Bo ciągle chce mi się siku:(

napisał/a: nektarynka1 2009-05-29 20:07
No ja właśnie też mam z tym problem, już od dłuższego czasu (ponad rok, prawie 2 lata) i jakoś nigdy nie pomyślałam , żeby iść z tym do lekarza (wydawało mi się, że to zbyt banalna sprawa i na tyle mnie to nie iepokoiło) ale teraz się zastanawiam, co jest tego powodem. Raczej jestem zdrowa, żadnego zapalenia pęcherza chyba też nie mam (bo to by tak długo nie trwało i by się musiało coś pogorszyć), podejrzewam, że to może być na tle nerwowym. Jestem dość nerwową osobą, a ostatnimi miesiącami chodzę jeszcze bardziej podenerwowana (szukam pracy). A do toalety chodzę tak średnio co godzinę, czasem to muszę i co pół godz.!!! A wcale nie piję tak dużo. Mało tego, cokolwiek wypiję (nawet parę łyków herbaty) to za chwilę lęcę do toalety (mam takie nieprzyjemne uczucie parcia na pęcherz). Jak myślicie, powinnam iść z tym do lekarza? Do rodzinnego wystarczy. Bo w sumie to nic takiego się nie dzieję, czuję się dobrze, to nie jest takie uciążliwe, zwłaszcza jak jestem w domu, gorzej np. na wycieczce, w podróży...itp.
Ps. Czy tak się może objawiać (m.in.) nerwica?
napisał/a: ~gość 2009-05-29 21:22
HappyGirl, ja mam tak samo. Nic z tym nie robię, bo brałąm te furaginy itd i mi nie pomogło
Nauczyłam sie z tym żyć choć to bardzo uciążliwe.
napisał/a: betinka_2 2009-05-30 15:38
witam, jestem nowa i właśnie przeczytałam o problemie, który ma bardzo dużo pań, wg ginekologa należy przeprowadzać ćwiczenia wciągające pochwę, albo są specjalne krążki wspomagające te mięśnie. Po prostu macica uciska pęcherz moczowy.
pozdrawiam
napisał/a: Gvalch'ca 2009-05-30 23:24
napisal(a):Ciągle chce mi się siku:(

Spoko po piwie też tak mam

PS:
betinka_2 skoro macica uciska to po co ćwiczyć pochwę?
napisał/a: betinka_2 2009-05-31 20:17
Gvalch'ca przejdź się ginekologa naprawdę warto
napisał/a: Gvalch'ca 2009-05-31 21:06
betinka_2 naprawdę kocham jak ktoś nie umie odpowiedzieć na pytanie to poleca przejść sie do [tu wstawić odpowiednie]. Wytłumacz kobieto jak wiesz a nie mędrkuj.
Ponieważ się nie dowiedziałam (a wpływ pochwy na macicę wydał mi sie troszku dziwny) to się dokształciłam - zjawisko (ucisk macicy na pęcherz w wyniku opadania narządu rodnego - tak to określono w źródle które czytałam) jak najbardziej występuje. Głównie u kobiet w wieku podeszłym oraz jako powikłanie porodowe, a także w wyniku znacznego niedożywienia i u kobiet wykonujących ciężką pracę fizyczną oraz otyłych, przyczyną może być też brak aktywności ruchowej. Leczenie dzieli sie na
- zachowawcze, polega przede wszystkim na prowadzeniu odpowiedniej rehabilitacji oraz stosowaniu różnych ćwiczeń zwiększających napięcie mięśni dna miednicy utrzymujących narząd rodny w prawidłowym położeniu. Do nieoperacyjnego leczenia obniżenia narządu rodnego wykorzystuje się także dopochwowe wkładki ortostatyczne;
- operacyjne (usuniecie macicy i plastyka krocza - głównie u kobiet które nie zamierzają mieć więcej dzieci oraz operacje struktur aparatu podtrzymującego narząd rodny).
Profilaktyka:
- regularne opróżnianie pęcherza moczowego oraz wypróżnienia
- aktywność fizyczna
- ćwiczenia mięśni Kegla - napinanie i rozluźnianie mięśni pośladków i krocza, zatrzymywanie strumienia moczu podczas jego oddawania.

Jak widać o ćwiczeniach pochwy nic nie ma . Jeśli się myle prosze o sprostowanie i źródło.
napisał/a: betinka_2 2009-06-01 18:14
Gvalch'ca jesteś wspaniała napisałaś obszernie ja zawaliłam w wyjaśnieniu
napisał/a: xuxus 2009-06-15 06:53
bezuśmiechu napisal(a):Pomóżcie;( byłam z tym już u lekarza ale przepisał mi Furaginum czy coś i nie wiele pomogło. Problem jest taki że ciągle biegam do toalety. Czasem mam wrażenie zaraz po wyjściu z kibelka że wciąż mi się chce... To dziwne i bardzo uciążliwe:/ za nie długo jade na wycieczke i chciałabym się z tego wyleczyć bo i w trasie będę miała z tym problem jak i podczas zwiedzania. Czy jest jakis domowy sposób na moją dolegliwość??Czy to możliwe że jest to na podłożu nerwowym??


A jakie badania miałaś robione?
napisał/a: Misia7 2009-06-15 09:19
Ja mam zapalenie pęcherza i też ciągle chodziłam do toalety. Lekarz przepisał mi Ginjal. To są takie zielone tabletki, które zażywa się dwa razy dziennie. Trzea zjeść całe opakowanie czyli chyba 100 tabletek. Ja juz prawie je kończę i jest znaczna poprawa. Zobaczę co wyjdzie na wynikach. Ale naprawde czuje się dużo lepiej. Myślę, ze takich spraw nie wolno zaniedbywać bo nie leczone mogą powodować po tem poważne schorzenia.
napisał/a: xuxus 2009-06-22 08:16
Gvalch'ca, cudownie ,że rozwinęłaś ten problem bo z cała pewnością nie można go ignorować.
napisał/a: Gvalch'ca 2009-06-22 09:56
kropas szczerze to pierwszy raz o tym problemie przeczytałam na forum (jednak fora do czegoś się przydają :P) i troszkę pogooglałam bo mnie ćwiczenia mięśni pochwy rozwaliły (które są mięśniami gładkimi a nie prążkowanymi czyli takimi jak mięśnie szkieletowe - tym razem biologia w podstawówce sie przydała - a więc niezależnymi od woli człowieka) . Teraz sobie uświadomiłam że miałam ginekologa tydzień temu podczas wizyty zapytać o to dokładniej ale zapomniałam. Ale dowiedziałam się za to że picie soku grejfrutowego nie osłabia działania tabletek - byłam przekonana, że tak.
napisał/a: betinka_2 2009-06-22 14:24
Gvalch'ca ja już się kajałam prawidłowy tok myślenia - błędnie napisane.
Ja takie ćwiczenia wykonuję i pomagają