Wyrośl chrzęstno kostna

napisał/a: iwonulla92 2010-05-24 19:59
No właśnie, jakbym słyszała "siostr skalpel " ;D to bym chyba zawału dostała i musieliby mnie jeszcze reanimować . Ale Ty miałaś tylko tą jedną wyrośl do usunięcia? Bo mi zaczyna dokuczać ostatnio pod łopatką, ale nie chce kolejnej operacji ;/
napisał/a: monia__31 2010-05-25 16:09
Tak, narazie tylko jedną, ale zaczyna mi coś rosnąć na palcu, nie daleko paznokcia, ale jakoś z tym wytrzymam, narazie wole się nie wybierać, chyba że da mi się we znaki to coś wtedy pomyślę ;)
napisał/a: iwonulla92 2010-05-25 16:31
Może to akurat nie to ;) Mam taką nadzieję. Ja niestety mam ich kilka (5 o ktorych wiem ) i mam nadzieję ,że już nic więcej mi nie wzrośnie..Oby i u Ciebie tak było ;)
napisał/a: monia__31 2010-05-25 17:39
Nie, nie to na palcu to na 100 wyrośl. Ale nie wybieram się. Nogę mialam operowaną jakieś 4 mc temu i dalej w pełni jej nie czuje. Myśle ze jesli to nie dokucza to nie ma co sie pchać pod skalpel ;)
napisał/a: iwonulla92 2010-05-25 18:30
Ja też nie jestem zwolenniczką krojenia się , ale gdyby się dało jakoś inaczej to usunęłabym wszystkie te wyrośla. . Ale skoro u CIebie pojawiła się druga to oznacza ,że masz mnogie kostniakochrzęstniaki?
napisał/a: monia__31 2010-05-25 19:27
Nie mam bladego pojęcia. Lekarze coś tam mówili, ale nie wsłuchiwałam sie, wolałam słuchać o nodze. A czy to prawda że jest to łagodna, niezłośliwa zmiana nowotworowa? Spotkałam się z czymś takim ale nie bardzo w to wierze....
napisał/a: iwonulla92 2010-05-25 21:13
No tak , to prawda , to nowotwory łagodne chrzęstnotwórcze (exostosis osteocartilaginea, osteochondroma) Ale ryzyko zezłośliwienia jest niewielkie ( do 5%w przypadku mnogich wyrośli) ;)
napisał/a: Piotr24 2010-05-25 21:34
Witajce :)

Ja tez sie borykam z tym od kilku juz lat, jak czytaliscie posty to wiecie.....zastanawiam sie czasem czy operowac to juz czy nie, ja mam w takim miejscu ze lekarze mowia ze jest to dosyc ryzykowne ( mam ja blisko pachwiny), narazie mi az tak nie dokucza, wiec jakos funkcjonuje, choc przyznam szczerze ze wolalbym jej nie miec:( albo nie wiedziec ze ja mam:(
napisał/a: iwonulla92 2010-05-26 16:18
Wiesz, ja też mam jedną pod łopatką,która również jest ryzykowna do operowania. Wybór :operowanie - zmniejszenie bólu , reka niedokońca sprawna do końca życia, nieoperowanie - dyskomfort i ból ( na szczęście niezbyt częsty)I są takie dni kiedy chcialabym się tego cholerstwa pozbyć , bo jak nadwyrężę ręke, przećwiczę ją, to później ból promieniuje aż do kręgów szyjnych. Ale są dni , takich jest na szczęście więcej , kiedy nic nie odczuwam . Póki co nie chcę tego usuwać, ale jesli w Twoim przypadku wyrośl ma tendencję do wzrostu to może warto to rozważyć,bo z tego co pamiętam jest umiejscowiona jakoś niedaleko tętnicy..ale oczywiscie wybór nalezy do Ciebie ;)
napisał/a: Piotr24 2010-05-26 16:33
U mnie jest podobnie, sa dni ze zapominam o tym ze mam ja, a czasem jest tak ze prawą noge "czuje" inaczej niz lewa. nie jest to bol jakis mocny, ale ja to odczuwam, czego nie czuje przyl ewej nodze. Narazie nie usuwam, bo umnie zle przeprowadzona operacja moze spowodowac martwice kosci lub endropoteze w wieku 26lat - tak powiedzialo 2 lekarzy. mam pytanie czesto robisz tomograf ? tzn wiem ze bezpiecznie jest robic co min. pol roku, bo wiadomo ze to promieniowanie jest dla czlowieka......
napisał/a: iwonulla92 2010-05-26 17:05
Ja miałam tomografię szczerze powiedziwaszy tylko raz, właśnie tej łopatki bo wyrośl jest pod spodem. Reszta RTG ...Jak regularnie chodziłam do lekarza no to tak średnio raz na poł roku cos przeswietlaliśmy , jeśli urosło. A teraz mam się do niego zgłosić jeśliby cos nowego się pojawiło lub bolało. Co prawda zauważyłam ostatnio ,że pod żebrem coś znów mam, ale nie daje znać o sobie więc jakoś nie widzę potrzeby ,żeby iść. Martwi mnie tylko ,że jakieś 2 miesiące temu cały miesiąc bolała mnie noga, tylko w jednym miejscu ,ale po wewnętrznej stronie kości udowej , a nie zewnętrznej gdzie mam wyrośl. Ale palcami nic nie wyczuwam. CZy to może być pojawienie się nowej wyrośli?
napisał/a: Piotr24 2010-05-26 17:15
nie mam pojecia - nie znam sie na tym......ja przez jakis okres, mysle ze moglo to tez trwac okolo 1 miesiac przy schylaniu ( np iazaniu prawego buta) boalo mnie pod kolanem, albo przy przeciaganiu sie tzn wiesz co mam na mysli - takie poranne rozciaganie na maxa to odczuwalem tez tam bol pod kolanem, teraz przeszlo...........