NPR - naturalne planowanie rodziny
napisał/a:
errr
2011-05-11 12:11
długopis - 0.50 gr
zeszyt - 1 zł ew. zeszyt obserwacji - 5 zł
termometr - 50 zł
efekt taki sam:PP
zeszyt - 1 zł ew. zeszyt obserwacji - 5 zł
termometr - 50 zł
efekt taki sam:PP
napisał/a:
MałaZ
2011-05-11 12:55
A ja nawet za termometr dałam jakieś 30zł z przesyłką :) /już nie jestem pewna, ale jakoś tak/
napisał/a:
~gość
2011-05-11 15:12
Witajcie dziewczyny
Od jakiegoś już czasu mam w planach przerzucić się na NPR Nie wiem czy wytrwam i szczerze mówiąc trochę się boję czy mnie nie zawiedzie. Byłam dzisiaj u lekarza pogadać na ten temat i wogóle na rutynowych badaniach i lekarz polecił mi coś takiego
http://www.ladycomp.pl/
Urządzenie jest kapitalne, ale nie myślałam, że tyle kosztuje
Po cichu chcę dołączyć, jeżeli nie macie nic przeciwko
Od jakiegoś już czasu mam w planach przerzucić się na NPR Nie wiem czy wytrwam i szczerze mówiąc trochę się boję czy mnie nie zawiedzie. Byłam dzisiaj u lekarza pogadać na ten temat i wogóle na rutynowych badaniach i lekarz polecił mi coś takiego
http://www.ladycomp.pl/
Urządzenie jest kapitalne, ale nie myślałam, że tyle kosztuje
Po cichu chcę dołączyć, jeżeli nie macie nic przeciwko
napisał/a:
Joasia.K
2011-05-11 17:21
owszem może sprzęt fajny, ale cena kolosalna.. nie zdecydowałabym się chyba.
i tu się zgadzam ja też zaczynałam z długopisem, kartką i ręcznie malowanymi rubrykami a teraz przeżuciłam się na bardziej skomputeryzowaną formę
jasne że nie mamy witamy w wątku nprowiczek
Dziewczyny tak jak powiedziałam tak zrobię, przedstawiam Wam mój zakończony cykl.. http://enpr.pl/614/29866, jestem z niego dumna życzyłąbym sobie więcej takich.
napisał/a:
ZZZ
2011-05-11 18:18
To teraz ja wkraczam ze swoim mega rekordowym cyklem
Krwawienie śródcykliczne wypadło dokładnie jakby miała miesiączka wypaść
1-8 dc - nic ciekawego, krwawienie, plamy
9-28 dc - tempka max 36,4 - 36,45 (czyli jak zawsze moja podstawowa linia),
29-34 dc krwawienie nie poprzedzone wzrostem tempki, plamienie, tempka jw
35-43 dc tempka jw
44 dc - 36,17
45dc - 36,25 bj, ślisko
46dc - 36,35 ślisko
47dc - 36,20 glutek rozc, ślisko
48dc - 36,35 śluz rozc, bj ?
49dc - 36,35 śluz
50dc - brak pomiaru, ale i tak byłby zaburzony, bj
51dc - 36,30 wymiana baterii :) bj, szczyt śluzu
52dc - 36,40 śluz
53dc - 36,50 śluz (kłucie, ból owulacyjny? w prawym boku)
myślicie, że można wg Rotzera uznać, że 53 dc druga wyższa?
nigdy nie miałam czegoś takiego jak ból owulcyjny, pierwszy raz takie kłucie czułam
kurna, gdzie moja owula?
[ Dodano: 2011-05-11, 18:19 ]
Joasia, masz podręcznikowy cykl zaliczony
Krwawienie śródcykliczne wypadło dokładnie jakby miała miesiączka wypaść
1-8 dc - nic ciekawego, krwawienie, plamy
9-28 dc - tempka max 36,4 - 36,45 (czyli jak zawsze moja podstawowa linia),
29-34 dc krwawienie nie poprzedzone wzrostem tempki, plamienie, tempka jw
35-43 dc tempka jw
44 dc - 36,17
45dc - 36,25 bj, ślisko
46dc - 36,35 ślisko
47dc - 36,20 glutek rozc, ślisko
48dc - 36,35 śluz rozc, bj ?
49dc - 36,35 śluz
50dc - brak pomiaru, ale i tak byłby zaburzony, bj
51dc - 36,30 wymiana baterii :) bj, szczyt śluzu
52dc - 36,40 śluz
53dc - 36,50 śluz (kłucie, ból owulacyjny? w prawym boku)
myślicie, że można wg Rotzera uznać, że 53 dc druga wyższa?
nigdy nie miałam czegoś takiego jak ból owulcyjny, pierwszy raz takie kłucie czułam
kurna, gdzie moja owula?
[ Dodano: 2011-05-11, 18:19 ]
Joasia, masz podręcznikowy cykl zaliczony
napisał/a:
Joasia.K
2011-05-11 19:44
no ja bym uznała że w 53 dc druga wyższa.. ale jakoś wolę to widzieć na wykresie.. jeszcze poczekałabym na jutrzejszy pomiar
no tak tak..to jest właśnie ból owulacyjny..jak kłucie odczuwałaś to na bank owulka..ja tak mam zazwyczaj 2 dni przed skokiem, kłuje mnie kilka chwil któryś jajnik..i po jakimś czasie przechodzi
napisał/a:
basia1125
2011-05-11 19:57
Aj Asia, Ty to zawsze panikujesz pod koniec cyklu, ze cos nie tak a potem piekny @@ ladnie przychodzi i wykres jest tez super :)
kate1775 my tu wszystkie chyba powiemy "nie" takiemu urzadzeniu. Wystarczy troche poczytac, wdrozyc sie i mozna samemu wszystko zrobic :D
Jasne, ze tak :)
52dc pierwsza wyzsza, 53dc druga wyzsza
51dc szczyt sluzu.
Mysle, ze raczej juz po owuli, skoro dzis jest druga wyzsza.
Ból okoloowulacyjny nie wplywa na wyznaczenie szczytu sluzu, pierwszej wyzszej czy poczatku fazy nieplodnosci.
ZZZ, no to teraz juz chyba bedzie z górki z tym Twoim cyklem :)
napisał/a:
ZZZ
2011-05-11 20:06
Dzięki :) oby, oby, oby :D
o ile moje przygody z termometrem nie wpłynęły na pomiary, ale nie sądzę
No ja wiem że około owulacyjny ten ból i że niewiele tak naprawdę znaczy, ale że nigdy go nie miałam, to nie jestem pewna czy to jest właśnie to
Tempka podobno może lekko rosnąć tuż przed owulą. Chyba tutaj to czytałam, albo na owulacja.pl, że nawet ginekolog potwierdził, że pęcherzyk jeszcze zanim pęknie może już troszkę progesteronu produkować, co przy wrażliwszych ośrodkach termoregulacji podniesie tempkę
A wiecie co, tak sobie myślę (ale nie mogłam w Rotzerze się doszukać), że jak jest jeden zakłócony pomiar wśród szóstki, to nie bierze się go pod uwagę i nie wpływa to na interpretację (o ile dobrze pamiętam). W takim razie jeden pominięty pomiar też można tak samo potraktować, też się go nie bierze pod uwagę i też nie wpływa na interpretację. Czyli jedna dziura wśród sześciu przedwzrostowych nic nie szkodzi :D
o ile moje przygody z termometrem nie wpłynęły na pomiary, ale nie sądzę
No ja wiem że około owulacyjny ten ból i że niewiele tak naprawdę znaczy, ale że nigdy go nie miałam, to nie jestem pewna czy to jest właśnie to
Tempka podobno może lekko rosnąć tuż przed owulą. Chyba tutaj to czytałam, albo na owulacja.pl, że nawet ginekolog potwierdził, że pęcherzyk jeszcze zanim pęknie może już troszkę progesteronu produkować, co przy wrażliwszych ośrodkach termoregulacji podniesie tempkę
A wiecie co, tak sobie myślę (ale nie mogłam w Rotzerze się doszukać), że jak jest jeden zakłócony pomiar wśród szóstki, to nie bierze się go pod uwagę i nie wpływa to na interpretację (o ile dobrze pamiętam). W takim razie jeden pominięty pomiar też można tak samo potraktować, też się go nie bierze pod uwagę i też nie wpływa na interpretację. Czyli jedna dziura wśród sześciu przedwzrostowych nic nie szkodzi :D
napisał/a:
farazi
2011-05-14 15:48
ZZZ, i wyjaśniło się? była trzecia wyższa?
Hmm, to ma sens.
Właśnie przeczytałam o czym piszesz i to jest właśnie sytuacja z temperaturą przedwcześnie podwyższoną, przed szczytem śluzu.
Dziewczyny, wyjaśnijcie mi jedną rzecz. Jeśli trzecia wyższa nie spełnia warunków to czeka się na czwartą i wtedy niepłodność od czwartego dnia rano? Gdzieś zapodziałam książkę i nie mogę tego sprawdzić.
Druga sprawa: dlaczego czeka się na czwartą wyższą? Bo może się okazać, że to był fałszywy skok? Wiem, że od czwartej zaznacza się na wykresie drugą fazę, ale czy w takim przypadku można uznać, że faktycznie zaczęła się ona poprzedniego dnia? Nie chodzi o to, że mamy problemy z poczekaniem jeszcze jeden dzień , tylko tak mnie to teoretycznie zastanawia.
Hmm, to ma sens.
Właśnie przeczytałam o czym piszesz i to jest właśnie sytuacja z temperaturą przedwcześnie podwyższoną, przed szczytem śluzu.
Dziewczyny, wyjaśnijcie mi jedną rzecz. Jeśli trzecia wyższa nie spełnia warunków to czeka się na czwartą i wtedy niepłodność od czwartego dnia rano? Gdzieś zapodziałam książkę i nie mogę tego sprawdzić.
Druga sprawa: dlaczego czeka się na czwartą wyższą? Bo może się okazać, że to był fałszywy skok? Wiem, że od czwartej zaznacza się na wykresie drugą fazę, ale czy w takim przypadku można uznać, że faktycznie zaczęła się ona poprzedniego dnia? Nie chodzi o to, że mamy problemy z poczekaniem jeszcze jeden dzień , tylko tak mnie to teoretycznie zastanawia.
napisał/a:
~gość
2011-05-14 22:21
Wieczorem. Żeby nie było wątpliwości co znaczy 'wieczór', na kursie była mowa o godzinie 20.
Z tego co pamiętam jest tak: generalnie cztery wyższe temperatury po szczycie to pewna niepłodność. Jeśli trzecia jest wyższa o 0,2 to wystarczą trzy. I wtedy jeśli po takich trzech wystąpi krwawienie, jest to już normalna miesiączka. Niepłodność trwała 1 wieczór ;) Gdyby jednak trzecia nie spełniała warunku, a pojawiło sie krwawienie, trzeba je uznać za śródcykliczne. W książce "Ja i mój cykl' na str. 170 jest na to przykład.
Inny przykład jest na str. 198. Pojawia się faza ze śluzem, po szczycie są 3 wyższe temperatury, 3. nie spełnia warunku, pojawiają się niskie temperatury i kolejna faza ze śluzem i dopiero właściwy skok, w 34. dniu. (jest napisane, że para wtedy wyjechała i prawdopodobnie przez ten wyjazd były dwa podejścia do owulacji) - czyli to był fałszywy alarm.
Chyba nie rozumiem. Na wykresie zaznaczasz pod koniec kratki - to znak, że faza niepłodna zaczęła się wiczorem odpowiednio 3. lub 4. dnia.
napisał/a:
farazi
2011-05-14 23:35
szukająca, dzięki za obszerne wyjaśnienie
Spróbuję jeszcze raz wyjaśnić o co mi chodzi. Po trzech temperaturach z trzecią niespełniającą warunku nie mam pewności, że zaczęła się druga faza (przykłady podałaś wyżej). Czekam na czwartą. Przy czwartej już mam pewność.
Natomiast jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że trzeciego dnia ta niepłodność już była. No ale ponieważ interesuje mnie pewność, a nie gdybanie, dlatego czekałam. Jednak moje czekanie nie zmieniło nic, poza dodaniem mi pewności, bo niepłodność poowulacyjna już nastąpiła. (Oczywiście piszę tylko o sytuacji, gdy ta czwarta wyższa będzie).
Nie wiem, jak to inaczej napisać Jeśli nie mam racji, to mnie zbesztajcie ;) Jeśli zaś niezrozumiale namieszałam to trudno, takie tam moje teoretyczne dywagacje, nieistotne.
Spróbuję jeszcze raz wyjaśnić o co mi chodzi. Po trzech temperaturach z trzecią niespełniającą warunku nie mam pewności, że zaczęła się druga faza (przykłady podałaś wyżej). Czekam na czwartą. Przy czwartej już mam pewność.
Natomiast jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że trzeciego dnia ta niepłodność już była. No ale ponieważ interesuje mnie pewność, a nie gdybanie, dlatego czekałam. Jednak moje czekanie nie zmieniło nic, poza dodaniem mi pewności, bo niepłodność poowulacyjna już nastąpiła. (Oczywiście piszę tylko o sytuacji, gdy ta czwarta wyższa będzie).
Nie wiem, jak to inaczej napisać Jeśli nie mam racji, to mnie zbesztajcie ;) Jeśli zaś niezrozumiale namieszałam to trudno, takie tam moje teoretyczne dywagacje, nieistotne.
napisał/a:
~gość
2011-05-15 10:15
a ja chyba ten cykl bede miec krótszy. w kazdym badz razie od razu po @ zaczął sie konkretny BJ i teraz tak trwa. mam 12 dzien cyklu i jestem płodna ze hoho a normalnie dopiero koło 12 dc sie zaczynał sluz. przewiduje ze w tej sytuacji tez skok wystapi szybciej i cały cykl moze byc krótszy. no i popsuje mi statystyki!!