szydełkowe bikini - zobaczcie ceny :)

napisał/a: ~zarze" 2005-07-02 18:35
witam
http://www.the-bikini.com/galleries-crochet/
pozdrawiam serdecznie i zycze udanych wakacji
izasz

napisał/a: ~Marzena" 2005-07-02 19:17
> witam
> http://www.the-bikini.com/galleries-crochet/
> pozdrawiam serdecznie i  zycze udanych wakacji
> izasz

WOW !!!
Bikini ....bardzo skąpe :) ...ale jaka cena *** only 69,00US$***

Kurcze...ja też chcę sprzedawać za taką cenę...hmmm może będę pokazywać tę
stronkę znajomym zanim podam swoją cenę ?

Marzena




--
napisał/a: ~Moolinea" 2005-07-02 19:30
Ja tego nie skomentuje, bo mi się łza w oku kręci.
Przecież to góra dwie godziny roboty...

Tylko z drugiej strony na stronie może sobie być cena nawet 680 $ ale to
wcale nie oznacza, że są chętni do kupna.
--
Moolinea
----------------------------
GG 3326795
Google Twoim przyjacielem :)
http://szanuj.czas.innych.ag.bocznica.org
-----------------------------------------

napisał/a: ~SinkaG" 2005-07-02 22:29

Użytkownik "zarze" napisał w wiadomości
> witam
> http://www.the-bikini.com/galleries-crochet/
> pozdrawiam serdecznie i zycze udanych wakacji
> izasz

No makro ceny na mini bikini ....
a niektóre zdjęcia to się nadają na zupełnie inny rodzaj stronki .... aż się
mój mąż z kanapy zwlekł jaeby zobaczyć co oglądam ........hihihi......

Pozdrawiam
Sinka

napisał/a: ~Moolinea" 2005-07-02 23:34
.... aż się
> mój mąż z kanapy zwlekł jaeby zobaczyć co oglądam ........hihihi......
>
> Pozdrawiam
> Sinka

Haa haa ... i Ty myślisz, ze tylko twój?
Nie mogłam się nadziwić skąd u mojego nagle takie wielkie zainteresowanie
robótkami ;)))))
--
Moolinea
----------------------------
GG 3326795
Google Twoim przyjacielem :)
http://szanuj.czas.innych.ag.bocznica.org
-----------------------------------------

napisał/a: ~Weronika" 2005-07-02 23:36
Użytkownik "Moolinea" napisał w wiadomości
> Ja tego nie skomentuje, bo mi się łza w oku kręci.
> Przecież to góra dwie godziny roboty...
>
> Tylko z drugiej strony na stronie może sobie być cena nawet 680 $ ale to
> wcale nie oznacza, że są chętni do kupna.
> --
> Moolinea
> ----------------------------


Hmmm co z tego, ze dwie godziny roboty - wlasnie przez takie myslenie w
polsce malo kto szanuje reczna prace i mowi sobie phi! ja tez bym tak mogl
zrobic i to w 2 godziny, a nie placic komus. no i wszyscy mysla o dziwo, ze
jak reczne to moze byc prawie za darmo.
a tu wlasnie przyklad, ze tak nie jest - mysle, ze cena jest dobra - dzieki
niej jest szanowana ludzka praca, rzeczy takie sa w modzie, wiec tez i cena
musi byc wyzsza, no i dzieki takiej cenie jest mozliwe zalozenie firmy,
utrzymanie jej i ZAROBKI. Bo w koncu cena wyrobu firmy to nie tylko wloczka
i praca czlowieka.

Szkoda tylko, ze w polsce jeszcze pewnie bardzo dlugo nikt tego nie zrozumie
i bedzie tak jak jest... czyli kicha :/

Weronika

napisał/a: ~Julka 2005-07-02 23:40
zarze wrote:
> witam
> http://www.the-bikini.com/galleries-crochet/
> pozdrawiam serdecznie i zycze udanych wakacji


A ja się zastanawiam, czy to jeszcze ubranie, czy już biużuteria ;)
J.
--
http://www.galeria.szpilka.prv.pl
http://galeriaszpilka.blox.pl

FAQ pl.rec.robotki-reczne:
http://www.killfile.pl/faq/pl.rec.robotki-reczne.html
napisał/a: ~Moolinea" 2005-07-02 23:49
> Hmmm co z tego, ze dwie godziny roboty - wlasnie przez takie myslenie w
> polsce malo kto szanuje reczna prace i mowi sobie phi! ja tez bym tak mogl
> zrobic i to w 2 godziny, a nie placic komus. no i wszyscy mysla o dziwo,
ze
> jak reczne to moze byc prawie za darmo.
> a tu wlasnie przyklad, ze tak nie jest - mysle, ze cena jest dobra -
dzieki
> niej jest szanowana ludzka praca, rzeczy takie sa w modzie, wiec tez i
cena
> musi byc wyzsza, no i dzieki takiej cenie jest mozliwe zalozenie firmy,
> utrzymanie jej i ZAROBKI. Bo w koncu cena wyrobu firmy to nie tylko
wloczka
> i praca czlowieka.
>
> Szkoda tylko, ze w polsce jeszcze pewnie bardzo dlugo nikt tego nie
zrozumie
> i bedzie tak jak jest... czyli kicha :/
>
> Weronika

Weroniko, naprawde nie musisz mi tego tłumaczyć. Ja tez dorabiam robótkując
i za takie pieniadze (69 $) to ja muszę się zdrowo narobić, oj zdrowo ...
To były słowa smutku i ubolewania nad faktem , że w naszym kraju za takie
bikini wiekszosc ludzi dałaby najwyżej 2-3 $... a nie wyśmiewanie
niedożecznej wysokości ceny.
Mnie sie ta cena baaardzo podoba! Gdyby tak było u nas to żyłabym jak pączek
w maśle, a nie była bezrobotną której nie stać na założenie firmy ponieważ
robótkowaniem nie zarobię nawet na ZUSy itp.
Odebrałas moje słowa jak odebrałaś, mam nadzieję, że teraz wytłumaczyłam
dokładnie swoje intencje... ale i tak uważam, że to dwie godziny roboty, bo
tak jest w rzeczywistości, a co z tego... może nic.
Pozdrawiam
--
Moolinea
----------------------------
GG 3326795
Google Twoim przyjacielem :)
http://szanuj.czas.innych.ag.bocznica.org
-----------------------------------------

napisał/a: ~Weronika" 2005-07-03 09:30
Użytkownik "Moolinea" napisał w wiadomości
>> Hmmm co z tego, ze dwie godziny roboty - wlasnie przez takie myslenie w
>> polsce malo kto szanuje reczna prace i mowi sobie phi! ja tez bym tak
>> mogl
>> zrobic i to w 2 godziny, a nie placic komus. no i wszyscy mysla o dziwo,
> ze
>> jak reczne to moze byc prawie za darmo.
>> a tu wlasnie przyklad, ze tak nie jest - mysle, ze cena jest dobra -
> dzieki
>> niej jest szanowana ludzka praca, rzeczy takie sa w modzie, wiec tez i
> cena
>> musi byc wyzsza, no i dzieki takiej cenie jest mozliwe zalozenie firmy,
>> utrzymanie jej i ZAROBKI. Bo w koncu cena wyrobu firmy to nie tylko
> wloczka
>> i praca czlowieka.
>>
>> Szkoda tylko, ze w polsce jeszcze pewnie bardzo dlugo nikt tego nie
> zrozumie
>> i bedzie tak jak jest... czyli kicha :/
>>
>> Weronika
>
> Weroniko, naprawde nie musisz mi tego tłumaczyć. Ja tez dorabiam
> robótkując
> i za takie pieniadze (69 $) to ja muszę się zdrowo narobić, oj zdrowo ...
> To były słowa smutku i ubolewania nad faktem , że w naszym kraju za takie
> bikini wiekszosc ludzi dałaby najwyżej 2-3 $... a nie wyśmiewanie
> niedożecznej wysokości ceny.
> Mnie sie ta cena baaardzo podoba! Gdyby tak było u nas to żyłabym jak
> pączek
> w maśle, a nie była bezrobotną której nie stać na założenie firmy ponieważ
> robótkowaniem nie zarobię nawet na ZUSy itp.
> Odebrałas moje słowa jak odebrałaś, mam nadzieję, że teraz wytłumaczyłam
> dokładnie swoje intencje... ale i tak uważam, że to dwie godziny roboty,
> bo
> tak jest w rzeczywistości, a co z tego... może nic.
> Pozdrawiam
> --
> Moolinea


Dobrze odebralam Twoje slowa - wiedzialam jakie sa intencje :) Zreszta moje
sa takie same...
Za pewne za bardzo sie unioslam i wczulam w temat ;) hehe

Pozdrowka
Wera

napisał/a: ~Moolinea" 2005-07-03 13:14
> Dobrze odebralam Twoje slowa - wiedzialam jakie sa intencje :) Zreszta
moje
> sa takie same...
> Za pewne za bardzo sie unioslam i wczulam w temat ;) hehe
>
> Pozdrowka
> Wera

Trudno powstrzymać emocje w temacie który nas boli lub irytuje.
Mnie równiez czasem, przy wypowiedziach na tematy kontrowersyjne i
emocjonujące, nerwy ponosza, albo w inny sposób wczuwam sie "w rolę" ( jak
pewnie niejedna z grupowiczek miała okazję zauważyc) ;)
Rozumiem o co chodzi.
Pozdrawiam
--
Moolinea
----------------------------
GG 3326795
Google Twoim przyjacielem
http://szanuj.czas.innych.ag.bocznica.org
-----------------------------------------

napisał/a: ~Moolinea" 2005-07-04 15:40
> U nas tez mogloby tak byc :} I nie ma co takiego stanu rzeczy zwalac
> tylko na to, ze ludzie nie robiacy takich rzeczy nie maja pojecia, ile
> to faktycznie kosztuje.
.... itd...

Oczywiści masz rację. Ale to by trzeba "hurtem" zrobić...
Co mi przyjdzie z tego, ze podniosę ceny, jak inni tego nie zrobią? Czy
kilent kupi u mnie, czy tam gdzie taniej?
Mi nie zależy na tym, żeby miec wysokie ceny i zero klientów, ale na tym,
zeby zarabiac.
Dodatkowo niektórzy kiencie zdają sie nie dostrzegać faktu, ze bluzeczka z
dzianiny kupiona za 10- 20 zł po pierwszym praniu posłuży conajwyżej za
ścierkę do podłogi, jeśli nie jest ze szczególnego badziewia, które i do
tego sie nie nada.

Pomijam już fakt, że niektórzy szydełkujący robią z tanich nici, czasem
wątpliwej jakości, byle jaknajtaniej sprzedac i jaknajwiacej zarobić. Nie
dośc, że długo nie porobią, bo klienci drugi raz do nich nie przyjdzią, to
jeszcze zaszkodzą innym robótkującym.
Osobiście miałam przypadek, że osoba była zainteresowana ciuszkiem, ale nie
była pewna, czy zamówić, bo kiedyś kupiła takie coś i po pierwszym praniu
było do wyrzucenia -farba puściła, do tego nierównomiernie...
I jak tu podnieść ceny?

Spróbuj napisac gdziekolwiek, że sprzedajesz bluzeczki szydełkowe za 300 zł,
zaraz sie znajdzie grono osób mówiących, ze za drogo, i następne grono
mówiących że one to zrobią za pół ceny czy mniej.. (i nie próbuje tu nikogo
obrażać).

Każdemu kto nie robi, lub sie do tego zabiera wydaje się, że jak umie zrobić
słupek to już wie wszystko, bo to przecież nie jest trudne i szkół do tego
nie trzeba...

Dopuki mentalność sie nie zmieni, a ludzie nie zrozumieją, że to nie maszyna
zrobiła, a ludzkie ręce, oczy i umysł, doputy bedzie tak jak jest...
Pozdr. Moolinea

napisał/a: ~Moolinea" 2005-07-04 19:09
> > Czy
> > kilent kupi u mnie, czy tam gdzie taniej?
> Zalezy od klienta. pamietaj, ze jedni kupia byle g---- za grosz i
> pozniej beda narzekac, a sa tacy, co wola dolozyc, ale kupic cos
> porzadnego. :] Naleze do drugiej grupy (niewazne, co kupuje), bo mnie
> po prostu nie stac na kupowanie takich rzeczy (tak, to taki paradoks).

Fakt, może właśnie tak trzeba, nie robić dla ogółu bo wiadom, że ogół na
ogół ;) nie zna się na rzeczy , bądź - druga część ogółu - nie liczy się ze
swoim, często szczupłym portfelem i woli kupić właśnie rzeczoną bluzkę za 10
zł, z takicj bądź innych powodów (bo modna, bo tania itp.)


> > Mi nie zależy na tym, żeby miec wysokie ceny i zero klientów, ale na
> > tym,
> > zeby zarabiac.
> Dlaczego od razu zero klientow? Gdyby do tego tematu tak podchodzic,
> to oznaczaloby, ze: niska cena = klienci wala drzwiami i oknami, i
> tylko nie ma czasu, zeby ich wszystkich "obrobic".


Też fakt, dla części ludzi których ,tak jak mówisz, nie stać na kupowania
rzeczy kiepskiej jakości, zbyt niska cena = podejrzenia jakiegoś mankamentu.



> > Dodatkowo niektórzy kiencie zdają sie nie dostrzegać faktu, ze
> > bluzeczka z
> > dzianiny kupiona za 10- 20 zł po pierwszym praniu posłuży conajwyżej
> > za
> > ścierkę do podłogi, jeśli nie jest ze szczególnego badziewia, które
> > i do
> > tego sie nie nada.
> Takimi, co nie dostrzegaja, to wogole nie warto sobie glowy zawracac -
> oni i tak nie docenia, ze reczna robote maja przed soba. Taki klient
> nie bedzie klientem lojalnym.

Znów fakt...

> Mentalnosc sie nie zmieni, jesli ludzie sami nie zaczna sie cenic.
> Wierz mi, ze dotyczy to nie tylko robotek. Mnie nawet zerowy stan
> konta i brak pracy nie przekonal kiedys do tego, zeby moj czas
> sprzedac za polowe tego, co wedlgu mnie firma powinna mi zaplacic.
> Owszem, posucha byla dosc dlugo (i to jaka!), ale przynajmniej nie
> czuje sie dzis jak niewolnik pracujacy za darmo :)))))))))) Byli
> tacy, co mi mowili: "bierz te robote za tyle, ile ci daja"...ech....
>
> Pozdrawiam,
> robal.
>

Na koniec powiem tak...
Mów do mnie jeszcze... :)))
Masz rację i nie mówię tego dlatego, ze ta racja jest mi na rękę.
Moja mama (świętej pamięci) zwykła mawiać (choć w całkiem innym kontekscie )
"jak się nie uszanujesz, to nikt Cię nie uszanuje", a ja całe swoje , choć
jeszcze nie tak znów długie życie powtarzam jej słowa, choć chyba nie
zawsze, jak widac, w 100 % sie do nich stosuję.
Pozdrawiam
--
Moolinea
----------------------------
GG 3326795
Google Twoim przyjacielem :)
http://szanuj.czas.innych.ag.bocznica.org
-----------------------------------------