grzybica miejsc intymnych

napisał/a: Kokieteria 2011-06-28 06:47
Hej dziewczyny, mnie niestety problem grzybicy również dotknął. Jestem po dwóch konsultacjach z ginekologiem i badaniach laboratoryjnych, więc pozwólcie, że się pomądrzę Otóż, jak się sama dowiedziałam, w takim przypadku badania wydzieliny, czyli tzw. posiew jest absolutnie konieczny. Szczególnie jeśli chodzi o osoby, które z grzybicą walczą od dłuższego czasu. Pozwala ono na wprowadzenie leczenia celowanego, czyli na pełną identyfikację wroga i co ważniejsze JEGO FORM. Otóż, w moim przypadku okazało się, że mam nie tylko formy inwazyjne Candida albicans (odpowiedzialne właśnie za stan zapalny, swędzenie i pieczenie itp.), lecz również formy przetrwalnikowe, które "w uśpieniu" są w stanie przeczekać miesiące w organiźmie, by w sprzyjających okolicznościach się rozwinąć. W moim przypadku zwykłe leczenie objawów (np. kremem itp.) przez tydzień lub dwa nic by nie pomogło! Bo małe dranie w końcu, po jakimś czasie ponownie by się odezwały, a grzybica wróciła! Co więcej, na tym badaniu wyszło na jaką grupę leków ten drożdżak jest odporny! Jest to kwestia indywidualna, bo u każdego może to inaczej wyglądać.

Także dziewczyny! Do badań!

Gdyby mój ginekolog potraktował mnie "na odczepnego" i przepisał coś bez badań, to pewnie za jakieś 2 tygodnie błędnie myślałabym, że mam już problem z głowy, a grzybica wracałaby jak bumerang. A tak dostałam leki na 4 miesiące! (formy przetrwalnikowe są ponoć bardzo trudne do wytępienia). Niestety, prywatne badania w laboratorium mikrobiologii nie są tanie. Ja zapłaciłam 130 zł, no ale u nas w Szczecinie wszystko jest drogie

Także od wczoraj i ja ruszyłam do walki z tym świństwem, długotrwałej, ale mam nadzieję skutecznej
napisał/a: ~gość 2011-06-28 08:53
Hih mała powtóreczka z mikrobiologii ze studiów :P No właśnie tak mi się wydawało, że nie bez powodu od byle pierdoły mi ten syf wraca...
napisał/a: Nadiya1 2011-06-28 19:43
O kurczę . Jak u mnie za jakiś czas wróci (tfu tfu tfu) to wtedy zrobię sobie te badania bo na razie zdarzyło mi się to pierwszy raz i po antybiotyku, a nie "bez powodu"...

[ Dodano: 2011-06-28, 19:52 ]
Kokieteria, a czy grzybka masz po raz pierwszy czy już kolejny raz?????
napisał/a: ~gość 2011-06-28 20:52
Jurni napisal(a):na razie zdarzyło mi się to pierwszy raz i po antybiotyku, a nie "bez powodu"...
w sumie to powód zawsze się znajdzie ;) a to na basenie, a to w publicznej toalecie (chociaż czy któraś z nas siada w takowej?), a to z osłabienia organizmu :)
napisał/a: Nadiya1 2011-06-28 20:54
vanilla napisal(a): a to na basenie, a to w publicznej toalecie (chociaż czy któraś z nas siada w takowej?)

Ja baaaaardzoooo rzadko, jedynie jak mam "grubszą sprawę" to okładam papierem toaletowym, a jak siku to zazwyczaj "na Małysza" . Ale i tak strach, ze coś można złapać . A na basen to nie chodzę :P
napisał/a: Kokieteria 2011-06-29 19:29
Jurni napisal(a):Kokieteria, a czy grzybka masz po raz pierwszy czy już kolejny raz?????
Po raz pierwszy i mam nadzieję ostatni
napisał/a: Nadiya1 2011-06-29 19:34
Kokieteria napisal(a):Po raz pierwszy i mam nadzieję ostatni

No ja też mam na to nadzieję
napisał/a: Zieloniuchna 2011-07-01 21:36
Dziewczyny nawracająca grzybica to problem bardzo wielu kobiet ( i ich partnerów), niedoleczona lub źle leczona powraca jak bumerang, dlatego tak jak pisała Kokieteria niezbędne są badania- posiew i wymaz, które pozwolą zidentyfikować rodzaj grzyba a czasem i bakterii, bo dość często okazuje się, że problem jest bardziej złożony, bo infekcja jest mieszana i tym bardziej trudno się ją leczy. Oprócz leków potrzebna jest też ograniczenie cukrów w pożywieniu (cukier jest idealną pożywką dla grzybów) ale i rezygnacja z serów pleśniowych i drożdży. Do tego zachowanie odpowiedniej higieny intymnej, czyli wszystko z umiarem (bo zbyt intensywne mycie tez nie jest wskazane- niszczymy w ten sposób naszą właściwą florę bakteryjną i grzyby i bakterie mogą się bez problemu namnażać). Warto też dobrać odpowiednie dla siebie środki do higieny intymnej - takie które mają odpowiednie ph, zawierają kwas mlekowy. Jednym z takich środków jest pianka do higieny intymnej Baifem Herbapolu, która oprócz wymienionych już składników ma jeszcze d-pantenol, który łagodzi podrażnienia oraz wyciąg z korzenia tarczycy bajkalskiej, który również wykazuje działanie kojące oraz antybakteryjne. Jest jeszcze Baifem K - żel ochronno-kojący, który łagodzi podrażnienia czy otarcia np po stosunku, - u kobiet które mają tendencje do infekcji to ważne, żeby działać od razu i nie pozwolić się jej rozwinąć.
napisał/a: ~gość 2011-07-01 22:07
Zieloniuchna napisal(a):Oprócz leków potrzebna jest też ograniczenie cukrów w pożywieniu (cukier jest idealną pożywką dla grzybów) ale i rezygnacja z serów pleśniowych i drożdży.
idąc tym tropem dodałabym jeszcze piwo, ale głowy nie dam
Zieloniuchna napisal(a):Warto też dobrać odpowiednie dla siebie środki do higieny intymnej - takie które mają odpowiednie ph, zawierają kwas mlekowy. Jednym z takich środków jest pianka do higieny intymnej Baifem Herbapolu, która oprócz wymienionych już składników ma jeszcze d-pantenol, który łagodzi podrażnienia oraz wyciąg z korzenia tarczycy bajkalskiej, który również wykazuje działanie kojące oraz antybakteryjne. Jest jeszcze Baifem K - żel ochronno-kojący, który łagodzi podrażnienia czy otarcia np po stosunku, - u kobiet które mają tendencje do infekcji to ważne, żeby działać od razu i nie pozwolić się jej rozwinąć.
trochę tu reklamą trąci :) Wg mnie każda kobieta musi dobrać produkt dla siebie, w którymś z wątków wymieniałyśmy się doświadczeniami z różnymi produktami i wyszło na to, że to co jednym szkodzi innym sprzyja jak najbardziej ;)
napisał/a: Zieloniuchna 2011-07-03 10:39
Vanilla piwo teoretycznie też, ale też nie każdemu wszystko szkodzi.


Co do Baifemu, żeby nie było nieporozumień - współpracuję z nimi ( w profilu mam wpisana ich stronę), ale nie chcę nikomu narzucać, ani być posądzana o utajoną, nachalną reklamę, każdy wybiera co mu pasuję. To była moja sugestia, bo produkt jest naturalny, ziołowy i ma dobre działanie (sprawdzone na sobie). A korzeń tarczycy bajkalskiej (Scutellaria Baicalensis Georgii), jest często stosowanym składnikiem leków ziołowych na Dalekim Wschodzie. Od tysięcy lat wykorzystywany jest w Tradycyjnej Medycynie Chińskiej oraz w Tradycyjnej Medycynie Japońskiej, więc może kogoś zainteresuje, jeśli interesuje się ziołolecznictwem.
Mam pewną wiedzę z zakresu zdrowia i higieny intymnej i chętnie się nią dzielę, liczę na wyrozumiałość. :)
napisał/a: Nadiya1 2011-07-04 22:32
Zieloniuchna napisal(a):Oprócz leków potrzebna jest też ograniczenie cukrów w pożywieniu (cukier jest idealną pożywką dla grzybów) ale i rezygnacja z serów pleśniowych i drożdży. Do tego zachowanie odpowiedniej higieny intymnej, czyli wszystko z umiarem (bo zbyt intensywne mycie tez nie jest wskazane- niszczymy w ten sposób naszą właściwą florę bakteryjną i grzyby i bakterie mogą się bez problemu namnażać).

Słyszałam o tym. Ja niestety bez słodkiego nie potrafię wytrzymać . A i nie należy brać długo gorących kąpieli...
napisał/a: ~gość 2011-07-04 22:48
Jurni napisal(a):A i nie należy brać długo gorących kąpieli...
a to niby dlaczego?
uwielbiam

i słodkie tez

[odpukać, jak na mnie dawno zadnego paskudztwa nie miałam ]