Wady czy zalety - o czym łatwiej mówić?

Dlaczego ludziom łatwiej mówić o własnych wadach niż zaletach? Czy potrafisz pochwalić się swoimi umiejętnościami?
/ 11.10.2008 23:21
Przychodzę do pracy, parzę kawę i siadam do komputera. Jako, że zwykle przychodzę wcześniej, mam czas by przejrzeć zawartość śledzonych blogów, na których akurat pojawiło się coś nowego. Niektóre wpisy sprawiają, że przez chwilę jestem zupełnie oniemiała, a w mojej głowie roi się od pytań.

Po przeczytaniu artykułu dotyczącego samokrytyki, przypomniała mi się pewna sesja u psychologa szkolnego. Było to pierwsze spotkanie osób, które nie radzą sobie z własną nieśmiałością. Siedzieliśmy na wygodnych poduszkach i rozmawialiśmy o istocie marzeń. PWady czy zalety - o czym łatwiej mówić? - BRAK ZDJĘĆo kolei opowiadaliśmy o tym jak wyobrażamy sobie własną przyszłość oraz kim chcielibyśmy zostać. Kiedy już wszyscy się rozluźnili, przyszedł czas na poruszenie problemowej kwestii.

Etap pierwszy polegał na zidentyfikowaniu oraz omówieniu własnych cech. Otrzymaliśmy dwukolorowe kartoniki: strona żółta z nagłówkiem ZALETY oraz strona czerwona z nagłówkiem WADY. Każdy miał wypisać przynajmniej dziesięć cech z każdej grupy. Wszyscy zaczęli od wypisywania swoich wad i w ciągu pięciu minut na niektórych kartonikach pojawiło się ich nawet pięćdziesiąt. Czas na zrobienie listy zalet wydłużono natomiast do dwudziestu minut. Po tym czasie, niektórym nie udało się wymienić nawet jednej pozytywnej cechy. Dlaczego?

Dzieje się tak dlatego, że krytykowanie samego siebie przychodzi nam dużo łatwiej niż przedstawianie siebie w jak najlepszym świetle.

Wynika to zwykle z trzech powodów:
  1. Pierwszym (i jednym z najbardziej popularnych) jest udawana skromność. Osoba, która udaje skromność, przy każdej możliwej okazji podkreśla swoje wady, licząc na to, że ktoś temu zaprzeczy. Tak naprawdę człowiek ten uwielbia gdy inni go chwalą i prawią mu komplementy, karmiąc tym samym jego nienasycone ego.
  2. Osoba, która z natury jest bardzo skromna, niczego nie musi udawać. Doskonale zdaje sobie sprawę zarówno z posiadania wad jak i zalet. Jeśli zrobi coś naprawdę dobrze i spotka ją za to jakaś nagroda, ucieszy się, ale nigdy nie będzie się specjalnie wychylała. Często uważa też, że nawet jeśli coś umie, to ktoś inny potrafi to zrobić lepiej. I oczywiście ma rację, ale to nie znaczy, że nie powinna się od czasu do czasu pochwalić swoimi umiejętnościami.
  3. Trzecim powodem jest całkowity brak pewności siebie i przeświadczenie, że posiadamy absolutnie same wady i każdy jest od nas lepszy pod każdym względem. Możliwe, że posiadany wiele zalet, ale nie widzimy ich, zaślepieni skupianiem się na swoich wadach i na tym, że nie jesteśmy doskonali. Boimy się krytyki, gdyż każda kolejna tylko nas dobija, ale jednocześnie czujemy się niezręcznie, gdy ktoś nas chwali.
Kiedyś byłam całkowicie pozbawiona pewności siebie. Dziś wiem, że choć nie jestem najlepsza we wszystkim, jestem osobą wartościową. Posiadam szereg mocnych stron, których niektórzy mi zazdroszczą i polubiłam swoje wady. Każdy z nas je posiada, więc nie ma sensu ich tuszować. Jeśli komuś bardzo zależy, może nad nimi popracować. Z autopsji wiem, że czasem udaje się ze słabych stron uczynić atuty.

I chociaż czasem z premedytacją mówię o sobie coś złego, robię to po to, żeby podroczyć się ze swoim Mężem. Prawda jest bowiem taka, że już dawno pogodziłam się z samą sobą i dzięki temu, jestem dużo bardziej szczęśliwa.

A Ty? Powiesz mi jakie masz zalety?

Karolina Małgorzata Górska

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA