Ćwiczysz, męczysz się, wyciskasz z siebie siódme poty a pożytek może być żaden, a raczej szkoda na zdrowiu. Sprawdź, czy i ty nie popełniasz popularnych błędów treningowych…
depositphotos.com
Mylne jest mniemanie, że każdy sport i wysiłek są dla nas dobre. Owszem, człowiek powinien się ruszać jak najwięcej, ale nieodpowiednie ćwiczenia i niewłaściwe wykonywanie treningu może sprawić, że wszystko idzie na marne, a ciało cierpi.
Oto najczęstsze błędy fitnessowe, które popełniamy:
- Nie czytasz opisów ćwiczeń – wiele systemów ćwiczeń, zwłaszcza joga i pilates, wymagają skrupulatnego wykonywania sekwencji ruchów a przede wszystkim prawidłowego brania wdechów i wydechów. Jeśli patrzysz tylko na obrazek i próbujesz powtórzyć pozę, prawdopodobnie nie wyniesiesz z ćwiczenia żadnej korzyści. Ponadto, przysiady, pompki czy wymachy nóg wymagają zwykle precyzji ruchu i zachowania określonych kątów między kończynami i kończynami a podłogą – to warunek aby pracowały odpowiednie grupy mięśni.
- Przetrenowujesz się – jeśli ćwiczysz zbyt dużo a odpoczywasz zbyt mało, to nie tylko nie dajesz organizmowi szans na regenerację, ale także stymulujesz produkcję hormonu stresu, kortyzolu. Jego wpływ na ciało jest bardzo niszczący, a na dodatek powoduje on gromadzenie tkanki tłuszczowej.
- Biegasz zbyt długie dystanse – badania wskazują, że przy długich biegach organizm raczej spowalnia przemianę materii aby starczyło mu na dłużej energii, a zamiast chudnięcia i kształtowania sylwetki zyskujesz jedynie na wytrzymałości. Praktyka pokazuje, że najbardziej efektywny, jeśli chodzi o odchudzanie, jest trening interwałowy, gdzie biegasz krótkie szybkie odcinki przeplatane z okresami szybkiego marszu.
- Unikasz węglowodanów w diecie – sportowcy często myślą, że wystarczą im białka, które faktycznie są odpowiedzialne za budowanie mięśni. Tymczasem, węglowodany, zwłaszcza złożone, to podstawa energii - bez nich szybko się męczysz a organizm zaczyna „zjadać” mięśnie. Pełnoziarniste pieczywo i makarony, brązowy ryż, płatki Muesli – to wszystko wspaniałe potrawy dla trenujących.
- Stawiasz na dużą ilość powtórzeń… z małym obciążeniem, bo rzekomo to pozwala spalić tłuszcz. Tymczasem, tak naprawdę to właśnie większe obciążenia, wymagające od nas intensywnego zaangażowania większej partii mięśni pomagają efektywniej schudnąć. Jeśli obawiasz się sylwetki atlety, to wiedz, że dopiero wieloletni trening z naprawdę bardzo dużym obciążeniem może zrobić z ciebie kulturystę.
- Popadasz w rutynę – masz stały od lat zestaw ćwiczeń, który pomógł jednej czy drugiej części ciała. Niestety, jest mała szansa, że te ćwiczenia jeszcze będą miały jakiś efekt. Idealnie jest co pół roku modyfikować gimnastyczną rutynę, aby zmuszać ciało do pracy w inny sposób. Jeśli skupiasz się tylko na brzuszkach, zrób przerwę na kilka miesięcy i zajmij się pupą i ramionami – im na pewno też przydadzą się ćwiczenia.
- Nie wierzysz w sprzęty – wielu z nas wydaje się, że wystarczy pobiegać i zrobić sto brzuszków, żeby mieć super figurę. To na pewno pomoże, ale rzeźbienie ciała wymaga bezwzględnie więcej finezji. Będzie ci łatwiej jeśli zaprzęgniesz do ćwiczeń hantle, skakankę, piłkę, hula-hop czy obciążniki na kostki – to wszystko pomoce, które naprawdę zwiększają efektywność treningu.
