Witam
Nie wiem jak zacząć, odzywam się zdrowo warzywa, owoce, rzadko białe pieczywo, słodycze moja waga notorycznie rośnie średnio 300-500g miesięcznie w ciągu roku przytyłam 6 kg czuje się fatalnie, prace mam fizyczna i ciężko pracuję z końmi. dostarczam organizmowi ok. 1500kcal staram się nie przekraczać. Chorowałam na bulimie boje się nawrotu choroby mam 31 lat urodziłam dziecko 4 lata temu badania tarczycowe w porządku i prolaktyna także ostatnio powtarzane w czerwcu wszystko w normie, mam spirale Mirenę . Ostatnio doszłam do wniosku ze najwyższa pora coś z tym zrobić przeszłam na dietę gdzie nie spożywałam dużej ilości węglowodanów tylko węglowodany złożone płatki owsiane z otrębami i z mlekiem na śniadanie obiad sałatka z chudym mięsem kolacja przeważnie na ciepło min jajecznica ze szpinakiem 0 słodyczy chleba makaronów, jabłka i gruszki jako przekąski i i przytyłam 2 kg jestem załamana i zdesperowana lekarze tutaj bagatelizują sprawę bo stwierdzili ze waga 65 kg przy 168 jest prawidłowa. Lecz tak jest teraz a jak wrócę do choroby boje się... dziękuję za poradę.
Droga Moniko
W tym co opisałaś nie znajduję, żadnych błędów żywieniowych. Mogłabym jedynie podejrzewać, że Twoja nadwaga bierze się z problemów psychicznych. Skoro przeszłaś bulimię to wiesz, że jest to choroba o podłożu emocjonalnym i psychicznym- reakcja na nie akceptację siebie. Są osoby, które tyją na samą myśl o jedzeniu. Brzmi to niedorzecznie, ale ma miejsce. Stres przed przytyciem ma wpływ na gospodarkę hormonalną organizmu. Może to też być spowodowane antykoncepcją hormonalną, którą stosujesz. Na pewno nie powinnaś ograniczać kaloryczności posiłków, ponieważ potrzebujesz energii do pracy. Uważam, że powinnaś porozmawiać z psychologiem. Bulimia ma swoja przyczynę i warto od wyeliminowania tej przyczyny zacząć. Czasami uporanie się z tym problemem daje o wiele lepsze rezultaty niż wszystkie zalecenia dietetyczne.
Trzymam kciuki.
Zuzanna Gąsiewska, dietetyk