Przywykłyśmy mieć obsesję na temat tuczącego jedzenia. Tymczasem, zamiast odmawiać sobie kanapki czy obiadu lepiej pomyśleć o pustych kaloriach z alkoholu czy słodkich napojów.
Fot. Depositphotos
Alkohol to towarzysz dobrej zabawy, o ile nie pijemy go w nadmiarze. Niestety, jeśli chodzi o wspaniałą figurę nawet jeden niewinny drink, pity regularnie, może dołożyć sporo balastu. Nie tylko bowiem kalorie zawarte w trunkach odkładają się natychmiast w pasie i pośladkach, ale nie stanowią żadnych wartości odżywczych, więc tuczą bez zapewnienia białka, tłuszczu czy węglowodanów niezbędnych do życia.
Z kolei inne napoje, choć pozornie uzupełniają tylko płyny, dzięki zawartości cukru, mleka, śmietany mogą być wręcz prawdziwą bombą kaloryczną, o której tak łatwo zapomnieć, bo przecież nie została zjedzona.
Zanim więc zaczniesz odmawiać sobie chleba i żyć o sałatkach, sprawdź czy nie warto ograniczyć raczej przyjemności w szklance i kieliszku...
-
Kawa mrożona z bitą śmietaną – ok. 500 kcal a więc równowartość kurczaka pieczonego z frytkami.
Napojów zdobionych bitą śmietaną należy wystrzegać się szczególnie – w niewinnych 50 ml znajdziemy aż 120 kcal! -
Mrożona herbata - 0,5 l – ok. 300 kcal ,czyli tyle co żurek z ziemniakami
Słodzone napoje to największy grzech naszej otyłej cywilizacji. Aby smakowały w wersji schłodzonej muszą zawierać naprawdę dużo cukru, a to przekłada się na kalorie oraz dodatkowe stymulowanie apetytu – insulina po wypiciu szybko rośnie i spada każąc nam jeść więcej... - Mojito – 225 kcal czyli dwa czekoladowe ciasteczka
- Gin & tonik – 170 kcal czyli dwa Actimele
- Whisky – 105 kcal czyli gruszka i pół banana
- Duże piwo – ok. 200 kcal czyli kawałek pizzy
- Szampan, 120 ml - 90 kcal czyli jajko gotowane
Alkohol wypłukuje z nas minerały, odwadnia i dodaje tłuszczyku – zamiast niego mogłybyśmy cieszyć się nie tylko zdrowymi przekąskami ale nawet deserami, które zawsze okażą się bardziej wartościowe dla organizmu.