodu żylaków.
Rekreacyjna jazda na rowerze ma niemal same zalety, pod warunkiem, że choć trochę się do niej przygotujemy. Aby unikać kontuzji i zakwasów, warto przed wyruszeniem na wycieczkę
zaplanować ok. 15-minutową rozgrzewkę. Doskonałe są różnego rodzaju ćwiczenia rozciągające, chroniące jednocześnie przed naciągnięciem ścięgnien. Mogą to być skłony
do przodu i tyłu, przysiady, a dla sprawniejszych również pompki i rozciąganie się na drążku.
Można też przez ok. 5 minut szybko maszerować, na przemian z truchtem i biegiem.
Karol WÓJCIK