Brak orgazmu! co robic?

napisał/a: above 2008-02-20 09:24
jakoś nie mam ochoty sama się zaspokajać. podobno tak sie dzieje gdy nie ma orgazmu u kobiet które są bardzo podniecone. ta krew odpływa po argazmie gdy jest już rozlużnienie.. a może warto samej, po co ma to byc uciążliwe, lepiej żeby minęło.
napisał/a: fairy_86 2008-02-20 11:56
Jasne, ze lepiej. Orgazm to rozluznienie i ukojenie.
Dobrze by bylo gdybys umiala zrobic to sama. Dzieki temu bedziesz tez wiedziala jaki rodzaj dotyku niesie Ci rozkosz, co ułatwi sprawe Twojemu kochankowi.
napisał/a: Annette_82 2008-02-22 19:30
Jestem w związku z facetem (już mężem), bedzie teraz- 5 lat. Jestem teraz po porodzie 9,5 m-ca. Nigdy nie miałam wcześniej orgazmu, pierwsze dwa(jeden po drugim) przyszły jakieś 2 lub 3 m-ce po porodzie. Było zajefajnie, oczywiście pochwowe. Myslałam że już nigdy nie doczekam się tej fazy w łóżku z ukochanym, a jednak. Chyba poród jest powodem większej wrażliwości pochwy i macicy na bodźce, bo jest teraz bardziej ukrwiona. Miałyście podobne przypadki, piszcie! Pozdrawiam!!!
napisał/a: tess 2008-02-24 18:26
je nie przezylam orgazmu :( zawsze po seksie trzesa mi sie nogi i jak sie kocham ze swoim facetem to zawsze mysle o dziwnych rzeczach staram sie juz tego nie robic ale tak sie nie da.
napisał/a: Kaha 2008-02-26 09:39
Bardzo możliwe. Chodź to też zależy od kobiety. Ty nie miałaś wcześniej orgazmu, teraz masz. Super :)
millka7
napisał/a: millka7 2008-02-26 16:17
Tak. Jest lepiej, intensywniej, ale nie wiem czy to nie zasługa piersi (jeszcze karmię) które są teraz jeszcze bardziej wrażliwe! :confused:
napisał/a: Kaha 2008-02-26 16:21
A co ty 2 konta masz? Heh ale zonk :D
napisał/a: kiciu 2008-02-26 18:17
To super,że w końcu "przyszedł".
napisał/a: Krokodilla 2008-02-28 19:19
Słuchajcie, jak to jest???Na początku - wiele lat temu miałam orgazm prawie podczas każdego stosunku (mowa o tym pochwowym, nie łechtaczkowym)...Jednak z czasem przestałam go miewać...Podczas sexu bardzo ciężko mnie doprowadzić do rozkoszy.Mężczyzna musi się bardzo napracować i przeważnie kończy się to orgazmem łechtaczkowym (minetka,czy też inne pieszczoty) :/ Powód? właśnie szukam powodu...Czemu nie dochodze podczas penetracji??? Może jest jakieś logiczne wytłumaczenie?
napisał/a: Facetos 2008-02-28 21:35
Moja odpowiedź jest prosta - Nie wiem.

Ale.. Krokodilla z góry wybacz za to stwierdzenie, ale czy wiek i staż w seksie mają w tym swojego udziału?:)

pozdrawiam
napisał/a: fairy_86 2008-02-28 21:45
EEE....nie, chyba Twoje przypuszczenie jest mylne.
Wynikaloby z tego, ze im Kroko jest bardziej doswiadczona, tym mniej ma satysfakcji z seksu. A u kobiet zwykle jest odwrotnie. Im dluzszy staz tym jest jej zwykle lepiej. Kobieta uczy sie przezywania rozkoszy...nie sadze by zatracala ja z wiekiem.
Z reszta Kroko ma 27 lat. Jest mloda wiec jej brak orgazmu czy tez trudnosci jego osiagniecia nie sa powodowane jakas "starcza" ;) dolegliwoscia.

Tez nie wiem o co moze chodzic.
Moze gasnie namietnosc? Stalky partner? Stagnacja? A moze wrecz przecwnie-wielu partnerow, zaden na stale, nie znaja Twojego ciala... Naprawde nie wiem.
napisał/a: Krokodilla 2008-02-28 21:57
Facetos napisal(a):
Ale.. Krokodilla z góry wybacz za to stwierdzenie, ale czy wiek i staż w seksie mają w tym swojego udziału?:)

pozdrawiam


hihihihi....
Oj Facetos ... nie czepiaj się :p wiem o co Ci chodzi.Ale to nie to.Może moje pytanie jst głupie i dziwne.Ale zastanawiałam się nad tym wiele razy iiii...Nic nie wymysliłam....