Kominek - uszczelnianie

Ciepło jest tym czynnikiem, które łączy i jednoczy ludzi. W średniowieczu komin był centralnym punktem w domu. Przy nim organizowano biesiady, dyskutowano, jedzono a nawet spano. Emitował on ciepło, które kumulowało się w jego najbliższym otoczeniu a tym samym pozwalało przetrwać srogie zimy ( wówczas temperatury spadały do – 45 o C).
/ 07.03.2007 23:02

Ciepło jest tym czynnikiem, które łączy i jednoczy ludzi. W średniowieczu komin był centralnym punktem w domu. Przy nim organizowano biesiady, dyskutowano, jedzono a nawet spano. Emitował on ciepło, które kumulowało się w jego najbliższym otoczeniu a tym samym pozwalało przetrwać srogie zimy (wówczas temperatury spadały do – 45 o C). Często jednak kominy i kominki wewnątrz domu były sprawcą wielu nieszczęść – zaczadzeń, pożarów i zatruć. Teraz, w XXI wieku mamy inne piece oraz kominy, inną technologię, ale wciąż zdarzają się nieprzewidziane sytuacje, w których dym z kominka w niekontrolowany sposób może przenikać do wnętrza. Mamy jednak nowoczesne produkty uszczelniające. Nie zapominajmy o codziennym bezpieczeństwie – szczególnie zimą, kiedy istnieje większe zagrożenie. Sprawdźmy miejsca ryzyka, a więc pęknięcia na kominach i kominkach (oraz nieszczelne przewody wentylacyjne.)

Wielu z nas zdecydowało się na alternatywne źródło ogrzewania – kominki. Najczęściej poza funkcją dekoracyjną wspomagają one system centralnego ogrzewania. Na kominku coraz częściej instaluje się tzw. płaszcze wodne, gdzie ciepło z kominka ogrzewa wodę w instalacji CO. Montuje się także dodatkowy obieg ciepłego powietrza, w którym za pośrednictwem systemu rur i dmuchaw ciepło z kominka rozprowadzane jest do wszystkich pomieszczeń. Każdy z tych sposobów pozwala na efektywniejsze wykorzystanie emitowanego przez kominek ciepła oraz zapewnia oszczędności finansowe.

Szczelność, szczelność, oszczędność…
Przy zastosowaniu ogrzewania bazującego na cieple z kominka szczególnie ważna staje się szczelność rur, konstrukcji kominka oraz dobra drożność odpływów wentylacyjnych. Szczelność kominka i przewodów wentylacyjnych daje pewność, że nasz system działa optymalnie i że instalacja jest bezpieczna dla domowników. Z reguły kominek i wentylacja nie są używane w sezonie wiosenno-letnim i przez ten czas nagromadził się w nich kurz. Szczególnie ważne ( nie tylko dla alergików) jest to, żeby przed pierwszym uruchomieniem kominka poddać go przeglądowi i uszczelnić – zapobiegniemy w ten sposób przenikaniu kurzu i roztoczy do pomieszczeń. Negatywny wpływ pierwszego „uruchomienia” kominka mogą odczuć nie tylko alergicy. Nawet osoby zdrowe, mieszkające w domu ze źle uszczelnionym kominkiem, mogą skarżyć się na przykry zapach, bóle głowy, problemy ze snem. Zalegający kurz, toksyczne pozostałości, popiół z rur wszystko to niepotrzebnie może przeniknąć do pomieszczeń i, z wdychanym powietrzem, do naszych płuc.

Kominiarz to nie wszystko…
Co roku odwiedza nasze domy i mieszkania kominiarz. Sprawdza on szczelność kanałów kominowych. Nie zwraca jednak uwagi na zewnętrzne uszkodzenia mechaniczne ( pęknięcia cegieł i usterki zewnętrzne kominków). Badania kominiarza najczęściej pokazują, że rury wentylacyjne dobrze przewodzą powietrze, jednak owe uszkodzenia na zewnątrz lub wewnątrz kominków mogą pogłębiać się i przez te miejsca będzie uciekało ciepło (tego badanie nie wykryje, gdyż odpływ powietrza jest szczelny). Badanie szczelności komina jest też bardzo ważne w nowobudowanych domach, gdzie konstrukcja domu „osadza się” przez pierwszych kilka lat i komin poddawany jest naprężeniom. Po to byśmy mogli spać spokojnie (dosłownie i w przenośni), ważne jest by kominek i kominy były szczelny.

Pęknięcia na zewnątrz i wewnątrz kominków.
Są one często zauważalne „ gołym okiem”. Tworzą rysy i pęknięcia na cegle i to właśnie przez te (uszkodzone) miejsca wydostaje się dym i ucieka ciepło. Do uszczelnienia tych powierzchni nie możemy zastosować zwykłych uszczelniaczy i klejów, gdyż temperatura w tych miejscach jest bardzo wysoka, czasami powyżej 1200 o C. Tradycyjne uszczelniacze stracą swoje właściwości przy tak wysokiej temperaturze, a kleje zaczną emitować trujące substancje. Należy zastosować uszczelniacz, który jest ognioodporny, wytrzymuje wysoką temperaturę i ma stabilne, wysokie parametry jakościowe przez długi czas (np.: Tytan Uszczelniacz Kominkowy). Uszczelniacz powinien zawierać włókno szklane, co zwiększa jego elastyczność – wytrzymałość i gazoszczelność. Aplikując uszczelniacz w szczeliny i pęknięcia, czekamy aż stwardnieje i zamalowujemy je. Z uwagą przyglądajmy się tym miejscom przez najbliższy czas – jeśli zauważymy coś niepokojącego – wezwijmy fachowca.

Redakcja poleca

REKLAMA