Posiłki jada się bardzo jowialnie i towarzysko: siedząc nad niskim stolikiem zwanym mida i maczając trzy pierwsze palce prawej ręki we wspólnych miskach. Lewa uważana jest za brudną i do konsumpcji się nie nadaje. W zamożniejszych domach może się zdarzyć, że podejdzie do nas sługa z miską różanej wody do obmycia dłoni.
Z uwagi na upały je się jednak o wiele lżej niż we Francji – sałatki z owoców morza sprzedawane na straganach ulicznych, kawałki pieczonego mięsa, często na zimno, chłodniki, dużo mięty, świeże owoce jako deser. Jednym słowem, raj dla odchudzających się! Z bardziej grzesznych specjałów warto polecić niezwykle ogniste kebaby podawane w bagietce oraz kuskus z mnóstwem suszonych owoców. To ostatnie to najpopularniejszy w Algierii obiad szkolnych stołówek!
Algierska sałatka marchewkowa
Składniki:
- 0,5 kg marchwi,
- 3 ząbki czosnku,
- sól, cukier,
- pieprz Cayenne,
- sok z cytryny,
- natka pietruszki
Zupa jogurtowo-ogórkowa
Składniki:
- 1 duży ogórek,
- 2 ½ kubeczka jogurtu,
- 2 ząbki czosnku,
- 2 łyżki świeżych listków mięty,
- 2/3 szkl. lodowatej wody,
- sól, pieprz,
- cytryna
Szafranowo-rodzynkowy kuskus
Składniki:
- 2 szkl. wody,
- ½ łyżeczki szafranu,
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek,
- ½ łyżeczki soli,
- 2 szkl. kuskus,
- ¼ szkl. rodzynek,
- 3 łyżki świeżej mięty
Agata Chabierska