"Katyń" Andrzeja Wajdy

Uroczysta premiera filmu "Katyń" Andrzeja Wajdy odbyła się w poniedziałek w warszawskim Teatrze Wielkim. Na widowni zasiedli przedstawiciele władz Polski, artyści, politycy i rodziny ofiar Katynia.
/ 19.09.2007 14:48
Uroczysta premiera filmu "Katyń" Andrzeja Wajdy odbyła się w poniedziałek w warszawskim Teatrze Wielkim. Na widowni zasiedli przedstawiciele władz Polski, artyści, politycy i rodziny ofiar Katynia.

Obecni byli także przedstawiciele rosyjskiej organizacji zajmującej się badaniem zbrodni komunistycznych Memoriał.

92-letnia Wiktoria Krajewska, której mąż i ojciec zginęli zamordowani przez NKWD, powiedziała, że oglądając film poczuła się jakby wszystko wróciło.

Danuta Stenka w "Katyniu" Andrzeja Wajdy
Bardzo dobrze pokazane, doskonale zrobione - chciałam za to podziękować naszemu reżyserowi Andrzejowi Wajdzie. To jest wszystko prawdziwe, ja to wszystko przeżyłam. W Katyniu zginął mój mąż i tatuś, i jak oglądałam ten film, to wydawało mi się, że wszystko wróciło - podkreśliła Krajewska.

Andrzej Wajda przyznał, że film "Katyń" to fragment jego historii. Jako dziecko przyglądałem się jak matka czekała na mojego ojca. Jego nie było na liście katyńskiej, więc ona oczekiwała jakiegoś znaku o jego losie aż do 1950 roku - powiedział Wajda. Zaznaczył, że chciał zrobić obraz z jednej strony o zbrodni a z drugiej o kłamstwie, jakie funkcjonowało na jej temat po 1945 roku.

Kompozytor Krzysztof Penderecki, autor muzyki wykorzystanej w filmie "Katyń" Andrzeja Wajdy, podkreślił, że odbiera ten film bardzo osobiście. Film zrobił na mnie wielkie wrażenie, tym bardziej że ja jestem związany z Katyniem, bo mój wujek został tam zamordowany - tłumaczył.

Aktorka Danuta Stenka, odtwarzająca jedną z postaci w filmie powiedziała, że była w poniedziałek w Katyniu gdzie miała możliwość zobaczenia grobu swojego filmowego męża gen. Smorawińskiego. Złapałam się na tym, że przez ułamek sekundy miałam wrażenie, że spoczywają tam naprawdę moi bliscy. Było to niesamowite uczucie - powiedziała.

Aktorka podkreśliła, że dzięki tej wizycie zdała sobie sprawę jak wiele emocji z odegranej postaci w niej zostało. Kiedy wchodzimy na plan, staramy się po prostu zagrać rolę, zdając sobie jednak sprawę, że nie możemy w stu procentach odtworzyć całej postaci. Jednak świadomość zetknięcia z jej wnętrzem jest dla aktora wyjątkowa - dodała.

Zdaniem szefowej Polskiej Akcji Humanitarnej Janiny Ochojskiej, współcześni młodzi ludzie mają szczęście, że znają prawdę o Katyniu. Ja, mając kilkanaście lat, tej prawdy nie znałam i uważam, że coś mi odebrano - powiedziała po premierze filmu. Szefowa PAH oceniła, że zbrodnia katyńska odbiła się na kolejnych pokoleniach Polaków, które walczyły o prawdę o Katyniu. To naznaczyło nasze społeczeństwo. Moim zdaniem jest to bardzo ważny film i bardzo głęboko go przeżyłam" - podkreśliła.

"Katyń" to pierwszy polski film fabularny poświęcony zbrodni katyńskiej i kłamstwu katyńskiemu. Na ekrany kin w całej Polsce "Katyń" trafi 21 września w 190 kopiach.

Redakcja poleca

REKLAMA