pytanie o Impreze na zakonczenie podstawowki

napisał/a: ~Batman" 2011-04-17 13:01
Moja żona podjeła sie zorganizować
imprezę kończąca szkołę podstawową (6 klase dla niewtajemniczonych -
dzieciaki 12-13 lat)
komers, balik, dyskoteka czy jak to nazwać

TO nie TAKI jak STUDNIÓWKA !!!

potrzebuje sie dowiedzieć - może ktoś z waszych znajomych "przeżywał" coś
takiego ostatnio

ma to z grubsza wyglądać tak że dla max 110 uczniów i max 50 nauczycieli
czas 3-4 godziny
bufet ma być w formie szwedzkiego stolu dla młodzieży
i ciepłe dania dla nauczycieli
jak również DJ z muzyką, przygotowanie sali itd itp

zbieram dane
co było
co się podobało
a co warto zmienić
jaki koszt na osobę

bo po co wyważać drzwi otwarte

żeby nie zostało jedzenia
żeby dzieciaki zjadły
i żeby wszyscy byli zadowoleni

będe wdzięczny za WSZELKIE sugestie i przemyslenia

--


Pozdrawiam

Batman
mail batman(at)op.pl

napisał/a: ~krys 2011-04-17 13:29
wrote:

> Moja żona podjeła sie zorganizować
> imprezę kończąca szkołę podstawową (6 klase dla niewtajemniczonych -
> dzieciaki 12-13 lat)
> komers, balik, dyskoteka czy jak to nazwać
>
> TO nie TAKI jak STUDNIÓWKA !!!
>
> potrzebuje sie dowiedzieć - może ktoś z waszych znajomych "przeżywał" coś
> takiego ostatnio
>
> ma to z grubsza wyglądać tak że dla max 110 uczniów i max 50 nauczycieli
> czas 3-4 godziny
> bufet ma być w formie szwedzkiego stolu dla młodzieży
> i ciepłe dania dla nauczycieli
> jak również DJ z muzyką, przygotowanie sali itd itp
>
> zbieram dane
> co było

U nas były ciastka, batony i soki dla dzieciaków, plus obiad dla
nauczycieli. Szwedzki stoł we wcześniejszych rocznikach był - skończył sie
ogólnym chlewem, ciastka pływały w napojach luzem po stołach, w efekcie do
jedzenia niewiele się nadawało.

> jaki koszt na osobę

Chyba jakies 50 zł było, ale ceny były inne i chyba w cenie były kwiaty.

> żeby nie zostało jedzenia

U nas ciastka były dokładane na stoły w miarę znikania, reszta poszła do
klas. Napoje też. Ale u nas dyskoteka na zakończenie roku była kilka dni
przed oficjalnym zakończeniem, więc zdążyli jeszcze skonsumować.
J.
napisał/a: ~PeJot 2011-04-17 13:48
W dniu 2011-04-17 13:01, Batman pisze:
> Moja żona podjeła sie zorganizować
> imprezę kończąca szkołę podstawową (6 klase dla niewtajemniczonych -
> dzieciaki 12-13 lat)
> komers, balik, dyskoteka czy jak to nazwać
>
> TO nie TAKI jak STUDNIÓWKA !!!
>
> potrzebuje sie dowiedzieć - może ktoś z waszych znajomych "przeżywał" coś
> takiego ostatnio
>
> ma to z grubsza wyglądać tak że dla max 110 uczniów i max 50 nauczycieli
> czas 3-4 godziny

Na zabawach andrzejkowych dzieciaki 5-6 kl z reguły nudzą się po
godzinie, a tu taki maraton :)

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
napisał/a: ~nadir 2011-04-18 20:19
>> ma to z grubsza wyglądać tak że dla max 110 uczniów i max 50 nauczycieli
>> czas 3-4 godziny
>
> Na zabawach andrzejkowych dzieciaki 5-6 kl z reguły nudzą się po
> godzinie, a tu taki maraton :)

Nie ma wódy, fajek i dopalaczy, to się dziwisz?
:)
napisał/a: ~Lila 2011-04-21 15:02
PeJot napisał:
> > ma to z grubsza wyglądać tak że dla max 110 uczniów i max 50 nauczycieli
> > czas 3-4 godziny

> Na zabawach andrzejkowych dzieciaki 5-6 kl z reguły nudzą się po
> godzinie, a tu taki maraton :)

Dzieci się nudzą jak im to ktos organizuje.
Natomiast swietnie się bawią w zabawy przygotowane przez siebie.
Niech zona namówi klasy, zeby każda przygotowała jakąs prezentację/
grę/quiz.

Pozdrowienia,
Lila

napisał/a: ~gość 2011-04-21 23:17

> Moja żona podjeła sie zorganizować
> imprezę kończąca szkołę podstawową (6 klase dla niewtajemniczonych -
> dzieciaki 12-13 lat)
> komers, balik, dyskoteka czy jak to nazwać
>
> TO nie TAKI jak STUDNIÓWKA !!!
>
> potrzebuje sie dowiedzieć - może ktoś z waszych znajomych "przeżywał" coś
> takiego ostatnio
>
> ma to z grubsza wyglądać tak że dla max 110 uczniów i max 50 nauczycieli
> czas 3-4 godziny
> bufet ma być w formie szwedzkiego stolu dla młodzieży
> i ciepłe dania dla nauczycieli
> jak również DJ z muzyką, przygotowanie sali itd itp
>
> zbieram dane
> co było
> co się podobało
> a co warto zmienić
> jaki koszt na osobę
>
> bo po co wyważać drzwi otwarte
>
> żeby nie zostało jedzenia
> żeby dzieciaki zjadły
> i żeby wszyscy byli zadowoleni
>
> będe wdzięczny za WSZELKIE sugestie i przemyslenia
>

Przepraszam, ale czy Wy czasem naprawdę nie pogłupieliście?????
Jestem i mamą 6-klasisty, i nauczycielem uczącym szóstaków.
Wszystkie szóstaki po zakończeniu roku (akademia wiezorem, dzień wcześniej,
niż pozostali) idą gdzieś razem - klasa mojego syna na pizzę (każdy płaci
sam za siebie), potem pewnie ognisko u któregoś z kolegów, który ma dom. Dla
nauczycieli kawa i ciastko po akademii - dla mnie niefajnie, bo ciast nie
jadam, ale szóstaki zaprosiły mnie na pizzę i ognisko. Żeby ich nie
krępować, pewnie pójdę na hamburgera (za własne), a potem niech się bawią
bez belfra .

Czy aby nie przesadzacie, rodzice? Nawet nie chodzi o komentarze do
prezentów dla nauczycieli, ale o Wasze (nasze) dzieci? Czy 13-latki naprawdę
potrzebują balów?

Pozdrawiam,
D.