Jerzy Stuhr jakiego nie znacie!

W filmie „Mistyfikacja” powróci Witkacy – jeden z największych skandalistów XX wieku, wirtuoz kłamstwa i mistrz artystycznej prowokacji. W tej roli zobaczymy Jerzego Stuhra. Jak aktor sprawdził się w minach Witkacego?
/ 24.03.2010 02:50
W filmie „Mistyfikacja” powróci Witkacy – jeden z największych skandalistów XX wieku, wirtuoz kłamstwa i mistrz artystycznej prowokacji. W tej roli zobaczymy Jerzego Stuhra. Jak aktor sprawdził się w minach Witkacego?

Na fotografiach Piotra Uznańskiego i Agnieszki Balickiej Jerzy Stuhr nie boi się odważnych eksperymentów. Aktor – jak Witkacy – oddaje się perwersyjnym zabawom ze swoim wizerunkiem.

Jerzy Stuhr jakiego nie znacie!

Jerzy Stuhr jakiego nie znacie!

Jerzy Stuhr jakiego nie znacie!

Stuhr jak Witkacy? Jacek Koprowicz tłumaczy, że fizyczne podobieństwo nie było podstawowym kryterium wyboru. „Jerzy Stuhr ma podobną do Witkacego energię” – mówi. „Poszedłem drogą siły charakteru” – dodaje. „Istotna jest charyzma, bagaż przeżyć. Jerzy Stuhr mógłby być takim artystą jak Witkacy (...). Z niego wyraźnie emanuje podobna ekspresja i zdolność przekraczania granic. Według mnie to w takich rolach Jerzy Stuhr wyraża siebie. Jest do nich wręcz predysponowany. Jego emploi i możliwości wydają się być nieograniczone, a ten film pokazuje, jak ogromna jest tego skala. Jest to zupełnie inna kreacja od tych, jakie do tej pory tworzył. Z pełną świadomością wykorzystałem jednak pewne elementy komizmu, które są dla niego naturalne. Moja postać Witkacego, to ktoś bardzo złożony, kto jest deprawatorem i szaleńcem, ale równocześnie potrafi być bardzo dowcipny i zabawny”.

Jerzy Stuhr jakiego nie znacie!

Jerzy Stuhr jakiego nie znacie!

Jerzy Stuhr jakiego nie znacie!

Jerzy Stuhr jakiego nie znacie!

„Mistyfikacja” to opowieść o pasji i szaleństwie, perwersji i rozkoszy przekraczania granic poznania. Akcja filmu zaczyna się, kiedy wydalony z uczelni tuż przed obroną pracy magisterskiej Łazowski, wpada na sensacyjny trop, który może zmienić oblicze historii. Z jego dochodzenia wynika, że Witkacy nie popełnił samobójstwa w 1939 roku. Rzeczywistość podsuwa kolejne dowody zadziwiającej mistyfikacji. Kochanka Witkacego przynosi do Desy swoje nieznane portrety, jedna z jego dawnych kobiet przechowuje kartki, które dostała od artysty już po jego rzekomej śmierci. Wszystko wskazuje na to, że wielki mistrz, prowokator i skandalista wciąż żyje. Z lubością pije swoje ukochane piwo, podgląda młode dziewczęta, wydaje kobietom perwersyjne rozkazy i uprawia najpiękniejszą ze sztuk – kłamstwo i wszelkie jego odmiany – na dudka-wystrychizm, kłamizm, neo-naciągizm, fałszyzm, nabieryzm i w pole-wyprowadzizm…



Materiały prasowe:
www.syrenafilms.com oraz ftp://syrenafilms.com

Redakcja poleca

REKLAMA