Carvedilol-ratiopharm 25mg i polocard ?

napisał/a: matixon 2009-07-22 11:27
Mojemu kardiologowi mówie o tym odkąd byłem w szpitalu. Nic mi nie zlecił na te moje duszności. Ogólnie to dziwni przypadek z tymi moimi dusznościami. Mogą wystąpić nawet podczas siedzenia przy komputerze, ale częściej podczas spaceru. Gdy się zatrzymam na chwilę przechodzą. W trakcie tego czuję w klatce i z tyłu w łopatce jakby ktoś uciskał nie potrafię tego opisać. Gdy wstrzymuję wtedy oddech mniej czuje ten ucisk. Czasem przez sen miewam bezdechy? Tzn, że w trakcie tych duszności które przeważnie występowały w nocy. Odkąd jestem po szpitalu tego praktycznie nie mam ! Wcześniej nie spałem całe noce, jeździłem po pogotowiach i nic. Jeździłem do kardiologów i powiedzieli, że rosnę kości itp. A w szpitalu spojrzeli na stare EKG czy jakieś tam badanie to widac, że jakies zmiany w sercu już były. Jednym słowem byłem ostatnio na spacerze, przeszedłem ze 200 m i zaczęło mnie lekko dusić, więc nic szedłem dalej. Po 700 m gdzieś zatrzymałem się na chwilę w sklepie i już później w dalszej części nie dusiło mnie wcale a przeszedłem jeszcze spory kawałek. Dobrze, że w szpitalu podali mi ten Aerosonit (i wiem, że pomaga- tylko dziwi mnie to, bo on rozszerza żyły ? Czyli jakbym miał zapchane jakieś i powodowały duszności... Jednak nie zawsze mnie dusi, mogę nawet pójść i pobiec i nic mnie nie zacznie dusić.)
napisał/a: dimedicus 2009-07-22 21:49
Zwężenia w lewej tętnicy wieńcowej mogą dawać takie objawy.
napisał/a: matixon 2009-07-22 23:04
To dlaczego mój kardiolog nic mi o tym nie powiedział ? Dlaczego nie przeczyscili tej żyły ? Wiem, że są jakieś metody już zapomniałem jak się one nazywały.
napisał/a: dimedicus 2009-10-27 09:08
EF -frakcja wyrzutowa serca
jest parametrem hemodynamicznym określającym jaki procent objętości krwi wypełniającej komorę serca jest wypompowywany w czasie skurczu. normą jest >65%.U Ciebie w gr.50 % to nie jest zły wynik.Zgadza się że występują znaczne przewężenia.Na tym etapie stanu nie sądzę aby była konieczność dokonywania zmian tak jak piszesz co nie znaczy że nie było by to wskazane ( 2. Czy w moim przypadku mozliwa jest decyzja lekarza na bypass, albo stent (juz bym preferowal). jednak tu decyzja i wskazania może podjąć tylko lekarz prowadzący w uzgodnieniu z Tobą( ma pacjenta przed sobą a ja tylko opisy a opisy to nie żywy człowiek,nie leczy się opisów tylko chorego,to Ci każdy lekarz powie)
napisał/a: matixon 2009-10-27 09:34
Czy w tych wynikach z koronografi wynika, że mam przewężone 3 żyły ? Jedna 90 % druga, 85 % i trzecia aż 99 % (czy to oznacza, że mam przewężone 10 %, 15% i 1% ?? bo nie rozumiem tego) ?? Mój kardiolog który mnie prowadzi nie mówił mi nic o żadnych bypassach ani stentach, ale wczoraj mnie ten endokrynolog wystraszyl, że odnośnie tego zdania z echa "hipokineza" , że to wskazuje na to iż miałem zawał ?? I lekarz może zdecydować o bypassach ?? Czy ja się na taki poważny zabieg kwalifikuje w wieku 21 lat ?? Mój kardiolog nic nie mówił, że miałem zawał, ani w wypisie (który Ci dałem tego nie ma). Wogóle co mi się w końcu stało, że te serce się zatrzymało ?? Powstał jakiś skrzep może rozumiesz coś z tych badań. Oraz jak w tak młodym wieku powstały taki przewężenia żył ?
napisał/a: dimedicus 2009-10-27 10:09
Hipokineza - oznacza kurczliwość mięśnia zmniejszoną w stosunku do normy. Najczęściej świadczy o niedokrwieniu danego fragmentu mięśnia sercowego na różnym tle (najczęściej na tle choroby wieńcowej)Zwężenie 99 %, 85% i 90 %, to zwężenie 99 %, 85% i 90 %, a nie zwężenie 1 %, 15% i 10 % Za mało mam informacji aby oceniać przyczyny takiego stanu( nie ja prowadziłem badania) to należy rozmawiać z lekarzem( a on powinien udzielić Ci odpowiedzi) o stanie i kierunkach leczenia.Zwężenia są znaczne jednak co do leczenia musisz rozmawiać z lekarzem prowadzącym,ja nie mogę ingerować w metody leczenia.Bo i tak lekarz nie weźmie tego pod uwagę.
napisał/a: matixon 2009-10-27 11:33
Znaczne, czyli są jednak spore ? I powinno się podjąć jakieś kroki w tym kierunku (typu stent, czy już jednak bypassy bo stent nie wystarczy) ? Zapewne to przez te zwężenia mam czasem duszności, czasem się szybko męczę (ale nie zawsze).
napisał/a: dimedicus 2009-10-28 09:55
Musisz w tej sprawie rozmawiać z lekarzem prowadzącym.
napisał/a: dimedicus 2009-12-06 16:25
W odpowiedzi na zadane pytanie na pw.Rzeczywiście jest poprawa,wyniki takie jakie Masz mogą wynikać z Twojej sytuacji Implantacji kardiowertera.Ważne,że całość badań i wyników wskazuje na poprawę.
napisał/a: matixon 2009-12-07 08:56
Dziękuje Dimedicus za odpowiedź, który z leków przeze mnie branych pomógł ? Carvedilol, Polocard ? Aktualnie został dopisany Plavix zapobiegający odkładaniu się płytek (czy jakoś tak). Czy zmiany w koronkach są znaczne czy tylko lekkie ?

Czy jest jakiś zabieg zapobiegający powstawaniu migotania komór ? Czy migotanie komór powstaje od skurczy komorowych ? Które pojawiły sie u mnie po zatrzymaniu 3 lata temu. W holterze wykryło ich w wysokości 1750 na dobę. Jednak nie zawsze tyle mam.

Co może być przyczyną duszności, bólu w klatce piersiowej, przechodzącego na łopatkę (podczas gdy jestem zmęczony i idę, bądź wykonuję inne fizyczne zajęcia). Ostatnie migotanie komór, powstało u mnie podczas gdy wracałem zmęczony z praktyk. Miałem ból w klatce piersiowej przechodzący na łopatkę, duszności, no i w pewnym momencie nogi mi się zrobiły jakieś lekkie, w oczach mroczki i zemdlałem (kardiowerter mnie uratował). Dodam, że te bóle w klatce piersiowej zaczynały się od 9 roku życia i zawsze nocą, jednak biegałem, jeździłem na rowerze i nigdy w dzień nie miałem takich cyrków. Dopiero od 3 lat od tego zatrzymania mnie tak męczy w dzień gdy zrobie jakiś wysiłek będąc nieco zmęczonym. Bo rano idąc, czy robiąc coś "wyspany" jest ok. Jeśli wstane przykładowo o 4 rano (nie wyspany) i o 8 mam podnieść parę kartonów (przykładowo) to już zacznie dusić.
napisał/a: dimedicus 2009-12-07 19:48
Co do leków to każdy jest ważny a często stosuje się leczenie skojarzone wieloma lekami które w sumie powodują poprawę stanu zdrowia.W stosunku do poprzednich wyników poprawa jest duża co nie znaczy,ze jest bardzo dobrze.wszystko wymaga czasu,na swoje pytania częściowo sam sobie odpowiadasz, wspominałem już,poprzednio,że każdy wysiłek czy emocje są źle odbierane i ciągle musisz uważać na to co robisz i jak to robisz.Nie można się sugerować że czasem jest lepiej ale wszystko zależy od Ciebie.Pomału ale konsekwentnie do przodu.Pamiętaj na wysiłek przyjdzie jeszcze czas,tu nie będzie zmiany z dnia na dzień to w czasie będzie długim i niecierpliwość nie jest tu sprzymierzeńcem.
napisał/a: matixon 2009-12-08 09:38
Czy jest jakiś zabieg, który może pomóc w nie powtarzaniu się migotania komór ? Wiem, że jest ablacja ale ona chyba jest na migotanie przedsionków.