Seks przedmałżeński - grzech????

napisał/a: sorrow 2007-10-31 16:54
Enja napisal(a):Wiec nie wiem w czym problem?

W niczym... powiedziałaś, że jesteś nowa, więc chciałem pomóc.
napisał/a: Enja 2007-10-31 17:52
powiedzielam ze jestem nowa na tym forum wiec nie musze wiedziec kto jest kto, nie znam was tu.Nie zerknelam na symbol ale wiem gdzie on sie znajduje poniewaz bywam na innych forach. Ale dziekuje za chec pomocy
napisał/a: arTemida 2007-10-31 22:21
Moniqe napisal(a):Jednak ksieza slubuja i jest to jakies zobowiazanie i uwazaja ze nauczaja!


Księza nie składają ślubu czystości a ślubują życie w celibacie czyli bezżeństwie!!! Bo księża to tez ludzie i tez zdarzy im się zbłądzić. I tak samo jak inni spowiadaja się z tych grzechów.
postępowanie ksiedza nie może wytyczać mojego zachowania-ksiadz robi źle to i ja mogę.to jest blędne koło
napisał/a: Moniqe 2007-11-01 01:28
arTemida napisal(a):Księza nie składają ślubu czystości a ślubują życie w celibacie czyli bezżeństwie!!!

Czyli sugerujesz ze nie moga wziasc slubu ale sex moga uprawiac i robic dzieci???Dziewne bo wydaje mi sie ze nasza religia mowi o czym innym!
No to swietnie jest coraz lepiej
A poza tym to to wlasnie probuje powiedziec to ze zle postepuja czasami bo sa ludzmi wiec nie mozemy ich czcic jak bozkow!Ja nie mowie ze Ty masz postepowac tak jak oni wrecz przeciwnie.
To jak Ty sobie to odbierzesz to jest Twoja indywidualna sprawa!!!!
napisał/a: Enja 2007-11-01 09:12
arTemida napisal(a):
Księza nie składają ślubu czystości a ślubują życie w celibacie czyli bezżeństwie!!! Bo księża to tez ludzie i tez zdarzy im się zbłądzić. I tak samo jak inni spowiadaja się z tych grzechów.
postępowanie ksiedza nie może wytyczać mojego zachowania-ksiadz robi źle to i ja mogę.to jest blędne koło


Dziwne bo ksiadz, dodam ze bardzo fajny ksiadz, ktory uczyl mnie religi w szkole sredniej, mowil nam kiedys ze oni seksu uprawiec nie moga, ze musza zyc w czystosci bo do tego zobowiazuje ich celibat. To moze w takim razie niech sie oni najpierw zastanowia co dokladnie dla nich znaczy ten celibat.

Tu nie chodzi o to ze jak ksiadz robi zle to ja tez zrobie, bo kazdy ma chyba swoj wlasny rozum, pozatym ksiadz to dla mnie zaden autorytet do nasladowania. Stracilam dziewictwo przed slubem nie dlatego ze ksiadz robi zle, a dlatego iz nie uwazam zeby seks przedmalzenski byl czyms zlym, a napewna juz nie grzechem.
napisał/a: arTemida 2007-11-01 12:01
Moniqe napisal(a):Czyli sugerujesz ze nie moga wziasc slubu ale sex moga uprawiac i robic dzieci???

Nic takiego nie sugeuje tylko uściślam się do Twojego wczesniejszego postu w którym twierdzisz że ślubują.

Moniqe napisal(a):Dziewne bo wydaje mi sie ze nasza religia mowi o czym innym!

Nasza religia ogonie mówi że seks przedmałżeński jest nie na miejscu więc skoro tyle ludzi się do tego nie stosuje to dlaczego mamy wymagac od księzy żeby byli lepsi,

Moniqe napisal(a):A poza tym jak moga to potepiac i nas potepiac za seks przedmalzenski skoro sami to robia Nie rozumiem Obowiazuja ich inne prawa??

Współczuje jesli jakis ksiadz Cie potępia, chyba że za potepianie uważasz że odczas spowiedzi mówi, że nie powinnas tego robić- w takim razie oni też są potępiani jak się spowiadają ze swoich grzechów.

Enja napisal(a):Dziwne bo ksiadz, dodam ze bardzo fajny ksiadz, ktory uczyl mnie religi w szkole sredniej, mowil nam kiedys ze oni seksu uprawiec nie moga, ze musza zyc w czystosci bo do tego zobowiazuje ich celibat.

Zgadza się, tylko jest jeden mały haczyk- czystośc jest konsekwencją ślubowanego celibatu a nie jego istotą. Ksiądz mówiąc że nie może, mówił słusznie bo on nie może/nie powinien ale tak samo jak kazdy nie będący w związku małżeńskim.Możliwe że ksiądz ten złożył własny prywatny ślub czystości ale co do zasady ksieża nie muszą tego ślubować. Czystośc ślubują zakonnicy.

Enja napisal(a):nie uwazam zeby seks przedmalzenski byl czyms zlym, a napewna juz nie grzechem.

Niestety nie do nas należy ustalanie co jest grzechem a co nie
napisał/a: Moniqe 2007-11-01 12:30
arTemida napisal(a):Nasza religia ogonie mówi że seks przedmałżeński jest nie na miejscu więc skoro tyle ludzi się do tego nie stosuje to dlaczego mamy wymagac od księzy żeby byli lepsi,

Np dlatego mamy tego od nich wymagac bo skladaja te sluby!I wydaje mi sie ze jest to proste jak slonce!Oni sami chce i maja byc dla nas autorytetem.Jesli bede chciala nauczac i zyc w czystosci to pojde na zakonnice.A skoro to robie to chyba po cos to robie i dla kogos!!!

[ Dodano: 2007-11-01, 12:34 ]
Musimy wymagac od ksiezy zeby byli lepsi bo za takich sie uwazaja!!

Wiec Ty uwazasz ze sex jest grzechem a dlaczego tak uwazasz??Bo ksiadz ci tak powiedzial!Sama zaprzeczasz sobie.Wies skoro sa tylko ludzmi to nie moga ustalac co jest grzechem a co nie!!
napisał/a: Enja 2007-11-01 14:07
Otoz to! Usalanie co jest grzechem a co nie, nie nalezy do nas ani do ksiezy.
napisał/a: Moniqe 2007-11-01 15:51
Tylko Bog moze nas sadzac!
napisał/a: Korporacja 2007-11-01 21:50
Ludzie ręce opadają... temat był "seks przedmałżeński - grzech???". Grzechem jest świadome naruszenie każdego z 10 przykazań bożych. Jednym z nich jest NIE CUDZOŁÓŻ. Cudzołóstwo ma między innymi miejsce wtedy jak się współżyje przed ślubem, a po ślubie między innymi wtedy jak się zdradza małżonka. Przykazanie nie brzmi "NIE CUDZOŁÓŻ CZASAMI" albo "NIE CUDZOŁÓŻ CHYBA, ŻE NIE UWAŻASZ TEGO ZA GRZECH, STARY" - tablice wyryte w kamieniu mówią dość wyraźnie, a że ludziom się to zdarza to inna sprawa. Spowiedź jest miejscem gdzie człowiek przychodzi wyjawić swoje grzechy, nie księdzu, a Bogu, ksiądz jest tylko łącznikiem, nie trzeba go lubić ani mu wierzyć (zaufanie jest ważne ale też nie najważniejsze), służy w tym przypadku do przekazywania wiadomości. Nie wymagam od księdza, żeby nie cudzołożył, każdy pracuje na własny rachunek. Nie nam sądzić co jest grzechem ale pewne oczywiste rzeczy chyba jesteśmy w stanie zauważać. Żyjemy w konkretnych realiach i to czy ktoś uprawia seks przed ślubem to jego sprawa, seks jest fajny, ale przed ślubem jest grzechem i tyle.
napisał/a: arTemida 2007-11-01 22:03
Moniqe napisal(a):Wiec Ty uwazasz ze sex jest grzechem a dlaczego tak uwazasz??Bo ksiadz ci tak powiedzial!


Nie ksiądz a Biblia i przykazania czyli to na czym powinnam sie opierac jesli rozważam cokolwiek w kategorii grzech-nie grzech. Własnie tam ma wszystko wyraźnie napisne i nie potrzebuje słuchac księdza

Moniqe napisal(a):Wies skoro sa tylko ludzmi to nie moga ustalac co jest grzechem a co nie!!

No i przecież nie ustalają!!! i o tym mówią juz w podstwówce

Moniqe napisal(a):Oni sami chce i maja byc dla nas autorytetem.

Ksiądz przede wszystkim jest przewodnikiem i pośrednikiem na ziemi, nie musi być autorytetem-może sobie tylko na to zasłużyć.

Moniqe napisal(a):Musimy wymagac od ksiezy zeby byli lepsi bo za takich sie uwazaja!!

To może trzeba poszukać innych księży
napisał/a: Hania:) 2007-11-02 11:01
Kochani sprawa jest prosta jak budowa cepa. To nie my ustalamy, co jest grzechem co nie. To "ustala" Pan Bóg, a my katolicy uznajemy, że Kościół jest Jego głosem. I nie ma co podawać argumentów w deseń "a bo księża jeżdżą do burdelów i co mam być gorszy?". Skąd. Masz być lepszy (jeśli jesteś katolikiem rzecz jasna). Jestem takim samym, równoprawnym członkiem Kościoła jak każdy ksiądz. Tak samo go buduję. "Święty Kościół grzesznych ludzi" - tylko taki istnieje.
To jest cholernie trudne. Z własnego doświadczenia wiem, że nie zawsze potrafię sobie z tym poradzić. A jestem mocno wierząca. Niech każdy robi co uważa za słuszne, ale niech będzie świadom jednego: jeśli nazywasz się katolikiem, to sex przed ślubem jest grzechem ciężkim, zrywającym więź z Bogiem (Komunia w tym stanie wykluczona, spowiedź konieczna). I tyle. Co więcej: spowiedź jest ważna WYŁĄCZNIE po spełnieniu warunków dobrej spowiedzi, a zatem między innymi: szczera spowiedź, żal za grzechy, mocne postanowienie poprawy. Więc jeśli idę do spowiedzi dla świętego spokoju, żeby na Święta przystąpić do Komunii, a i tak wiem na pewno, że nawet nie będę się starała o zachowanie czystości, że nadal będę współżyła z partnerem - to spowiedź jest nieważna, a co za tym idzie Komunia świętokradzka. Tak to wygląda ze strony Kościoła. Katolicyzm jest nie ma co ukrywać bardzo radykalny i wymaga dużo odwagi. Ale też nie każdy musi być katolikiem. Temat powinien brzmieć tak: "Sex przedmałżeński - grzech." Kropka, nie pytajnik. Bo tak to wygląda, nie da się tego ustalić "na boku", prywatnie. (Niestety )