wzdęcia i bóle brzuszka-badania

napisał/a: ~magda" 2007-06-11 08:09
Witam,
mój 4,5 miesięczny synek ma ostatnio trwające całymi dniami i nocami wzdęcia
i bóle brzuszka. Zdarza się to praktycznie codziennie. Z dodatkowych objawów
zaobserwowałam tylko rzadsze wypróżnienia tzn. co 2-3 dni. Jednak
konsystencja kupek jest luźna więc nie nazwałabym tego zaparciami. Synek
jest karmiony tylko piersią, a ja nie zmieniłam diety. Synek puszcza bąki
ale widać ze to napinanie się sprawia mu ból-wygina się i wije, płacze.
Trochę pomaga podawany od 3 dni przed jedzeniem Infacol. Pediatra
zlekceważyła te objawy niestety, ale mi wydaje się że to nie jest normalne
że dziecko całymi dniami cierpi z powodu bolącego brzuszka. Jakie badania
powinnam wykonać by dowiedzieć się co może powodować bóle brzuszka? Myślałam
o badaniu kału, ale co jeszcze?
Pzdr
Magda

napisał/a: ~MMG" 2007-06-11 10:49

Użytkownik "magda" napisał w wiadomości
> Witam,
> mój 4,5 miesięczny synek ma ostatnio trwające całymi dniami i nocami
wzdęcia
> i bóle brzuszka. Zdarza się to praktycznie codziennie. Z dodatkowych
objawów
> zaobserwowałam tylko rzadsze wypróżnienia tzn. co 2-3 dni. Jednak
> konsystencja kupek jest luźna więc nie nazwałabym tego zaparciami. Synek
> jest karmiony tylko piersią, a ja nie zmieniłam diety. Synek puszcza bąki
> ale widać ze to napinanie się sprawia mu ból-wygina się i wije, płacze.
> Trochę pomaga podawany od 3 dni przed jedzeniem Infacol. Pediatra
> zlekceważyła te objawy niestety, ale mi wydaje się że to nie jest normalne
> że dziecko całymi dniami cierpi z powodu bolącego brzuszka. Jakie badania
> powinnam wykonać by dowiedzieć się co może powodować bóle brzuszka?
Myślałam
> o badaniu kału, ale co jeszcze?

Moze dajesz hemofor? Bo moja malutka ma takie wlasnie objawy po tym leku...

napisał/a: ~magda" 2007-06-11 12:01
Użytkownik "MMG" napisał w wiadomości:
> Moze dajesz hemofor? Bo moja malutka ma takie wlasnie objawy po tym
> leku...

Nie, nie daję nic poza własnym mlekiem i wit. D3 (ale to już 3 miesiące)
Pzdr.
Magda

napisał/a: ~La Luna 2007-06-12 01:15
Pewnego wieczoru Mon, 11 Jun 2007 12:01:44 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.soc.dzieci zamiast rzucić
mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako magda, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:

> Nie, nie daję nic poza własnym mlekiem i wit. D3 (ale to już 3 miesiące)

Ja bym zrobila przede wszystkim w dobrym laboratorium posiew kalu - a
chwile od pobrania probki zaczela podawac jakis probiotyk, najlepiej w
sumie np. Dicoflor 30 na zmiane z Beneflora.
Jak poza tym czuje sie Twoj synek?
Przedawkowanie wit. D3 tez moze dac powiklania w postaci zaburzen pracy
ukladu pokarmowego - teraz jest bardzo slonecznie, duzo czasu dziecko
spedza na dworze?

--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
napisał/a: ~magda" 2007-06-12 08:27
Użytkownik "La Luna" napisał w wiadomości

> Przedawkowanie wit. D3 tez moze dac powiklania w postaci zaburzen pracy
> ukladu pokarmowego - teraz jest bardzo slonecznie, duzo czasu dziecko
> spedza na dworze?
Teraz wychodzimy na spacery głownie rano lub wieczorem, jak się już trochę
ochłodzi. Chodzimy też głownie w cieniu (a mamy takie możliwości bo wokół
bardzo dużo drzew). Witaminę D3 daję od początku tylko po 1 kropelce. To
chyba dość mała dawka.

> Ja bym zrobila przede wszystkim w dobrym laboratorium posiew kalu - a
> chwile od pobrania probki zaczela podawac jakis probiotyk, najlepiej w
> sumie np. Dicoflor 30 na zmiane z Beneflora.
Też właśnie myślałam o posiewie kału, szczególnie że od wyjścia ze szpitala
borykamy się z gronkowcem w oczkach i przez 4 miesiące nie udało nam się go
niestety pokonać. Obawiam się trochę czy go nie ma również w przewodzie
pokarmowym. A Lacidofil synek już dostaje od kilku dni, tak zaleciła
pediatra.

> Jak poza tym czuje sie Twoj synek?
Na razie nie widzę poprawy. Tzn dobrze jest jeden dzień jak synek zrobi
kupkę i dam infacol, następnego dnia jak nie ma kupki to nawet infacol nie
pomaga i dziecko staje się już wieczorem niespokojne, a trzeci dzień to od
rana płacz, wicie się i wyginanie, połączone z puszczaniem bąków. A potem
kupka i znów przez 1 dzień dobrze. Tak dziwnie... Poza tymi objawami nie ma
żadnych innych tzn nie ma gorączki, wysypki, ani biegunki/zatwardzenia.
Pzdr
Magda


napisał/a: ~news.tpi.pl" 2007-06-12 16:10
Moja trzyletnia córeczka też ma podobne objawy i to dość długi czas. Byłam
nawet prywatnie u alergologa i poleciła mi zrobienie posiewu kału oraz testy
na wątrobę tylko że w przychodni nie chcą zrobić i trzeba prywatnie.
Poleciła podawać Espumisan w kropelkach podobno jest najlepszy. Widzę
poprawę po podawaniu przez jakiś czas a potem jest ok. Ona ma takie okresy,
że trzeba podawać a potem robię przerwę. To jest już jakiś rok. Podobno ma z
tego wyrosnąć.
Może warto skonsultować się z alergologiem.

Użytkownik "magda" napisał w wiadomości
> Użytkownik "La Luna" napisał w wiadomości
>
>> Przedawkowanie wit. D3 tez moze dac powiklania w postaci zaburzen pracy
>> ukladu pokarmowego - teraz jest bardzo slonecznie, duzo czasu dziecko
>> spedza na dworze?
> Teraz wychodzimy na spacery głownie rano lub wieczorem, jak się już trochę
> ochłodzi. Chodzimy też głownie w cieniu (a mamy takie możliwości bo wokół
> bardzo dużo drzew). Witaminę D3 daję od początku tylko po 1 kropelce. To
> chyba dość mała dawka.
>
>> Ja bym zrobila przede wszystkim w dobrym laboratorium posiew kalu - a
>> chwile od pobrania probki zaczela podawac jakis probiotyk, najlepiej w
>> sumie np. Dicoflor 30 na zmiane z Beneflora.
> Też właśnie myślałam o posiewie kału, szczególnie że od wyjścia ze
> szpitala
> borykamy się z gronkowcem w oczkach i przez 4 miesiące nie udało nam się
> go
> niestety pokonać. Obawiam się trochę czy go nie ma również w przewodzie
> pokarmowym. A Lacidofil synek już dostaje od kilku dni, tak zaleciła
> pediatra.
>
>> Jak poza tym czuje sie Twoj synek?
> Na razie nie widzę poprawy. Tzn dobrze jest jeden dzień jak synek zrobi
> kupkę i dam infacol, następnego dnia jak nie ma kupki to nawet infacol nie
> pomaga i dziecko staje się już wieczorem niespokojne, a trzeci dzień to od
> rana płacz, wicie się i wyginanie, połączone z puszczaniem bąków. A potem
> kupka i znów przez 1 dzień dobrze. Tak dziwnie... Poza tymi objawami nie
> ma
> żadnych innych tzn nie ma gorączki, wysypki, ani biegunki/zatwardzenia.
> Pzdr
> Magda
>
>
>

napisał/a: ~magda" 2007-06-12 18:15

Użytkownik "news.tpi.pl" napisał w wiadomości
Byłam
> nawet prywatnie u alergologa i poleciła mi zrobienie posiewu kału

Dzwoniłam dziś do labolatorium i powiedzieli mi że nie robią posiewu kału
tylko wymaz z odbytu? Kurcze, czy to labolatorium jest jakieś lewe czy już
się nie robi tego badania kiedy to się kupkę w pojemniczku zanosi? A może
wymaz z odbytu jest bardziej wiarygodny? A może mam zmienić labolatorium?
Pzdr
Magda

napisał/a: ~La Luna 2007-06-12 23:16
Pewnego wieczoru Tue, 12 Jun 2007 18:15:14 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.soc.dzieci zamiast rzucić
mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako magda, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:


> Dzwoniłam dziś do labolatorium i powiedzieli mi że nie robią posiewu kału
> tylko wymaz z odbytu? Kurcze, czy to labolatorium jest jakieś lewe

Widocznie po prostu nie robia :)

>czy już
> się nie robi tego badania kiedy to się kupkę w pojemniczku zanosi?

Alez robi sie, robi - tylko trzeba znalesc dobry lab ktory je robi.

> A może
> wymaz z odbytu jest bardziej wiarygodny?

To zalezy czego potrzebujesz.
To badanie ma sens jesli okolica odbytu jest zaczerwieniona, podrazniona,
pojawiaja sie pekniecia, ranki, podraznienia.
A to wcale nie musi wystepowac przy zaburzonej florze jelitowej. Czesto
wystepuje, ale wcale nie musi.


--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
napisał/a: ~La Luna 2007-06-12 23:26
Pewnego wieczoru Tue, 12 Jun 2007 08:27:32 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.soc.dzieci zamiast rzucić
mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako magda, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:

> Teraz wychodzimy na spacery głownie rano lub wieczorem, jak się już trochę
> ochłodzi. Chodzimy też głownie w cieniu (a mamy takie możliwości bo wokół
> bardzo dużo drzew). Witaminę D3 daję od początku tylko po 1 kropelce. To
> chyba dość mała dawka.

Niby nie duza, niby zgodnie z zaleceniami.
Ale kazde dziecko ma inne potrzeby.
Np. moj synek jest na ta witamine nadwrazliwy, podawanie mu przez jakis
czas chocby jednej kropli spowoduje po 2-3 tygodniach silna hiperkalcemie.
On wogole, nawet w jedzeniu musi miec ja mocno ograniczana.
To oczywiscie skrajny przypadek :)


> Też właśnie myślałam o posiewie kału, szczególnie że od wyjścia ze szpitala
> borykamy się z gronkowcem w oczkach i przez 4 miesiące nie udało nam się go
> niestety pokonać. Obawiam się trochę czy go nie ma również w przewodzie
> pokarmowym.

Posiew przede wszystkim.

>A Lacidofil synek już dostaje od kilku dni, tak zaleciła
> pediatra.

Super :)
Jednak istnieja lepsze probiotyki, dobrze tez jest podawac je na zmiane.
I ja bym je dawala przewlekle - kazde zaburzenie pracy jelit powoduje
pogrom wsrod fizjologicznej flory. Lepiej zapobiegac niz leczyc :)


> Na razie nie widzę poprawy. Tzn dobrze jest jeden dzień jak synek zrobi
> kupkę i dam infacol, następnego dnia jak nie ma kupki to nawet infacol nie
> pomaga i dziecko staje się już wieczorem niespokojne, a trzeci dzień to od
> rana płacz, wicie się i wyginanie, połączone z puszczaniem bąków. A potem
> kupka i znów przez 1 dzień dobrze. Tak dziwnie... Poza tymi objawami nie ma
> żadnych innych tzn nie ma gorączki, wysypki, ani biegunki/zatwardzenia.

To troszke wyglada jakby on mial leniwe jelitka, jakby ich perystaltyka
byla spowolniona, a gdy sie kalu w koncu duzo uzbiera i porozciaga jelita
powodujac silny bol i dyskomfort - wtedy dopiero nastepuje wyproznienie
spowodowane gwaltownymi wysilkami dziecka.
Ja bym sie jeszcze zastanowila nad wizyta u jakiegos polecanego
gastroenterologa (od razu napisze coby znowu sie nie nasluchac ze wynajduje
u dziecka straszne choroby i dlatego pisze o polecanym lekarzu - pisze o
tym dlatego ze wiem ze szkoda czasu, pieniedzy i nerwow na chodzenie po
przypadkowych) - ktory by to ocenil.
U takiego maluszka moze i pewnie jest to jeszcze norma - ale lepiej to
sprawdzic. Po co maluch ma sie meczyc, a nawet jesli to norma, to moze
mozna na to jakos wplynac.


--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
napisał/a: ~magda" 2007-06-13 14:17
Użytkownik "La Luna" napisał w wiadomości
> To badanie ma sens jesli okolica odbytu jest zaczerwieniona, podrazniona,
> pojawiaja sie pekniecia, ranki, podraznienia.
> A to wcale nie musi wystepowac przy zaburzonej florze jelitowej.

U nas odbyt wygląda prawidłowo tzn nie ma ani ranek, ani zaczerwienienia, a
od momentu jak kupki pojawiają się co kilka dni to nawet w upały pupa się
nie odparza.
Także muszę zrobić posiew kału w innym labie.
Dzięki ogromne
Magda

napisał/a: ~magda" 2007-06-13 14:27
Użytkownik "La Luna" napisał w wiadomości
> Ja bym sie jeszcze zastanowila nad wizyta u jakiegos polecanego
> gastroenterologa (od razu napisze coby znowu sie nie nasluchac ze
> wynajduje
> u dziecka straszne choroby i dlatego pisze o polecanym lekarzu - pisze o
> tym dlatego ze wiem ze szkoda czasu, pieniedzy i nerwow na chodzenie po
> przypadkowych) - ktory by to ocenil.

O, i tak chyba będę musiała zrobić. Co do wynajdowania chorób to uważam że
jeśli coś budzi nasz duży niepokój to lepiej to zbadać. Bliska mi osoba
przez kilka ładnych lat chodziła po różnych lekarzach z powodu problemów z
wynikami badań lab. tzn zawyżone enzymy wątrobowe, cholesterol,
trójglicerydy plus powiększona wątroba. Lekarze zwalali winę na niewłaściwą
dietę itp. a nikomu nie przyszło do głowy zrobić badania na obecność wirusa
HBV. Dopiero jak osoba znalazła się w szpitalu na operacji to okazało się że
wynik tego badania jest dodatni. I nikt nie mógł uwierzyć że tylu lekarzom
nie przyszło do głowy wykonać tak podstawowego badania. Najłatwiej było
zwalić winę na nadwagę i niewłaściwą dietę. Od jak coś mnie niepokoi to nie
ustąpię póki nie wyjaśnie. Całe szczęście nie muszę tego robić zbyt często
:)
Pzdr
Magda