!!!UWAGA Rodzice - salony EMPIK'u !!!

napisał/a: ~Grzesiek" 2007-07-25 16:03
Miejsce: salon EMPIK'u w Sadyba Best Mall (i pewnie pozostale salony nawet w
calej Polsce).

Wczoraj podczas wizyty w salonie w pewnym momencie moj 4-letni synek zaczal
bardzo przygladac sie jakims produktom i gdy do Niego podszedlem spytal mnie
co to jest.
Ku mojemu zdumieniu (ktore pozniej przerodzilo sie w zlosc), okazalo sie ze na
ogolnodostepnych polkach zaraz przy wejsciu znajduja sie produkty nawiazujace
do serialu rysunkowego dla DOROSLYCH "Happy Tree Friends". Dla nie znajacych
tematu serial ten emitowany jest w stacji MTV po godz. 22:00 ze wzgledu na
drastyczne sceny. Nie jestem psychologiem ale uwazam, ze tresc ta jest
bardziej niebezpieczna od innych np. okladek filmow dodawanych do gazet
poniewaz postaci stylizowane sa na te, ktore dzieci ogladaja w zwyklych
kreskowkach. Przykladem reakcja mojego dziecka.
Produkty (chyba jakies notesy itp) owe mialy wiec na okladkach rysunkowe
postaci np. pobdzierane ze skóry, poprzecinane na pol itd.
Zwrocilem uwage obsludze, ktora stwierdzila ze nie jestem pierwszy i ze jest
to jakas odgorna akcja marketingowa na poziomie dyrektorskim i tak juz po
prostu jest.
Widac, ze komus kasa zmienila mozg w szambo - na razie pisze na to forum i
wrzuce w net gdzie sie da, w miedzyczasie szukam czy nie zostalo zlamane prawo
i jaka instytucje mozna powiadomic (cos na wzor ASA z UK).

pozdrawiam

Grzesiek

--
napisał/a: ~Foti" 2007-07-25 18:48

Użytkownik "Grzesiek" napisał w wiadomości
> Miejsce: salon EMPIK'u w Sadyba Best Mall (i pewnie pozostale salony nawet
> w
> calej Polsce).
>
> Wczoraj podczas wizyty w salonie w pewnym momencie moj 4-letni synek
> zaczal
> bardzo przygladac sie jakims produktom i gdy do Niego podszedlem spytal
> mnie
> co to jest.
> Ku mojemu zdumieniu (ktore pozniej przerodzilo sie w zlosc), okazalo sie
> ze na
> ogolnodostepnych polkach zaraz przy wejsciu znajduja sie produkty
> nawiazujace
> do serialu rysunkowego dla DOROSLYCH "Happy Tree Friends". Dla nie
> znajacych
> tematu serial ten emitowany jest w stacji MTV po godz. 22:00 ze wzgledu na
> drastyczne sceny. Nie jestem psychologiem ale uwazam, ze tresc ta jest
> bardziej niebezpieczna od innych np. okladek filmow dodawanych do gazet
> poniewaz postaci stylizowane sa na te, ktore dzieci ogladaja w zwyklych
> kreskowkach. Przykladem reakcja mojego dziecka.
> Produkty (chyba jakies notesy itp) owe mialy wiec na okladkach rysunkowe
> postaci np. pobdzierane ze skóry, poprzecinane na pol itd.
> Zwrocilem uwage obsludze, ktora stwierdzila ze nie jestem pierwszy i ze
> jest
> to jakas odgorna akcja marketingowa na poziomie dyrektorskim i tak juz po
> prostu jest.
> Widac, ze komus kasa zmienila mozg w szambo - na razie pisze na to forum i
> wrzuce w net gdzie sie da, w miedzyczasie szukam czy nie zostalo zlamane
> prawo
> i jaka instytucje mozna powiadomic (cos na wzor ASA z UK).
>
> pozdrawiam
>
> Grzesiek
>
Wydaje mi sie że w perwszej kolejności należałoby odwiedzić psychiatre
Jest jakiś problem żeby zamiast biegać po mieście po organizacjach
wytłumaczyć dziecku co i jak by w przyszłosci jak sie z tym znow spotka
wiedziało co jest grane?
Ludzie zamiast tłumaczyc dzieciom to by rewolucje na półkach robili itp.
Myslec troszke i starać się tłumaczyć i wyjasniać dziecku a nie wszystko
przed nim chować
Foti

napisał/a: ~Szpilka" 2007-07-25 19:35

Użytkownik "Foti" napisał w wiadomości

>>
> Wydaje mi sie że w perwszej kolejności należałoby odwiedzić psychiatre
> Jest jakiś problem żeby zamiast biegać po mieście po organizacjach
> wytłumaczyć dziecku co i jak by w przyszłosci jak sie z tym znow spotka
> wiedziało co jest grane?
> Ludzie zamiast tłumaczyc dzieciom to by rewolucje na półkach robili itp.
> Myslec troszke i starać się tłumaczyć i wyjasniać dziecku a nie wszystko
> przed nim chować

Jak gazetki pornograficzne będą leżały na półkach bo tak ktoś zarządzi, to
też będziesz dziecku tłumaczył by wiedziało co jest grane?

Sylwia
napisał/a: ~Mondo 2007-07-25 19:51
Foti wrote:

> Wydaje mi sie że w perwszej kolejności należałoby odwiedzić psychiatre
> Jest jakiś problem żeby zamiast biegać po mieście po organizacjach
> wytłumaczyć dziecku co i jak by w przyszłosci jak sie z tym znow spotka
> wiedziało co jest grane?
> Ludzie zamiast tłumaczyc dzieciom to by rewolucje na półkach robili itp.
> Myslec troszke i starać się tłumaczyć i wyjasniać dziecku a nie wszystko
> przed nim chować

tia.

4-letnie dziecko nie musi znac humoru prezentowanego przez happy tree i
_nalezy_ je przed takowym chronic.

Od tego sa rodzice zeby tak male dzieci chronic przed wrazeniami ktore
moga nagrzebac im w psychice. Jesli tego nie rozumiesz to moze Ty udaj
sie do lekarza.

Mondo
napisał/a: ~Tomasz Dryjanski" 2007-07-25 19:54
Użytkownik "Foti" napisał w wiadomości
>
> Wydaje mi sie że w perwszej kolejności należałoby odwiedzić psychiatre
> Jest jakiś problem żeby zamiast biegać po mieście po organizacjach
> wytłumaczyć dziecku co i jak by w przyszłosci jak sie z tym znow spotka
> wiedziało co jest grane?
> Ludzie zamiast tłumaczyc dzieciom to by rewolucje na półkach robili itp.
> Myslec troszke i starać się tłumaczyć i wyjasniać dziecku a nie wszystko
> przed nim chować

Poddaję Twojej refleksji taki temat: czemu, po długiej batalii, czasopisma i
filmy "dla dorosłych" nie mogą być eksponowane w sposób widoczny dla dzieci?
(I, ogólniej, również dla tych, którzy sobie tego nie życzą?)

T. D.

napisał/a: ~Agnieszka" 2007-07-25 20:31
Użytkownik "Tomasz Dryjanski" napisał w
wiadomości news:f882pk$fcn$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Poddaję Twojej refleksji taki temat: czemu, po długiej batalii, czasopisma
> i filmy "dla dorosłych" nie mogą być eksponowane w sposób widoczny dla
> dzieci? (I, ogólniej, również dla tych, którzy sobie tego nie życzą?)

Yhm, znam taki jeden kiosk w galerii handlowej, w którym pisma "dla
dorosłych" mają swoje miejsce zaraz obok pisemek dla dzieci, na półce
ustawionej w centralnym miejscu owego kiosku...

Agnieszka (całe szczęście, że w tej samej galerii jest jeszcze jeden kiosk)
napisał/a: ~Foti" 2007-07-25 21:13

Użytkownik "Agnieszka" napisał w wiadomości
> Użytkownik "Tomasz Dryjanski" napisał w
> wiadomości news:f882pk$fcn$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> Poddaję Twojej refleksji taki temat: czemu, po długiej batalii,
>> czasopisma i filmy "dla dorosłych" nie mogą być eksponowane w sposób
>> widoczny dla dzieci? (I, ogólniej, również dla tych, którzy sobie tego
>> nie życzą?)
>
> Yhm, znam taki jeden kiosk w galerii handlowej, w którym pisma "dla
> dorosłych" mają swoje miejsce zaraz obok pisemek dla dzieci, na półce
> ustawionej w centralnym miejscu owego kiosku...
>
> Agnieszka (całe szczęście, że w tej samej galerii jest jeszcze jeden
> kiosk)
Nie widze w tym nic złego że dziecko zobaczy gazetke z rozebrana pania
Skoro widzi nagich rodziców, czasem przez przypadek zobaczy kogos
rozebranego w TV
wole dziecku wytłumaczyć że niektórzy ludzie robia tak i tak a inni tak i
tak
i inni uważają coś za normalne a cos innego nie
TO dla mnie bardziej logiczne i normalne
Foti

napisał/a: ~Agnieszka" 2007-07-25 22:14
Użytkownik "Foti" napisał w wiadomości
>
> Nie widze w tym nic złego że dziecko zobaczy gazetke z rozebrana pania
> Skoro widzi nagich rodziców, czasem przez przypadek zobaczy kogos
> rozebranego w TV

Jesteś pewien, że widziałeś całą gamę tych pisemek? Bo Playboya czy CKM to
dziecko niech sobie do woli ogląda (no powiedzmy moje dziecko, za rodziców
przedszkolaków się nie wypowiadam). Może nawet w domu poszperać. Ale na
niektórych okładkach to ciężko nawet powiedzieć co dokładnie widać.
Tłumaczyć dziecku takich rzeczy nie zamierzam, bo na samą myśl mi się na
wymioty zbiera.

Agnieszka
napisał/a: ~Tomasz Dryjanski" 2007-07-25 22:19
Użytkownik "Foti" napisał w wiadomości
>
>> Yhm, znam taki jeden kiosk w galerii handlowej, w którym pisma "dla
>> dorosłych" mają swoje miejsce zaraz obok pisemek dla dzieci, na półce
>> ustawionej w centralnym miejscu owego kiosku...
>>
>> Agnieszka (całe szczęście, że w tej samej galerii jest jeszcze jeden
>> kiosk)
> Nie widze w tym nic złego że dziecko zobaczy gazetke z rozebrana pania
> Skoro widzi nagich rodziców, czasem przez przypadek zobaczy kogos
> rozebranego w TV
> wole dziecku wytłumaczyć że niektórzy ludzie robia tak i tak a inni tak i
> tak
> i inni uważają coś za normalne a cos innego nie
> TO dla mnie bardziej logiczne i normalne

Jak rozumiem, uważasz, że wszytko jest dla wszystkich, należałoby znieść
ograniczenia wieku w kinach, grach komputerowych, itd. itp?

T. D.

napisał/a: ~Szpilka" 2007-07-26 09:51

Użytkownik "Foti" napisał w wiadomości
>
> Użytkownik "Agnieszka" napisał w wiadomości
> news:46a7943c$0$13829$f69f905@mamut2.aster.pl...
>> Użytkownik "Tomasz Dryjanski" napisał w
>> wiadomości news:f882pk$fcn$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>>
>>> Poddaję Twojej refleksji taki temat: czemu, po długiej batalii,
>>> czasopisma i filmy "dla dorosłych" nie mogą być eksponowane w sposób
>>> widoczny dla dzieci? (I, ogólniej, również dla tych, którzy sobie tego
>>> nie życzą?)
>>
>> Yhm, znam taki jeden kiosk w galerii handlowej, w którym pisma "dla
>> dorosłych" mają swoje miejsce zaraz obok pisemek dla dzieci, na półce
>> ustawionej w centralnym miejscu owego kiosku...
>>
>> Agnieszka (całe szczęście, że w tej samej galerii jest jeszcze jeden
>> kiosk)

> Nie widze w tym nic złego że dziecko zobaczy gazetke z rozebrana pania

A z rozebranym panem?
A z rozebraną panią i rozebranym panem?
A z dwoma rozebranymi panami?


> Skoro widzi nagich rodziców,

W pozycjach jak w tych gazetkach?


> czasem przez przypadek zobaczy kogos rozebranego w TV

Ogląda pornosy?


> wole dziecku wytłumaczyć że niektórzy ludzie robia tak i tak a inni tak i
> tak

Tłumaczysz dziecku pozycje?
Tłumaczysz dlaczego na obrazku są porąbane postacie z kreskówek (apropos 1
postu)?


> i inni uważają coś za normalne a cos innego nie
> TO dla mnie bardziej logiczne i normalne

Oczywiscie że kiedyś dziecko zetknie się z wszelkimi brudami tego świata.
Ale może nie w wieku 4 lat.

Sylwia
napisał/a: ~złośliwa" 2007-07-26 11:46

Użytkownik "Agnieszka" napisał
| Yhm, znam taki jeden kiosk w galerii handlowej, w którym pisma "dla
| dorosłych" mają swoje miejsce zaraz obok pisemek dla dzieci, na półce
| ustawionej w centralnym miejscu owego kiosku...
|
| Agnieszka (całe szczęście, że w tej samej galerii jest jeszcze jeden
kiosk)
|
hmmm, codziennie korzystam ze sklepu w którym również są takie wystawki,
moje dziecię przechodzi koło nich obojętnie do półeczki ze swoimi
czasopismami i jakoś nie wydawało mi się to jakieś karygodne. W sumie do
tego postu nawet nie wiedziałam że można zauważać takie gazetki. To mi się
kojarzy z szukaniem na siłę pedofila na plaży.

Tak, wiem, ja to dziwna jestem.

--
Kasia + Weronika ( 6-latka )
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl

napisał/a: ~Szpilka" 2007-07-26 11:50

Użytkownik "złośliwa" napisał w wiadomości
>
> Użytkownik "Agnieszka" napisał
> | Yhm, znam taki jeden kiosk w galerii handlowej, w którym pisma "dla
> | dorosłych" mają swoje miejsce zaraz obok pisemek dla dzieci, na półce
> | ustawionej w centralnym miejscu owego kiosku...
> |
> | Agnieszka (całe szczęście, że w tej samej galerii jest jeszcze jeden
> kiosk)
> |
> hmmm, codziennie korzystam ze sklepu w którym również są takie wystawki,
> moje dziecię przechodzi koło nich obojętnie do półeczki ze swoimi
> czasopismami i jakoś nie wydawało mi się to jakieś karygodne. W sumie do
> tego postu nawet nie wiedziałam że można zauważać takie gazetki. To mi się
> kojarzy z szukaniem na siłę pedofila na plaży.

Ale jakby na wysokości oczu Twojej córy były gazetki ze zmasakrowanymi
postaciami z bajek to by zauważyła czy nie?

Sylwia