Poza czynnikami żywieniowymi, do nadwagi i otyłości mogą prowadzić: niektóre choroby (np. trzustki) oraz przyjmowane leki (przyczyn dodatkowych kilogramów upatruje się w lekach psychotropowych, sterydach, lekach o działaniu antyastmatycznym).
Nie tylko geny
Część z nas winą za dodatkowe kilogramy obarcza „geny”. Nie można oczywiście tego wykluczyć, jednak są to przypadki sporadyczne. Do uzyskania dodatniego bilansu energetycznego (czyli takiego, w którym dostarczamy więcej energii niż spalamy) może prowadzić również siedzący tryb życia.
Polecamy: Czy wiesz, co zrobić, żeby nie objadać się słodyczami?
Jeśli chodzi o wadliwe nawyki żywieniowe, prowadzące do zwiększonego magazynowania przez organizm tkanki tłuszczowej, możemy mówić o:
1. Brak stałych pór jedzenia i długie przerwy między poszczególnymi posiłkami – prowadzi to do przestawienia się organizmu na „tryb oszczędny” (energia przekształcana jest w nowe zasoby tłuszczu).
2. Podjadanie – kiedy nie mamy wyznaczonych stałych pór posiłków, o wiele trudniej jest nam kontrolować to, co zjadamy. Często (także nieświadomie) sięgamy wtedy po coś, co wypełni nam żołądek i chwilowo zniweluje głód.
3. Objadanie się – związane z rozkładem posiłków w ciągu dnia. Jeśli jadamy rzadko, sesje objadania się stają się częstsze. Organizm nie radzi sobie wtedy z „rozdysponowaniem” energii i gromadzi nowe „pokłady” tłuszczu.
4. Omijanie śniadań – które powoduje, że zjadamy więcej w późnych godzinach wieczornych, kiedy nie ma już tylu możliwości do spalenia kcal.
5. Stosowanie złych technik kulinarnych – smażenie przyczynia się do powstania o wiele bardziej kalorycznych potraw, aniżeli jak ma to miejsce w przypadku np. gotowania na parze, czy gotowania tradycyjnego.
6. Zjadanie „bomb kalorycznych” – niektóre produkty charakteryzuje o wiele wyższa wartość kaloryczna w stosunku do pozostałych produktów. Mowa tu o: żywności typu fast-food, tłustych mięsach, słodyczach (czekoladzie, ciastach, ciasteczkach, drażach, cukierkach), chipsach, słonych orzeszkach.
7. Reagowanie na stres i smutek – wiele osób rozładowuje napięcie poprzez sesje niekontrolowanego objadania się. Jest to swoiste błędne koło, które na pewno nie rozwiązuje problemów, a jeszcze je nawarstwia (pojawia się kolejny problem – dodatkowe kilogramy).
8. Stosowanie intensywnych przypraw – mocno doprawione pokarmy stymulują wydzielanie soków żołądkowych, przez co o wiele łatwiej przychodzi nam zjedzenie większej porcji potrawy.
Przeczytaj również: Jak się oprzeć podjadaniu?