Pomówmy jeszcze o ignorancji niektórych żeglarzy. W wielu przypadkach brak wiedzy i umiejętności rekompensowany jest ogromną dawką czystej głupoty. „Po co mi kamizelka - jestem przecież PRAWDZIWYM ŻEGLARZEM!” – zdają się mówić niektórzy, nawet ci, którzy prawdziwą przygodę z żeglarstwem dopiero rozpoczynają. Już na pierwszy rzut oka takie podejście wydaje się śmieszne i w pewnym stopniu żenujące. Za wzór do naśladowania mogą posłużyć żeglarze regatowi. Pomimo „zabezpieczeń zewnętrznych” podczas imprez, widok regatowca bez kamizelki asekuracyjnej lub ratunkowej to prawdziwa rzadkość.
Zejdźmy jednak na ziemię i spójrzmy na temat z medycznego punktu widzenia. Nawet podczas sprzyjającej pogody, odpowiednie środki ratunkowe są wręcz wymagane. Należy zdawać sobie sprawę, iż żeglując w upalny dzień, nasze ciało przystosowuje się do panującej temperatury. Nagły kontakt z zimną wodą może wywołać zjawisko szoku termicznego. W takich przypadkach, nawet świetni pływacy tracą orientację, kontrolę nad własnym ciałem, a w niektórych przypadkach nawet przytomność.
Zobacz również: Czego potrzebujesz, aby zacząć pływać?
Kontakt z chłodniejszą wodą włącza naturalną obronę organizmu, która nakazuje szybsze, głębsze wdechy. Ciężko taką reakcję opanować, gdyż do wszystkiego dochodzi panika, która dodatkowo potęguje ten efekt. Krążenie obwodowe krwi staje się zaburzone, silne skurcze mięśni uniemożliwiają utrzymywanie się na wodze, pływalność jest praktycznie ograniczona do zera.
Kamizelki można podzielić na asekuracyjne i ratunkowe. Warto pamiętać, że kamizelki asekuracyjne są pomocne osobom potrafiącym dobrze pływać, lecz nie ochronią nas podczas utraty przytomności lub w bardzo trudnych warunkach. Wyznacznikiem zastosowanie danego typu kamizelki jest jej wyporność. Wyporność 50 N posiadają zazwyczaj kamizelki asekuracyjne, które stosuje się na akwenach gdzie możemy liczyć na szybką pomoc. Nie zapewni nam ona bezpieczeństwa w razie utraty przytomności lub szoku termicznego jak kamizelka ratunkowa.
Kamizelka ratunkowa powinna mieć wyporność przynajmniej 100 N. Zapewni wówczas bezpieczeństwo osobom o podstawowych umiejętnościach pływackich. Dla osób, które nie potrafią pływać, przeznaczono kamizelki o wyporności 150 N. tego typu kamizelki sprawdzają sie na wodach przybrzeżnych jak i otwartych. Wyporność 275 N posiadają kamizelki ratunkowe gwarantujące bezpieczeństwo nawet w bardzo ciężkich warunkach na morzu. Zapewnią nam pełne bezpieczeństwo, nawet w przypadku utraty przytomności.
Prawidłowe podejście do kamizelki ratunkowej, jako elementarnego zabezpieczenia na wodzie jest nieocenione. To od nas samych zależy jak dbamy o bezpieczeństwo i zdrowie nasze oraz naszych bliskich. Kamizelka ratunkowa nie jest zbędnym dodatkiem czy powodem do wstydu. Wyobraźnia, odpowiedzialność i dbanie o najbliższych nie powinno być negowane.