Achalazja przełyku

napisał/a: doroa6462 2017-07-08 11:19
Dzień dobry!
Trafiłam na forum szukając informacji dla męża.Ponad 23 lata temu zdiagnozowano u niego achalazję wpustu,miał od razu w Warszawie "rozrywany" przełyk .Nie na wiele się to zdało,bo ma pogarszające się objawy - cofanie pokarmu , okropne bóle w mostku , zalewanie płynem (szczególnie niebezpieczne w nocy).
Mam pytanie szczególnie do Majka8624 , piszesz ,że robiłaą badania w Elblągu. My jesteśmy z Elbląga . Od czego zacząć drogę do ponownego przebadania i ewentualnego zabiegu POEM. Czy najpierw zacząć od prywatnej wizyty u dr Spychalskiego czy od rodzinnego? Mogłabyś podpowiedzieć do kogo się udać i gdzie? Z góry dziękuję za odpowiedź.
napisał/a: Majka8624 2017-07-08 12:43
Ja jestem z Malborka i mi bardzo pomógł doktor Groszewski ( przyjmuje również w Elblągu). Możesz od razu załatwić sobie skierowanie do gastrologa od lekarza rodzinnego . Ja miałam pakiet medyczny z pracy z którego często korzystałam chodząc na wizyty ale lekarz wiedząc ile kosztują badania ( nie mam ich w pakiecie) oraz ile najeździłam się po Polsce sam poprosił mnie o to, żebym załatwiła skierowanie na fundusz i wszystkie badania oraz wizyty załatwiał już sam. Oczywiście gastroskopia koniecznie u niego - zamiast kilku miesięcy czekałam dwa tygodnie, na wizytę zamiast cztery miesiące czekałam bodajże coś około trzech tygodni a manometrię załatwiał u swojej koleżanki w Szpitalu Wojewódzkim w Elblągu i uwaga - zamiast ponad roku czekałam miesiąc! Lekarz dzwonił do mnie w swoim wolnym czasie martwiąc się o los pacjentki :)Pierwszy prawidłowo mnie zdiagnozował . Co prawda sam chciał mnie wysłać na balonikowanie ale całe szczęście, że znalazłam to forum i powiedziałam jemu o wypowiedziach na nim. Oczywiście bardzo polecił metodę. Aktualnie czeka na moje relacje pooperacyjne i mówi, że chętnie się dowie jaka jest droga , załapie kontakty itp :P Poprostu nie polecał bo myślał, że nie jest to takie łatwe :)
Do doktora Spychalskiego tylko wizyty prywatne, czeka się około 3 tygodni ale czasem i 1 dzień. Kolejki są i będą bo zapisują co 20 minut po trzech pacjentów. Jednak dzięki temu, że miałam już komplet " świeżych" badań nie muszę już jeździć na nie gdzieś do Łodzi czy kto wie gdzie jeszcze i oczywiście nie trzeba czekać. Także najpierw gastrolog, komplet badań a potem dopiero doktor Spychalski.
Ps. Piszesz, że Twój mąż miał " rozrywany przełyk". Nie wiem czy nie będzie to przeciwskazaniem do zabiegu POEM. Na wizycie doktor powiedział mi, że każda wcześniejsza ingerencja w przełyk ( tak samo balonikowanie) utrudnia bardzo sam zabieg i w zasadzie nie wiadomo jak to wszystko wygląda w środku. Czy nie ma jakichś zrostów. No ale trzeba być dobrej myśli i naprawdę polecam najpierw Goszewskiego :)
napisał/a: doroa6462 2017-07-08 12:52
Dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź!
napisał/a: Majka8624 2017-07-11 12:55
Już wiem, że na operację mam się zgłosić 17 września, nie ma więc tragedii z czasem oczekiwania. POEM rzeczywiście jest refundowany, trzeba tylko załatwić skierowanie na oddział chirurgiczny od lekarza pierwszego kontaktu i wysłać doktorowi Spychalskiemu skan . Doktor mówił, że obecnie w Brzezinach wykonują najwięcej operacji metodą POEM ( 5 miesięcznie). Sama już nie mogę się doczekać ale boję się, że sporo po niej przytyję a obecnie jestem zadowolona ze swojej wagi.

Przez jaki czas musieliście być na płynnej diecie i po jakim czasie pozwolono Wam zjeść jakiś posiłek? Szpital brzeziński słynie z dobrego jedzenia i aż żal, że raczej nic nie będę mogła zjeść :)
napisał/a: Haschen 2017-07-24 18:25
Witam ponownie :)
Jestem prawie 4 miesiące po zabiegu POEM, wykonywanym w Brzezinach przez dr. Spychalskiego. W sumie już przestałam tu zaglądać, cały czas nie mogę ( i cała moja rodzina) wyjść ze zdumienia, jak zabieg poprawił jakość mojego życia. Jem wszystko, nawet bez popijania ( no może sporadycznie się zdarzy, że muszę popić łyczkiem), zdążyłam już wrocić do swojej wagi, a schudłam ok 6 kg. Jedyne co pozostało to częste odbijanie powietrzem w ciągu dnia, ale jest to mały pikuś w porównaniu do tego co przeszłam zanim zdecydowałam się na zabieg. Wszystkim niezdecydowanym, wystraszonym, szczerze polecam NIE CZEKAĆ, NIE ODWLEKAĆ, ja zmagalam sie z chorobą ok. 3 lat, było coraz gorzej, skora i kości ze mnie zostały. W dniu zabiegu myślałam, że się bedę czołgac na stół operacyjny bo już sił brakowało żeby ustac na nogach. Po zabiegu bardzo szybko dochodzi się do siebie, ja następnego dnia po gastroskopii dostałam już do jedzenia owsiankę (nie muszę chyba mówić jak bardzo mi wtedy smakowała :), po 2 tygodniach od zabiegu zaczęłam już jeść wszystko normalnie. Dodam, że nie kombinowałam nic wczesniej, nie robiłam żadnego balonikowania ani nic z podobnych rzeczy. Pozdrawiam wszystkich zmagających się, i tych po zabiegu .
napisał/a: Majka8624 2017-07-25 06:42
Haschen, bardzo się cieszę, że zapomniałaś już o achalazji. Tym bardziej nie mogę się doczekać zabiegu :) Chciałabym już mieć wszystko za sobą.
Czy gastroskopię miałaś wykonywaną bezpośrednio po zabiegu? I czy POEM przeprowadzany jest pod narkozą? Po jakim czasie wyszłaś do domu ze szpitala?
napisał/a: Haschen 2017-07-25 19:41
Gastroskopie miałam robioną zaraz następnego dnia po zabiegu, było tak : w poniedziałek zabieg, we wtorek gastroskopia, w środę już dr Spychalski zaproponował mi wyjście, ale nie chciałam :) i wyszłam w czwartek :) Wszystko będzie OK, dr Spychalski jest na prawdę świetnym specjalistą .
napisał/a: Haschen 2017-07-25 19:43
tak, tak, Poem jest wykonywany pod narkozą :)
napisał/a: Majka8624 2017-07-26 16:20
Dziękuję za informację. Mam nadzieję, że ta gastroskopia nie będzie bolesna bo wiadomo, że dzień po zabiegu to wszystko podrażnione. Lekarz poinformował mnie, że dostanę około 2 tygodni zwolnienia lekarskiego. Myślałam, że to mało ale widzę, że chyba wystarczająco.
Fajnie, że jest to forum bo w zasadzie z niego można dowiedzieć się najwięcej :)
napisał/a: Majka8624 2017-09-20 09:09
Jestem dwa dni po zabiegu metoda poem wykonywana przez dra Spychalskiego w Brzezinach. Aktualnie pisze ze szpitala. W niedziele mnie przyjęli, w poniedziałek operacja . Dziś dopiero pozwolili mi pić, cżyli w sumie 3 dni glodówki ale do przezycia . Gastroskopii po operacji nie miałam wykonywanej . Jutro prawdopodobnie do domu. Polecam wszystkim ten szpital bo naprawdę warunki i opieka są świetne.
napisał/a: Radek GG1979 2017-11-25 23:45
Sam mialem achalazje przelyku przez 7 lat I to bylo istne pieklo.
przez ostatnie 3 lata uleczylem sie sam. Wszyscy lekarze oskalpowali mnie z pieniedzy I nic nie pomoglo absolutnie zadne ich metody!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Szukalem czytalem testowalem modlilem sie .............az w koncu metoda prob I bledow znalazlem sposob uleczenia achalazji oraz innych chorob ktore mnie trapily od wielu lat I przez lekarzy byly uznawane za nie uleczalne!!!!!!!
okres uleczenia zajmuje w zaleznosci wyniszczenia organizmu od 1 Roku nawet do 3 lat!!!!!!!!! I wiaze sie z zakupem wielu rzeczy naturalnych co jest kosztowne oraz calkowita zmiana diety
wszystko jest uleczalne!!!!!!!!!
pisz do mnie na ag2@op.pl - pomoge
napisał/a: Crisu 2018-02-21 22:18
Witam,
Czy ktoś w ostatnim czasie wykonywał zabieg POEM lub HM na achalazję ? Bądź jeśli czytają forum osoby które mają operację już za sobą to możecie powiedzieć jak wasze samopoczucie i objawy po kilku miesiącach po zabiegu ? Są przypadki nieudanych zabiegów bądź zabiegów bez poprawy ?
Interesują mnie przede wszystkim informacje odnośnie wspominanych tutaj ośrodków w Brzezinach i Szczecinie. Chciałbym poznać opinie zarówno te pozytywne jak i negatywne. Może być priv
Pozdrawiam :)