Matka Narzuca Swoje Zdanie...

napisał/a: ~martys88 2010-06-21 09:48
Witam...
pisze do Was bo nie wiem czy to moze juz jest ze mna cos nie tak...
Otórz głownym problemem jest fakt ze moja matka narzuca mi swoje zdanie,poglady itp. Uwaza,ze to jakie ona wyznaje wartosci i racje jest jedyne i sluszne...
ale zaczne od początku..
mam 21 lat mam 1,5 rocznego synka,ktorego wychowuje sama gdyz jego ojciec okazal sie nic nie wartym sku***lem...
mieszkam razem z mamą [ona jest sama bo moj ojciec ja zostawil a drugi facet-jej maż-tez nie był krysztalem i ona go zostawila], ktora pomaga mi troche finansowo i w opiece nad Małym.. studiuje zaocznie co pochlania spora czesc moich dochodów-tj stypendium i alimenty.
Ostratnio poznalam fajnego faceta-dobrze sie dogadujemy i ogolnie jest ok.
Tylko moja mama non stop mowi ze mam sie nie spieszyc, ze mam przeciez czas itp... ona czesto mowi ogolnikami i nie zawze wiem do czego pije..ale ostatnio poszlo o to, że spedzilam weekend-juz 2- z V. on teraz byl u nas za mamy przyzwoleniem-a jej nie bylo.
I tak od slowa do slowa zaczeło sie od tego ze spalismy razem, że ją oszukalam-nie wiem czemu tak mysli- że juz wiecej ona sie na takie cos nie zgodzi itp Że jesli chcę sobie rzadzić i życ po swojemu to moge wtedy jesli bedę na siebie zarabiac..
Dodam ,że nigdy nie mialysmy dobrego kontaktu... ja zawsze bylam krytykowana, kazda moja decyzja spotykala sie z dezaprobata..
i tak samo jest teraz...niby mówi mi ze moge ułozyc sobie zycie,ze jakos to bedzie-mam dziecko przeciez- ale teraz, gdy pojawil sie V. ona stwarza jakies dziwne pretensje-nie koniecznie o niego- ale o moje jakies decyzje czy cokolwiek jesli jest to dzialanie z mojej inicjatywy typu wyjazd do do znajomych czy nawet przedluzający sie spacer z Malym a nawet o to ze czasem naczynia nie sa pozmywane od razu po obiedzie...
czy jest jakas szansa ze ona zmieni swoje nastawienie do moich decyzji...
poradźcie cos...
napisał/a: ~martys88 2010-06-21 09:50
Dodam jeszce ze jestem jedynaczką...
a V. mieszka 50 km ode mnie i nasze spotkanie moga odbywac sie tylko w weekendy, gdyz on docs dlugo pracuje..
napisał/a: Rosaliora 2010-06-22 22:06
Twoja mama stara się Ciebie chronić. Jest to wynik tego, że zostalaś samotną matką, ale i nie bez znaczenia są jej wcześniejsze związki, które się rozpadły. Ona boi się, że znów historia się powtórzy i zostaniesz sama z drugim dzieckiem. Widać, że obawia się o Ciebie i tego czy jesteś odpowiedzialna, ale też patrzy na Ciebie także przez pryzmat swojego życia. Obawy są tym większe, że nie spotykacie sie z V długo.
Aby uzdrowić sytuacje, jedyne co mozesz zrobić to najpierw spróbować zrozumieć mamę. Jej obawy, a także to, że wzystko jest wynikiem miłości do Ciebie. Nie jest to łatwe, ale konieczne i wymagające od Ciebie dużego wyczucia. Zrozumienie drugiej osoby jest podstawą w dobrej relacji. Gdy juz uda Ci się zrozumieć punkt widzenia mamy, okaż jej to zrozumienie, powiedz, ze wiesz że sie o Ciebie niepokoi, ale że chciałabyś sobie ułożyć życie, że nie każdy mężczyzna jest nieodpowiedzialnym gnojkiem, że chcesz być w życiu szczęśliwa. Dobrze by było, aby mogła bliżej poznać Twojego chłopaka. Staraj się czasem zorganizować Wam czas we trójkę, tak by mogła sie przekonać, że facet jest wartościowy. Rozmawiając nie podnoś głosu, bądź spokojna i rzeczowa. Problem jest w tym, że Twoja mama nie ufa mężczyznom. To jest skomplikowana sytuacja, wymagająca od Ciebie dużego wyczucia, zrozumienia, ale i stanowczości. Powodzenia...
napisał/a: magora 2013-08-22 01:57
Moje relacje z matką były patologiczne i nie jest to mój wymysł, ale diagnoza jednego z najlepszych psychiatrów we Wrocławiu z Poradni Psychologiczno-Psychiatrycznej Magdaleny Senderowskiej. Tyle się słyszy o przemocy domowej ze strony ojców, ale nikt nie pisze w gazetach o apodyktycznych matkach, które rujnują swoim dzieciom życie wymuszając na nich swoje żądania, które doprowadzają córki do staropanieństwa, bo żaden chłopak córki im nie pasuje. Wyście z czegoś takiego na tyle, żeby zacząć samodzielnie podejmować własne decyzje, wymaga potem lat starań i ciężkiej pracy.
napisał/a: Margerytka28 2013-11-22 16:40
ochrona a paniczne przywiązywanie do siebie kogoś + ustawianie mu zycia, to dwie różne sprawy...
napisał/a: alinka1976 2015-01-14 12:10
trudno rozwiązać taki problem skoro mieszkasz z mamą i jesteś od niej w jakiś sposób zależna - kasa opieka nad dzieckiem. Ona ma poczucie że dużo jej zawdzięczasz i nie masz innego wyjścia więc może ustawiać ci życie po swojemu
napisał/a: danusia20 2015-03-15 19:36
Problem jest w tym, że Twoja mama nie ufa mężczyznom z którymi się spotykasz i boi się o ciebie, pamiętaj żadna matka nie chce źle dla swojego dziecka, dlaczego wy młodzi tego nie rozumiecie, wiadomo że życia za ciebie nie przeżyje i od błędów nie uchroni. nie kłuć się z mamą, porozmawiajcie we dwie a potem w trójkę, pozwól jej na lepsze poznanie twojego chłopaka...