(slask) wystawa kwiatow

napisał/a: ~Iza Wójcik" 2005-05-07 21:25
Wlasnie odbywa sie wystawa kwiatow w Chorzowskim WPKiW. Dla mnie porazka
zupelna. Z roku na rok owszem przybywa wystawiajacych sie ale niestety sa
oni coraz mniej zwiazani z branza. Nie liczylam co prawda ale tak na oko to
mi wychodzilo 3/4 stoisk: jedzenie, ubrania, magiczne sciereczki i super
tarki do warzyw a ledwo 1/4 to byly rzeczywiscie rosliny.
Ludzi oczywiscie od zatrzesienia.
Nabylam co prawda miete dwukolorowa - lubie jak ladnie pachnie (kiedy sie ja
po jakims czasie plewi )))))) i kilka irysow oraz liliowca ale nie uwazam
tej wyprawy za jakas szczegolnie udana.

Musze jeszcze zaznaczyc, ze cena konwalii o pasiastych lisciach nie spada.
Dalej 20 zl. za jeden listek!!. Moja w ogrodzie rozrasta sie w postepie "do
kwadratu". W zeszlym roku byly juz dwa (!)listki w tym sa cztery w tym jeden
kwitnacy. Mozliwe, ze za kilka lat sie z tym dobytkiem wystawie )).

Pozdrawiam ogolnie zdegustowana
Iza Wójcik

napisał/a: ~Basia Kulesz " 2005-05-07 22:47
> Wlasnie odbywa sie wystawa kwiatow w Chorzowskim WPKiW. Dla mnie porazka
> zupelna. Z roku na rok owszem przybywa wystawiajacych sie ale niestety sa
> oni coraz mniej zwiazani z branza. Nie liczylam co prawda ale tak na oko to
> mi wychodzilo 3/4 stoisk: jedzenie, ubrania, magiczne sciereczki i super
> tarki do warzyw a ledwo 1/4 to byly rzeczywiscie rosliny.
> Ludzi oczywiscie od zatrzesienia.
> Nabylam co prawda miete dwukolorowa - lubie jak ladnie pachnie (kiedy sie ja
> po jakims czasie plewi )))))) i kilka irysow oraz liliowca ale nie uwazam
> tej wyprawy za jakas szczegolnie udana.

Pod względem wyboru roślin faktycznie mało ciekawie (nie ma porównania z
jesienią zeszłego roku), do tego fatalna pogoda, ogromne kałuże i przede
wszystkim totalny i zupełny brak informacji o wystawie. Spotkałam wracając
sąsiadkę, która ze zdziwieniem usłyszała, że jest taka impreza

Pozdrawiam, Basia.

--
napisał/a: ~boletus" 2005-05-08 11:15
> Pod względem wyboru roślin faktycznie mało ciekawie (nie ma porównania z
> jesienią zeszłego roku), do tego fatalna pogoda, ogromne kałuże i przede
> wszystkim totalny i zupełny brak informacji o wystawie. Spotkałam wracając
> sąsiadkę, która ze zdziwieniem usłyszała, że jest taka impreza
>
> Pozdrawiam, Basia.

Wpadnij na giełdę kwiatową w Tychach.
Jest jedno stoisko z bylinami-rarytasami
sprowadzanymi z całej Europy.
Szkółkarz pojawia się w każdą niedzielę.

Pozdrawia boletus