Seks oralny.. wątpliwosci (???)

napisał/a: Diana1 2007-05-06 19:25
Aha, jeszcze coś.. mnie nie uczyli całe życie, że jestem po to żeby dawać facetowi radość nie wiem jakim kosztem. A mój ojciec (choć nigdy nie łączyły nas bliskie kontakty) gdyby się dowiedział, że jakiś facet mnie obraził czy do czegoś zmusił, nie czekałby tylko pojechał do niego i wymalował przez pięknie ogoloną buźkę..
napisał/a: malpo 2007-05-10 15:43
Pani napisal(a):Wiecie..zaczęłam buszować po internecie w celu znalezienia jakiś krzepiących komentarzy kobiet, które pomogłyby mi uwierzyć, że jeszcze są takie, które szanują się, swoje ciało, swoje usta...Niestety, bardzo się pomyliłam. Nie przekonacie mnie zapewnieniami, że ten rodzaj pieszczot jest przyjemny i daje satysfakcję-o nie! Uważam, że każda kobieta powinna mieć swoje zasady i potrafić ich bronić. Całe życie uczą nas, że jesteśmy po to, by dawać radość facetowi, kosztem wszystkiego. I wy chyba naprawdę się z tym zgadzacie. Jaką macie pewność, że ten, z którym jesteście (i któremu tak oryginalnie chcecie okazać miłość) będzie tym jednym, jedynym na całe życie? Żadnej pewności, bo w życiu różnie bywa. Jest dla mnie obrzydliwe, kiedy kobieta decyduje się na coś takiego..jej usta-piękne, czyste, kobiece zostają jakby zbezczeszczone tylko dlatego, że faceci mają hopla na punkcie własnych członków i wszędzie szukają potwierdzenia, że ich penis jest super. Do cholery, kobiety, co z Wami!!!!???? Już nawet nie wspomnę o połykaniu spermy...mówi się, że wtedy okazuje się partnerowi całkowitą akcpetację jego ciała. A przepraszam, mocz faceta też byście połknęły? No przecież to jest jego mocz, z jego organizmu! Więc czemu wydzielinę, jaką jest sperma tak? Wiem, że nie przekonam wielu pań tutaj..nie o to mi chodzi. Moim zdaniem jednak w seksie jest coś pięknego i czystego i mimo wszystko trzeba te swoje wewnętrznbe zasady zachować. Bo wiele z was daje się ogołocić facetowi (który za kilka lat może zniknąć z inną) z tego, co mają najpiękniejszego. A sposobów okazywania miłości jest naprawdę wiele i nie trzeba sięgać do tego, który nas-kobiety poniża, bo tak naprawdę o to w tym chodzi-facet ze swoim członkiem pan i władca i kobieta-uległa mu sużąca, dostarczająca przyjemności. I niech nikt nie mówi, że nie mam racji, bo mam. Przeglądałam wiele stron, zaglądałam na różne fora..właśnie o to facetom chodzi.


OOOO i powiedziała Pani co wiedziała, a może lepiej byłoby wiedzieć co sie mówi........jaka "służąca" jakie poniżanie ???? Kobieto kochałaś kiedyś kogoś ??? Skoro pewnej części Pań i Panów to nie przeszkadza to daj sobie na wstrzymanie z krytyką :))) hehehehe chyba, że nosisz moherowy berecik wtedy Cię zrozumiem :)
napisał/a: AnIa 2007-05-11 16:15
ksiezniczka312 napisal(a):ja chcialabym tylko spytać o jedno.. ta pani Polka to żart tak?!
jeśli nie to znaczy że jej partner/mąż/czy ktokolwiek inny po prostu przepraszam za wyrażenie "nie zrobil" jej dobrze... :eek:
język jest narzędziem storzonym do pieszczot:miękki, wilgotny i delikatny.. po prostu sama rozkosz.. :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:

Masz rację - jest stworzony do pieszsczot. Jak sobie tylko pomyślę ile yo może dać przyjemności to mi się aż przyjemniej robi...
Nie rozumiem dlaczego Pani Polka pisze o seksie oralnym w wykonaniu kobiet, przecież facet może to samo dać kobiecie. Poza tym nie wszyscy faceci wykorzystują kobiety do tego jednego celu. Z drugiej strony zawsze można go ugryźć, wtedy na zawsze mu się odechce wpychać Pana Ptaka w miejsce, gdzie go nie chciano...
napisał/a: CooLToscA 2007-05-15 13:32
Pani Polka się trochę rozpędziła, jest typem cholernej feministki, która uważa, że każda forma kontaktu z mężczynzą jest upokażająca. A jednak ktoś nas stworzył tak a nie inaczej, nasze ciała pasują do siebie jak ulał. Ja wcale nie czuję się upokożona kiedy robię mojemu facetowi oralną przyjemność, bo wiem, że za chwile on jest w stanie zrobić to samo dla mnie... grunt to miłość i zaufanie, a nic w łóżku nie będzie obrzydliwe!
napisał/a: szczXliwaXona 2007-05-15 18:09
PANI POLKA - TO STRASZNE CO PANI PISZE. brzmi to wręcz jak "gadanie obłąkanego"... przerażające...
seks oralny jest wspaniałym przeżyciem dla kobiety, jesli oczywiście ona tego chce
napisał/a: lady 2007-05-17 10:24
Skoro masz wątpliwości to moze jeszcze za wczesnie na takie eksperymenty?
napisał/a: Hania9 2007-05-31 15:15
cześć. Pani Polka tak bredzi, bo nigdy nie odważyła się na dawanie przyjemności swojemu partnerowi w taki sposób, i sama tego nigdy nie otrzymała! pisze tak, jakby brzydziła się własnego ciała, a może nigdy nie przyglądała swojej łechtaczce i reszcie, nie wspominając o podniecającym widoku penisa!
1. "Całe życie uczą nas, że jesteśmy po to, by dawać radość facetowi, kosztem wszystkiego"... a kto nas tak uczy, bo ja tego w szkole nie miałam!!??
2. "Jaką macie pewność, że ten, z którym jesteście (i któremu tak oryginalnie chcecie okazać miłość) będzie tym jednym, jedynym na całe życie?"... czy współżycie np. na misjonarza gwarantuje nam wierność partnera!!??
3. "jej usta-piękne, czyste, kobiece zostają jakby zbezczeszczone tylko dlatego, że faceci mają hopla na punkcie własnych członków i wszędzie szukają potwierdzenia, że ich penis jest super"... moje usta często pieszczą mojego partnera i nie czuję, żeby były zbezczeszczane, i są nadal piękne! tym bardziej, że nikt mnie do tego nie zmusza a powiem więcej UWIELBIAM TO!!! jednocześnie nie uważam, że sex oralny ma być potwierdzeniem czy członek jest super czy mniej super! co za brednie!!!!
4. "Już nawet nie wspomnę o połykaniu spermy..."... a wiecie, że sperma działa jak botox? skóra ma ładniejszy koloryt, i nawet zdrowiej wygląda!
5. "sposobów okazywania miłości jest naprawdę wiele i nie trzeba sięgać do tego, który nas-kobiety poniża"... po raz drugi napiszę, że sex oralny, przynajmniej mnie, nie poniża, i widzę, że reszta dziewczyn doświadczonych w tych sprawach też tak uważa! nie chcesz - nie robisz tego, ja uwielbiam...
6. "facet ze swoim członkiem pan i władca i kobieta-uległa mu służąca"... a wiecie, że czasami z partnerem lubimy się tak zabawić?
na koniec, nie uważacie dziewczyny, że jak Pani Polka spróbuje to odleci? pozdrawiam ;)
napisał/a: kicia877 2007-06-05 19:10
zgadzam się z Leonem. Po drugie mój mężczyzna że mój zapach w okolicy muszelki działa na niego jak afrodyzjak :) ja czasmi sama lubie wypieścić swojego misia
napisał/a: wisienka76 2007-06-07 18:43
a ja nie lubie robic tego swojemu facetowi owszem robie to ,ale nie daje mi to takiej satysfakcji o jakiej piszecie byc moze jestem inna..Pozdrawiam k
napisał/a: kicia877 2007-06-07 21:56
wisienka nie możesz mówić że jesteś inna!!! to że my to lubimy nie znaczy że jesteś inna, ja też nie awsze uwielbiam to robić czasmi musi nadejś ten moment ta chwila, odpowiedni nastruj... ale zgadzam się z opinią że facet po tym jest w naszych rękach ;)
napisał/a: kicia877 2007-06-07 21:59
a mam pytanie może troche ostentacyjne ale jak już robićie "dobrze" swojemu ukochanemu to robicie do wytrysku? bo ja np. czasami nie mam ochoty na tyo żeby kończył w moich ustach... a czasami mi to nie przeszkadza- zwłaszcza jak jest upalny dzień..
napisał/a: anii 2007-06-08 00:23
Witam Wszystkich.... Ja tak samo jak KIcia nie zawsze kończe w ustach... ale wtedy całuje Go po jajeczkach a On to uwielbia.... :)