Polowanie na niebieskie migdały - Polki.pl recenzują

Polowanie na niebieskie migdały, to książka, która powinna znaleźć się w biblioteczce każdej dorastającej dziewczyny. Bardzo dobrze napisana, pełna humoru, ciepła, poruszająca istotne tematy i z przesłaniem.
/ 27.10.2011 06:39

Polowanie na niebieskie migdały Agnieszki Kacprzyk, to książka, która powinna znaleźć się w biblioteczce każdej dorastającej dziewczyny. Bardzo dobrze napisana, pełna humoru, ciepła, poruszająca istotne tematy i z przesłaniem.

Książka o dorastającej Irence, która bardzo nie lubi swojego imienia i właśnie to imię uważa za przyczynę wszelkich swoich niepowodzeń i bycia zupełnie przeciętną. Irenka mieszka razem ze swoją niczym niewyróżniającą się rodziną w przeciętnym mieszkaniu. Tata jest grafikiem komputerowym zyskującym na popularności, ale z zacięciem do wieczornych wyjść z kolegami do pobliskiego klubu. Mama to ciepła i opiekuńcza osoba, która świetnie zajmuje się domem, ale zbyt często pytająca o szkołę. Starszy brat Irenki to typowy zbuntowany nastolatek, głośno słuchający muzyki, natomiast młodszy, jak to zwykle bywa, jest rozpieszczany przez wszystkich. Jest jeszcze babcia, która chce wyglądać jak gwiazda, często uzyskując mocno przesadny efekt.

Irenka pragnie być popularna i lubiana przez wszystkich, dlatego tak bardzo chce zaprzyjaźnić się z Andżelą i Żanetą – najbardziej znanymi dziewczynami w szkole, bogatymi i zawsze świetnie wyglądającymi. Jednocześnie poznaje zupełnie przypadkiem Grażynę, która podobnie jak ona ma bardzo staromodne imię. Myszata, bo tak na siebie mówi Grażyna, to całkowite przeciwieństwo Andżeli i Żanety. Samotniczka, nie przywiązująca nadmiernej uwagi do wyglądu zewnętrznego, taka trochę outsiderka. Irenka pierwszy raz czuje się przy kimś swobodnie. Poznaje także bardzo ciekawe (z pozoru) życie koleżanki, która mieszka samotnie w ogromnym domu, ma świetne ciuchy, chociaż wcale ich nie nosi.

Irenka bardzo chce zyskać przyjaźń Andżeli i Żanety i jest szczęśliwa, gdy te zapraszają ją na wspólny wypad do galerii na zakupy. Wkrótce jasne staje się dlaczego dziewczyny zawsze świetnie wyglądają i skąd biorą coraz to nowe bluzki (ponieważ kradną). Irence nie udaje się uciec i zostaje złapana. Z opresji ratuje ją Myszata. Nie tylko to jedno głupstwo popełnia próbując zdobyć niby przyjaźń dziewczyn czy uznanie Bruna - chłopca, który bardzo jej się podoba.

Polowanie na niebieskie migdały w niezwykle trafny sposób opisuje nastoletnią naiwność, próby gonienia za tym, co tak naprawdę nie jest istotne, ale gdy ma się naście lat wydaje się ważne. Dopiero smutne wydarzenia uświadamiają Irence, i pewnie nie tylko jej, co w życiu jest najistotniejsze. Jak dużą wartością jest rodzina, chociaż niezbyt często bywa idealna.

Książka bardzo ciekawa, wciągająca od pierwszej strony. Napisana z niebywałą lekkością i ogromną dozą świetnego humoru. Czytając kolejne karty miałam wrażenie, że sama znów jestem nastolatką, przypominały mi się różne wydarzania lub wręcz odwrotnie. Jakbym oczami autorki widziała swoją teraźniejszość i życie z moją rosnącą nastolatką. Piękna opowieść o rzeczach ważnych. 

Lektura idealna dla dziewczynek już dorastających, które miewają problemy z identyfikacją wartości, które popełniają głupstwa i szukają nie tego co kluczowe. To także dobra książka dla mam, bo pozwala lepiej zrozumieć punkt widzenia nastolatki i jej problemy. Sprawdzi się także jako lektura dla młodszych dzieci, bo jest świetnie napisana i dużo w niej zabawnych sytuacji. Serdecznie polecam!

Redakcja poleca

REKLAMA