testy alergiczne

napisał/a: kaskas5 2009-02-10 14:14
moj alergolog mowil ze nie moge brac ibupromu zatoki
napisał/a: IzaBella 2009-02-13 20:26
Jeśli chodzi o moją "przygodę" z alergologiem, to trafiłam do bardzo dobrej (i przy tym miłej ;) Pani doktor i ona oprócz testów skórnych przebadała również wybrane alergeny z krwi... testy skórne wyszły ujemne, a z krwi - niewielkie uczulenie na roztocza i średnie na kota... Co do aparatu MORA - osobiście raczej w to nie wierzę, ale.... przed wizyta u alergologa (z powodu długiego oczekiwania) poszłam do takiego gabinetu i poprosiłam o zbadanie tylko alergii w kierunku kota (bo miałam w domu i miałam na dniach podjąć decyzje co do tego czy zostaje czy idzie w dobre ręce) i wyszło mi uczulenie na sierść, ślinę i pchły kocie...
Więc sama nie wiem co o tym myśleć...
Na pewno najbardziej wiarygodne są testy z krwi, ale Pani alergolog powiedziała, że przy objawach alergii można nie mieć alergii tylko nadwrażliwość na jakiś czynnik... ciekawe...
pozdrawiam
I.
napisał/a: kaskas5 2009-02-14 08:41
mam podobny problem z psem
z testow z krwi wyszla mi 1 klasa czyli niezle
a z skornych ze mam alergie
nie wiem czy mam sie go pozbyc ( to baaaardzo trudne)
napisał/a: IzaBella 2009-02-14 15:58
Ja kota miałam ok 2 miesiące, ale to nie był planowany lokator...tzn. wzięłam go do domu, bo inaczej by nie przetrzymał zimy - całe jego rodzeństwo już pozdychało... A później wyszła ta alergia, ale na szczęście znalazłam osobę, która chciała mieć kotka, więc mogłam z czystym sumieniem go oddać (ale i tak było trudno..) Mały był i się przyzwyczaił.
A Ty jak długo masz psa? Z tym oddawaniem to też jest różnie: niektórzy zapierają się, że bedą brali leki przeiw alergii, ale nie oddadzą, ale myslę, że zależy to od stopnia nasilenia reakcji alergicznej.. Moja siostra kilka lat miała kota i nic sie nie działo, aż nagle, po jakiejś infekcji alergia się ujawniła, aż do duszności i kot musiał się wyprowadzić... ;( smutne, to...
pozdrawiam
napisał/a: kaskas5 2009-02-15 08:42
psa mam 3 lata dokladnie
jest cudowny, slodki i bardzo przywiazany...
a leki ponoc nic nie daja skoro alergen jest non stop w poblizu ( ona waruje mi przy nodze przez caly dzien - pracuje w domu)

nie wiem co mam robic :(
napisał/a: IzaBella 2009-02-15 18:17
kurcze, 3 lata to długo, ja nie byłam aż tak przywiązana do swojego kota, a było mi trudno... pocieszam się myślą, że on był bardzo mały - miał jakieś 2,5 miesiąca więc łatwo się przyzwyczaił do zmiany otoczenia...
Naprawdę ciężko mi powiedzieć co w Twoim wypadku zrobić... tym bardziej, że pracujesz w domu... możesz spróbować pozbyć się dywanów, kupić dobry odkurzacz z filtrem hepa10 lub 13 (chyba) i odkurzać nim wszystko codziennie (znam przypadki, że odkurzano nawet psa ;), ale musisz pamiętać, że przy chodzącym odkurzaczu te wszystkie alergeny wzbijają się w powietrze.. (ja kupiłam sobie odkurzacz, którego wylot powietrza jest skierowany w górę-to eliminuje przynajmniej wzbudzanie kurzy leżących na podłodze, ale ma tez minusy.) Poza tym może jak ktoś z rodziny będzie wyczesywał psa codziennie (ale nie w domu) to zmniejszy to uciążliwość alergii. Nie powinnaś też pozwalać psu wchodzić do swojej sypialni (wiem,że to trudne). No i przede wszystkim musisz pomyśleć o tym, że alergolodzy przestrzegają, że nawet jak usuniesz psa to alergeny krążą jeszcze przez 2-3 lat, więc jak Ci się pogorszy to usuniecie wtedy psa nic nie pomoże...
pozdrawiam
Iza
napisał/a: kaskas5 2009-02-16 08:13
ja sie do tego stosuje
ostatnio nawet kapie psa co tydzien i wcieram w niego alertex Ale to niewiele daje a siersci mimo ciaglego sprzatania jest po prostu mnostwo Za kazdym razem scierka cala w kłakach
narazie czekam - moze leki pomoga - dopiero 2 tygodnie biore telfast a ostatnio zaczal w pelni dzialac po 4 tygodniach

a jak i to nic nie da to juz nie wiem...
napisał/a: sQiserka 2009-03-09 19:54
Witam,
dzisiaj miałam wykonywane testy alergiczne...niestety nic nie wykazały, być może dlatego,że przyjmuję tabletki antykoncepcyjne Diane35 i nie poinformowałam o tym lekarza? Prosze o odpowiedź.
napisał/a: kaskas5 2009-03-10 08:42
chyba nie ma to zwiazku

mozesz sprobowac jeszcze zrobic testy z krwi Tak dla pewnosci
Gdy się je robi nie trzeba odstawiac zadnych lekow
napisał/a: barbara1231 2009-03-10 13:13
Do osób, które mają zwierzatka.Jeśli ma się uczulenie na sierść danego zwierzaka i wyjdzie to w testach lepiej oddać "futrzaka" w dobre ręce To bardzo przykre ale lepsze to niż później astma.Nic nie dadzą zabiegi ciągłego kąpania pieska itp. Nie warto narażać swojego zdrowia. Osoby które mają uczulenie na roztocza kurzu często nie mogą mieć nawet rybki (uczulenie na suchy pokarm). Osoba która ma alergię na kurz nie może sama odkurzać , musi to robić inny domownik.Co do testów i przygotowania do nich, nie można przez 2 tyg. przed Vit. C, leków przeciwhistaminowych, nie można uzywać maści z hydrocortizonem, nie robi się testów jeśli jest infekcja. tabletki antykoncepcyjne chyba nie mają wpływu na wynik ale lepiej powiedzieć o tym lekarzowi.
napisał/a: kaskas5 2009-03-10 13:40
oddać zwierzątko? łatwo powiedzieć...
mam dwoje dzieci a i maz wprost przepada za psem...
jestem uczulona na psa i nie moge go oddac, niestety.
napisał/a: barbara1231 2009-03-11 08:45
Nie łatwo powiedzieć oddać psa.To przyjaciel, czasem jak członek rodziny.Ale właśnie mam z synem problem z dusznościami, początek astmy? Teraz to dopiero ograniczenia, full leków, nieprzespane noce i co dalej? Alergia to takie postępujące świństwo. Sama piszesz,że jest styczność z alergenami to leczenie nie działa. Ale przed oddaniem zwierzaka proponuje zrobić testy.Może być tak,że sierść jednego zwierzaka uczula innego nie.U nas jest uczulenie na kota i królika na inne futrzaki nie. Lub jeśli wątpisz,że to uczulenie na zwierzątko, nie masz objawów przy nim powtórzyć za jakiś czas testy.