Trudne życie Michaliny Manios

Im bardziej traumatyczna historia, tym dłuższy żywot na łamach tabloidów. Brawo! Michalina Manios odrobiła lekcję. Wszem i wobec opowiada o swojej trudnej przeszłości. Chwyta się brzytwy, by jak najdłużej utrzymać się na szerokich wodach show-biznesu...
/ 20.12.2011 07:08

Im bardziej traumatyczna historia, tym dłuższy żywot na łamach tabloidów. Brawo! Michalina Manios odrobiła lekcję. Wszem i wobec opowiada o swojej trudnej przeszłości. Chwyta się brzytwy, by jak najdłużej utrzymać się na szerokich wodach show-biznesu...

Dlaczego to właśnie ona znalazła się w finałowej trójce? Chyba tylko dlatego, że Magda Roman oraz Vera Suprunenko zostały zmuszone opuścić program na własne życzenie. Jurorzy stale podkreślali, że nie chcą powtórki z rozrywki, że nie chcą drugiej Papierskiej, a kim jest Michalina jeśli nie drugą Pauliną? Podczas gdy Ania, Olga, Vera i Honorata przechadzają się po wybiegach bądź biorą udział w sesjach, Manios do znudzenia snuje historię swego życia.

Nie czułam się kobietą. Zawsze czułam, że coś jest ze mną nie tak. Nie pozwalano mi ubierać się tak, jak chciałam, nie mogłam nawet bawić się lalkami, choć czułam taką potrzebę – wyznaje, po czym opowiada, że była pośmiewiskiem, a rówieśnicy ją zaszczuli i znęcali się nad nią psychicznie:  Czułam się tak jakbym była zbrodniarzem, rzeczą, śmieciem. Bywało, że czekałam aż skończą mnie kopać, pluć na mnie i wyzywać. Próbowałam nie płakać, bo łzy tylko potęgowały ich agresję. - powiedziała dziennikarzom z Show, po czym dodała - Wiedziałam, że mogę spodziewać się najgorszego. Tymczasem, ku mojemu zaskoczeniu, spotykam się z pozytywną reakcją. Cieszy mnie to. I sprawia, że zaczynam wierzyć, że w Polsce coś się zmienia na lepsze. Że tacy jak ja też mają prawo do życia.

Michalina sama sobie wyrządza krzywdę. Skoro chce, by ludzie ją zaakceptowali, dlaczego w kółko podkreśla, że jest inna? W modelingu nie będzie miała taryfy ulgowej z powodu tego, że była hermafrodytą. Kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Michalina wytoczyła ciężką artylerię. Nikt nigdy nie opowiadał publicznie o takich sprawach. Tylko ile można tego słuchać? Show-biznes wkrótce się nią znudzi. Przeżuje i wypluje, bo za jakiś czas kolejna edycja Top Model, a wraz z nią nowe dramaty. Michalina chciała zaistnieć w mediach. Brawo! Udało się! Tylko czy nie lepiej byłoby czytać o jej sukcesach w świecie mody? Było, minęło! Czas pójść do przodu i skorzystać z szansy, którą dał jej ten program!

Fot. MW Media

Redakcja poleca

REKLAMA