Bóle głowy spowodowane niestrawnością?

napisał/a: nejmka 2012-04-27 18:37
Witam,
Borykam sie z tym sammym problemem od kilku lat. NIkt nie moze mi powiedziec, co moze byc tych boli przyczyna.
Czy moglby napisac ktos o jakis innych sugestiach niz te, o ktorych przeczytalam powyzej? Bardzo prosze...
napisał/a: monia624 2014-07-20 08:44
Wreszcie trafiłam na ludzi którzy cierpią na to samo co JA I moja MAMA.
Czy ktoś z Was znalazł rozwiązanie problemu?
A może wreszcie wypowie się tu jakiś lekarz?

Mam to samo co Wy. Dziś mam 24 lata a pierwsze dolegliwości zaczęły się gdy miałam 13 lat. Pulsujące bóle głowy pojawiały się około 3 godzin po cięższym posiłku i trwały nawet 2-3 dni (cyba że sprowokowałam wymioty to przechodziły szybciej). Problem ostatnio bardzo się pogłębił bo nie trawię już nie tylko ciężkich rzeczy ale prawie niczego - od roku nie jem żadnego nabiału i nawet gotowanego chudego mięsa - zalega mi w żołądku do 4 dni i non stop boli mnie głowa. Zyje jedząc ryż, suchary i chrupki kukurydziane - po nich czuje się dobrze. Ale nie mam już na to siły.
Lekarze uważają że sobie zmyślam bo jestem młoda. Jeden z nich ostatnio stwierdził że się odchudzam i mam wreszcie zaczać normalnie jeść. |Tylko jak skoro po wszystkim pęka głowa z bólu? Zrobiłam większość badań i nic

Błagam o pomoc wszystkich którzy wiedzą cokolwiek na ten temat
HELP bo żyć mi się już nie chce

Monika
napisał/a: annaewa32 2014-07-20 10:56
Nadmierne odbijania mogą być wynikiem posiadania lambli-Gardia, zaburzeń opróżniania żołądkowego, zaburzeń perystaltyki przełyku, żołądka, przepukliny rozworu przełykowego przepony, refluksu, zapalenia żołądka lub alergii pokarmowej. Jeśli chodzi o bóle głowy i niestrawność, jest coś takiego, jak migrena brzuszna lub migrena nazwę ją zwykłą, a wywołują ją niektóre pokarmy, napoje. Ból głowy jest bardzo silny, jednostronny, niekiedy pulsujący. Na ten rodzaj bólu nie pomagają zwykłe środki przeciwbólowe, typu Apap, Ibuprofen itp. Badania obrazowe zawsze wychodzą dobrze, morfologia krwi jest ok, a ból może trwać nawet 3 dni, chory kładzie się z nim spać i wstaje. Przy ataku migrenowym mogą wystąpić silne mdłości lub wymioty. Gdy podejrzewasz migrenę, to gdy tylko pojawi się ból nawet niewielki weź od razu 2 tabl. na początek Apapu, zrób zimny kompres na czoło i skroń, wypij szklankę niegazowanej wody, połóż się na chwilę, zasłoń okna i zamknij oczy starając się uspokoić. Gdy to nie pomaga, poproś internistę lub neurologa o leki typu Tryptany, najtańszy, to Frymig. Zażyj tabletkę, jak najszybciej, przerywa atak migreny i ból ustępuje w ciągu 15-30 min. Kurację należy zacząć od mniejszych dawek, zamiast 100mg, to 50 lub 25, przeciwwskazania, to choroby serca, ukł. krążenia. Gdy ten lek zadziała na Twój rodzaj bólu, oznacza, że masz do czynienia z migreną. Warto, też zmienić swoje nawyki żywienia, uregulować sen, zrezygnować z używek typu: kawa, alkohol, tytoń. Migrena najczęściej dotyka kobiet w przedziale wieku 20-50 lat, związana jest z gospodarką hormonalną. Często ustępuje podczas ciązy i po menopauzie. Bóle migrenowe mogą wywołać hormonalne środki antykoncepcyjne, zaburzenia hormonalne, przewlekły stres, przemęczenie itp. Ja mam nadmierne odbijania, refluks i migrenę. Jak widać te schorzenia lubią występować razem. Radzę unikać Ketonalu, zniszczy Wam ukł. pokarmowy, a i tak nie pomoże.
napisał/a: monia624 2014-07-20 18:06
Annoewo - Owszem wykryto u mnie dyspepsję czynnościową ale co z tego skoro nie ma na to leku. Leki przyspieszające opróżnianie żołądka tj zirid nie pomagają mi ani trochę. Migrena brzuszna? Nigdy brzuch mnie nie bolał... A jeśli chodzi o migreny w postaci bólu głowy to nie jet to u mnie ból jednostronny.
Mam przyjmować leki przeciwbólowe? Musiałabym je brać co dzień a to się chyba mija z celem... Jak mienić nawyki żywieniowe skoro jem mniej rzeczy niż ludzie z wyciętą częścią żołądka. Niby jak mam zmienić dietę skoro mój żołądek trawi tylko chrupki kukurydziane, ryż i białe bułki z masłem. Roczne dzieci trawią lepiej ode mnie, np. szkodzą mi wszelkie przeciery typu Gerber dla niemowląt. W życiu nie przyjmowałam żadnych używek, ostatnią kawę wypiłam 5 lat temu.
Nie widzę żadnego rozwiązania mojego problemu. Nie wiem do kogo się udać. Moja lekarka rodzinna rozkłada ręce
Nadal proszę o jakąkolwiek pomoc...
napisał/a: Konstans 2014-07-20 18:48
monia624 napisal(a):Annoewo - Owszem wykryto u mnie dyspepsję czynnościową ale co z tego skoro nie ma na to leku. Leki przyspieszające opróżnianie żołądka tj zirid nie pomagają mi ani trochę. Migrena brzuszna? Nigdy brzuch mnie nie bolał... A jeśli chodzi o migreny w postaci bólu głowy to nie jet to u mnie ból jednostronny.
Mam przyjmować leki przeciwbólowe? Musiałabym je brać co dzień a to się chyba mija z celem... Jak mienić nawyki żywieniowe skoro jem mniej rzeczy niż ludzie z wyciętą częścią żołądka. Niby jak mam zmienić dietę skoro mój żołądek trawi tylko chrupki kukurydziane, ryż i białe bułki z masłem. Roczne dzieci trawią lepiej ode mnie, np. szkodzą mi wszelkie przeciery typu Gerber dla niemowląt. W życiu nie przyjmowałam żadnych używek, ostatnią kawę wypiłam 5 lat temu.
Nie widzę żadnego rozwiązania mojego problemu. Nie wiem do kogo się udać. Moja lekarka rodzinna rozkłada ręce
Nadal proszę o jakąkolwiek pomoc...


Monia spokojnie jest na to rozwiązanie :)
Pulsujące bóle głowy, wręcz rozsadzające czaszkę, powodujace ogólne silne osłabienie i zniechęcenie do wszystkiego - biorą się z nieszczelnych jelit, a to z kolei powoduje nietolerancje pokarmowe. Alergen przekracza barierę krew-mózg i stąd te silne bóle głowy. Cały mechanizm jest bardziej skomplikowany, ja bardzo go skróciłam, by pokazać na czym polega problem. Żadne leki ani srodki przeciwbólowe nie pomogą. Skuteczne sa tylko na początku, więc nie warto ich brać. Zresztą żadne tego typu leki nie są obojętne dla organizmu.
Recepta na to jest tylko jedna - dieta eliminacyjna. Należy wykluczyc z menu na początku (gdy/jesli nie wiemy, co nam szkodzi) najsilniejsze i najbardziej powszechne alergeny. Sa to: jajka, gluten, kakao, mleko, przetworzone jedzenie. A jesli to nie przynosi poprawy wykluczać należy następne produkty, jak: wszystkie zboża (bezglutenowe), słodycze - cukier, ryby (owoce morza, łosoś). I tak dalej. Aż poznamy swój organizm i zobaczymy, co nam szkodzi.
Taka eliminacja powinna trwać min. 3 m-ce. Po takim czasie na pewno zobaczycie ustąpienie bólów głowy. A zjedzenie jakiegos niekorzystnego dla Was pokarmu, natychmiast wywoła ból głowy.
Jest tez pocieszająca wiadomośc w całej ten sprawie :) Po uszczelnieniu jelit - mozna powoli rozszerzać dietę :)

Pozdrawiam :)
napisał/a: monia624 2014-07-20 18:53
Ale nie bardzo wiem co miałabym w takiej sytuacji jeść skoro nie mogę żadnych warzyw i owoców?
napisał/a: Konstans 2014-07-20 19:29
monia624 napisal(a):Ale nie bardzo wiem co miałabym w takiej sytuacji jeść skoro nie mogę żadnych warzyw i owoców?


Niemożliwe.
Masz zbyt zanieczyszczony organizm,uk. pokarmowy, nieszczelne jelita stąd te dolegliwości.
Po jakich owocach i warzywach czujesz się dobrze? Owoców nie musisz jeść przez 1-2 m-ce. warzywa obowiązkowo ale te nieszkodliwe dla Ciebie.
Jesz ryby, mięso?
Jakie tłuszcze?
Bez przesady, że niczego jeśc nie możesz. To kwestia eliminacji - mądrej - słuchającej własnego organizmu - konsekwentnej.

Oczywiście nikt Ci nie każe słuchac moich rad. Zawsze prościej jest brać leki blokujące objawy - nie leczące, niż odmówic sobie tego, co nam szkodzi.
Pozdrawiam.
napisał/a: monia624 2014-07-20 19:37
Jeśli chodzi o owoce jako pierwsze zaczęły mi szkodzić cytrusy - już wiele lat temu, potem brzoskwinie, jabłka, później nawet te gotowane. Jeszcze pół roku jedynym owocem który mogłam jeść był banan - dziś też zalega mi w żołądku więc nie ma żadnego owocu po którym nie mam mega migreny i zalegania.
Jeśli chodzi o warzywa to od lat nie jem ogórków czy rzodkiewki - jako pierwsze zaczęły mi szkodzić. Kilka miesięcy temu mogłam jeść jeszcze buraczki gotowane, starte - uwielbiam je. Dziś też zalegają mi w żołądku. Jedyne warzywa które jem to gotowane ziemniaki i marchew, nic więcej nie mogę bez objawów w postaci zalegania.
Mam żyć na marchewce gotowanej przez kilka miesięcy? Nie jestem w stanie nawet jednego dnia.
napisał/a: monia624 2014-07-20 19:39
Napisałam już ze nie jem ryb i mięsa - nie ma takiego mięsa ani ryby która by mi nie szkodziła - nawet gotowane na parze - wszytsko ''leży w żołądku'' do 4 dni. Jeśli chodzi o tłuszcze to łykam tran i pije oliwę z oliwek, o dziwo tłuszcze mi nie szkodzą.
napisał/a: Konstans 2014-07-20 19:42
monia624 napisal(a):Jeśli chodzi o owoce jako pierwsze zaczęły mi szkodzić cytrusy - już wiele lat temu, potem brzoskwinie, jabłka, później nawet te gotowane. Jeszcze pół roku jedynym owocem który mogłam jeść był banan - dziś też zalega mi w żołądku więc nie ma żadnego owocu po którym nie mam mega migreny i zalegania.
Jeśli chodzi o warzywa to od lat nie jem ogórków czy rzodkiewki - jako pierwsze zaczęły mi szkodzić. Kilka miesięcy temu mogłam jeść jeszcze buraczki gotowane, starte - uwielbiam je. Dziś też zalegają mi w żołądku. Jedyne warzywa które jem to gotowane ziemniaki i marchew, nic więcej nie mogę bez objawów w postaci zalegania.
Mam żyć na marchewce gotowanej przez kilka miesięcy? Nie jestem w stanie nawet jednego dnia.


No to nie jestem w stanie Ci pomóc.
Ja na rosole i gotowanej marchewce plus mięso z rosołu (ew. ryba parowana) wytrzymałam 3 miesiące, więc nie mów,że się nie da. Jak się chce zawalczyć o własne zdrowie (a nie bezrefleksyjnie łykac tabletki) - wszystko jest mozliwe. To tylko kwestia chęci, determinacji i samodyscypliny.
Plus dobór odpowiednich suplementów, enzymów.

Życzę zdrowia.
napisał/a: Konstans 2014-07-20 19:43
monia624 napisal(a):Napisałam już ze nie jem ryb i mięsa - nie ma takiego mięsa ani ryby która by mi nie szkodziła - nawet gotowane na parze - wszytsko ''leży w żołądku'' do 4 dni. Jeśli chodzi o tłuszcze to łykam tran i pije oliwę z oliwek, o dziwo tłuszcze mi nie szkodzą.


Zalega ci w żołądku, bo tam nie ma odpowiedniej ilości enzymów. Musisz je zacząc stosować. Plus białko, początkowo ryba, warzywa i powolutku przyzwyczajać organizm do trawienia. Chyba nie chcesz tak sie męczyć całe zycie ?????
napisał/a: monia624 2014-07-20 19:53
Bo na rosole z mięsem może i można wytrzymać ale nie na samej marchewce na wodzie... Enzymy mi nie pomagają - przyjmowałam. Jak początkowo ryba? Zjadłam ostatnio kilka kęsów - gotowanej i 4 dni mi to zalegało w układzie pokarmowym a głowa pulsowała z bólu.