Urządzanie łazienki

Standardowa łazienka w typowym mieszkaniu wyposażona jest w wannę i umywalkę. W mieszkaniach mniejszych, gdzie ubikacja nie jest osobnym pomieszczeniem - również w muszlę. A na podłodze szaro - bure lastriko lub źle ułożona terakota. Jak widać, aż prosi się o remont.
/ 09.08.2007 07:06
Standardowa łazienka w typowym domu spółdzielczym wyposażona jest w wannę, umywalkę. W mieszkaniach mniejszych, gdzie ubikacja nie jest osobnym pomieszczeniem - również w muszlę. A na podłodze szaro-bure lastriko lub źle ułożona terakota. Jak widać, aż prosi się o remont.

Zanim go zaczniemy, musimy mieć koncepcję całości, uwzględniającą nie tylko nasze upodobania, ale także realne możliwości lokalowe i finansowe. Pokój kąpielowy w marmurach i zwierciadłach? Wymalowany żart, gdzie nawet wężowisko rur staje się zaletą? Czy też średni standard wschodnioeuropejski? Szczęśliwie dożyliśmy czasów, kiedy zakup koniecznych akcesoriów: terakoty, glazury, farb czy tapet nie jest już problemem. Odwrotnie - jeśli pojawiają się kłopoty, to z powodu nadmiaru ofert.

Jeśli nasze fundusze są skromne lub upodobania niekonwencjonalne, urządźmy łazienkę - żart. Nie wydamy dużo. a spory wkład pracy własnej może stać się pretekstem do niezłej zabawy. Na przykład w starym budownictwie, gdzie w łazienkach jest najczęściej dużo rur i proporcje jak w kominie, ale za to bywa okno, urządźmy żabi staw. Z wanny mogą „wyrastać" wodorosty i szuwary wymalowane własnoręcznie lub za pomocą tapety o wodnej tematyce. Wokół rur obwinie się pnącze aż do wygwieżdżonego nieba na suficie, a na półce nad umywalką przysiądzie ceramiczna żaba. Na podłodze możemy położyć niby-trawę - zieloną wykładzinę, a na brzegu wanny, blisko okna ustawmy kilka doniczek z żywą zielenią, której w atmosferze wilgoci powinno być bardzo dobrze. Wszystkie plastikowe akcesoria (mydelniczki. kubeczki i szczoteczki oraz deska klozetowa), a także ręczniki warto utrzymać w wybranej, turkusowo-zielono-niebieskiej kolorystyce.

Zamiast szuwarów może być plaża. I wówczas muszelki w szklanej salaterce, lamperia w poprzeczne biało-pomarańczowe pasy, imitująca parawan plażowy i dlatego z pionowo, rytmicznie rozmieszczonymi listwami z drewna (na jednej można zawiesić uchwyt na papier toaletowy), a rezerwuar nad sedesem przesłonięty wielkim słomkowym kapeluszem. Na podłodze żółta wykładzina dywanowa zamiast piasku.

Można też wybrać styl antyczny lub romantyczny, zależnie od upodobań i posiadanych rekwizytów. Mogą nimi być szkła laboratoryjne, suche bukiety, malowane ptaszki, szklane figurki, popiersie nic tylko z marmuru, galeria obrazków i wiele innych przedmiotów. Nie są to jednak rozwiązania trwałe. Po kilku latach kolejny remont będzie konieczny, a wtedy może...

Domowa rewolucja
Lepiej przeżyć ją tylko raz w życiu. Dlatego nie rzucajmy się łapczywie na ciemne i bardzo ozdobne kafle, które nie pasują do małych metraży, a w dodatku szybko się znudzą. Nie darmo przez wieki ludzie urządzali swoje łazienki na pastelowo - skóra człowieka właśnie w tych barwach prezentuje się najkorzystniej. Nie zapominajmy, że biały to też kolor. Wprawdzie w łazience biała jest na ogół ceramika sanitarna (wanna, sedes, umywalka), ale nie pogardziłabym i białą glazurą.
A jeśli już koniecznie pragniemy ciemnych barw, to może na podłodze i suficie? Przy ciemnej terakocie na posadzce i obniżeniu sufitu za pomocą podwieszonego ekranu z bejcowanych na ciemno listew boazeryjnych można uzyskać świetny efekt, zwłaszcza wieszając sporo luster na ścianach. A kolorów i tak nie zabraknie, bo ręczniki, szlafroki i liczne drobiazgi - nawet mydła - mają swą barwę.

Nie zostawiajmy tego jednak na żywioł. Lepiej zdecydować się na jedną gamę kolorystyczną i konsekwentnie jej pilnować we wszystkich szczegółach. Rzecz jasna nie ma sensu wyrzucać już posiadanych zasobów, ale kolejne zakupy trzeba realizować pod kątem wybranej koncepcji barwnej.

Przy gładkiej stonowanej glazurze można pokusić się o bardzo modny dzisiaj szlaczek z galanterii ceramicznej. Może on wyłącznie wieńczyć górną krawędź wyłożonej glazurą ściany albo powtórzyć się jeszcze w innych miejscach. Na przykład przy zielonej terakocie - seledynowa glazura „przecięta" pod sufitem, wzdłuż brzegu wanny, nad umywalką i nad pralką - deseniowym paskiem w kilku odcieniach zieleni oraz czerni i złota. Wówczas krany też „złote" i koniecznie doniczka z roślinami (jeśli brak okna, mogą być nawet sztuczne). Przy bielutkiej glazurze i czerwonej podłodze dobrze i (znacznie taniej!) wyglądać będą paski z czarnego marblitu. W tym przypadku wszelkie dodatki powinny mieć również makową barwę.

Duże płytki, podobnie jak ich skośne ułożenie powiększą optycznie pomieszczenie. Ponadto kupując je należy przewidzieć rezerwę ok. 1 m2 na ewentualne wymiany rur i podobne kataklizmy. Pamiętajmy też, że prace glazurnicze to dobry moment na podjęcie decyzji o ewentualnej wymianie wanny na nową albo zgoła zamianie jej na kabinę natryskową. Szczególnie warta rozważenia jest kabina natryskowa. Zajmie ona kwadrat 80x80 cm, czyli połowę tego miejsca co wanna. Łatwiej będzie wówczas zmieścić w łazience pralkę automatyczną lub toaletkę.
Kabina jest rozwiązaniem odpowiednim dla osób starszych i chorych z uwagi na lepszą dostępność. Dla dzieci z kolei będzie nie lada atrakcją. Kabiny prysznicowe mogą być ustawiane w rogu przy ścianie lub stać samodzielnie.

Można pomyśleć również o innych przeróbkach. Nienaruszalny jest tutaj jedynie pion wentylacyjny. Całą resztę można dowolnie przerabiać, anektując nawet częściowo sąsiednie pomieszczenia. Na przykład we włączonej do łazienki części korytarza można urządzić garderobę, w samej tylko wnęce na szafy - prasowalnię. Niekiedy warto połączyć toaletę z łazienką i urządzić wygodną pralnię lub natrysk oprócz wanny. Jednak wszystkie te pomysły to bardzo drogie inwestycje, wymagające pozwolenia, a często także pomocy architekta.

Redakcja poleca

REKLAMA