Przeniesienie do innej szkoły

napisał/a: ~Piotrek 2007-06-16 21:17
Witam userów grupy

Mój kolega ma problem w LO. Otóż:

Grozi mu ocena niedostateczna z biologii - za kilka dni pisze test
poprawkowy na zaliczenie całego roku. I kolega martwi się iż nie zda
testu gdyż profesor z LO mówiąc potocznie "uwziął" się na niego i
przypuszcza iż może dostać pytania na które może nie odpowiedzieć.
I zadał mi takie pytanie czy w wypadku gdy nie zda testu to czy może
zawrzeć "umowę" z nauczycielem polegającą na tym iż kumpel decyduje się
na przeniesienie do innego liceum a nauczyciel wypisuje mu ocenę
*dopuszczającą* z biologii. Kumpel przepisałby się wtedy do innej szkoły
tak aby *nie powtarzać* tej samej klasy.

Czy nauczyciel mógłby zawrzeć taką "umowę", zgodziłby się na to ?
Co na to dyrektor LO ?

Pozdro Piotrek
napisał/a: ~daro" 2007-06-16 23:28
1. TO nie egzamin poprawkowy lecz sprawdzający zapewne ( uczeń po
poinformowaniu o proponowanej ocenie odwołuje się od niej). Musi być zgodny
z podstwą programową i odbywa się przy komisji. O ile się nie mylę uczeń
może napisać, ze prosi o nauczyciela egzamonującego inego niż uczący
przedmiot - zwłąszcza jeśli pisze w podaniu, że ocena jest celowo zaniżona)
Ocena ndst z tego egzaminu powoduje dopiero ocenę ndst i egzamin poprawkowy
w sierpniu
2. To o czym mówisz jest czasem niestety ponoć czasem praktykowane, choć
sprzeczne z prawem. Uczeń otrzymuje ocenę bo obiecuje wynieść się ze szkoły.
Ale to taka nieformalna umowa - bo czegoś takiego żaden zdrowy na umyśle
człowiek nie podpisze... ( bo to lamie podstawowe zasady panujące w każdej
szkole ! - tzn ocena jest obiektywna i sprawiedliwa !! ) WIęc nie licz na
spisanie tu kontaraktu z dyrektorem....
----- Original Message -----
From: "Piotrek"
Newsgroups: pl.soc.edukacja.szkola
Sent: Saturday, June 16, 2007 9:17 PM
Subject: Przeniesienie do innej szkoły


Witam userów grupy

Mój kolega ma problem w LO. Otóż:

Grozi mu ocena niedostateczna z biologii - za kilka dni pisze test
poprawkowy na zaliczenie całego roku. I kolega martwi się iż nie zda
testu gdyż profesor z LO mówiąc potocznie "uwziął" się na niego i
przypuszcza iż może dostać pytania na które może nie odpowiedzieć.
I zadał mi takie pytanie czy w wypadku gdy nie zda testu to czy może
zawrzeć "umowę" z nauczycielem polegającą na tym iż kumpel decyduje się
na przeniesienie do innego liceum a nauczyciel wypisuje mu ocenę
*dopuszczającą* z biologii. Kumpel przepisałby się wtedy do innej szkoły
tak aby *nie powtarzać* tej samej klasy.

Czy nauczyciel mógłby zawrzeć taką "umowę", zgodziłby się na to ?
Co na to dyrektor LO ?

Pozdro Piotrek
Użytkownik "Piotrek" napisał w wiadomości
Witam userów grupy

Mój kolega ma problem w LO. Otóż:

Grozi mu ocena niedostateczna z biologii - za kilka dni pisze test
poprawkowy na zaliczenie całego roku. I kolega martwi się iż nie zda
testu gdyż profesor z LO mówiąc potocznie "uwziął" się na niego i
przypuszcza iż może dostać pytania na które może nie odpowiedzieć.
I zadał mi takie pytanie czy w wypadku gdy nie zda testu to czy może
zawrzeć "umowę" z nauczycielem polegającą na tym iż kumpel decyduje się
na przeniesienie do innego liceum a nauczyciel wypisuje mu ocenę
*dopuszczającą* z biologii. Kumpel przepisałby się wtedy do innej szkoły
tak aby *nie powtarzać* tej samej klasy.

Czy nauczyciel mógłby zawrzeć taką "umowę", zgodziłby się na to ?
Co na to dyrektor LO ?

Pozdro Piotrek

napisał/a: ~Szerr" 2007-06-16 23:33
daro napisał(a):

> 1. TO nie egzamin poprawkowy lecz sprawdzający zapewne

Nie ma takiego bytu w prawie oświatowym.

> (uczeń po poinformowaniu o proponowanej ocenie odwołuje się od niej)

Prawo oświatowe nie przewiduje możliwości odwołania się od treści żadnej
oceny, a już od przewidywanej w szczególności.

Sz.

--
napisał/a: ~Jotte" 2007-06-17 00:04
W wiadomości news:f51kn2$908$1@atlantis.news.tpi.pl daro
pisze:

> 1. TO nie egzamin poprawkowy lecz sprawdzający zapewne ( uczeń po
> poinformowaniu o proponowanej ocenie odwołuje się od niej).
Odwołuje się od _proponowanej_ oceny?
Nie ma czegoś takiego. Można się odwołać od oceny wystawionej, ale nie
anonsowanej.

I naucz się używać newsów prawidłowo.

--
Jotte
napisał/a: ~Szerr" 2007-06-17 00:34
Jotte napisał(a):

> Odwołuje się od _proponowanej_ oceny?
> Nie ma czegoś takiego. Można się odwołać od oceny wystawionej

I to tylko od trybu. Od treści nie.

Sz.

--
napisał/a: ~daro" 2007-06-17 11:02
macie rację. Może odwołać się od wystawionej oceny - wskazując na
nieprawidłowości przy jej wystawianiu.

napisał/a: ~Piotrek 2007-06-17 11:36
daro pisze:

> 1. TO nie egzamin poprawkowy lecz sprawdzający zapewne ( uczeń po
> poinformowaniu o proponowanej ocenie odwołuje się od niej). Musi być zgodny
> z podstwą programową i odbywa się przy komisji. O ile się nie mylę uczeń
> może napisać, ze prosi o nauczyciela egzamonującego inego niż uczący
> przedmiot - zwłąszcza jeśli pisze w podaniu, że ocena jest celowo zaniżona)
> Ocena ndst z tego egzaminu powoduje dopiero ocenę ndst i egzamin poprawkowy
> w sierpniu

Kolega odwołał się od oceny *proponowanej* (ocena nie jest jeszcze
wystawiona mówiąc potocznie "długopisem")- napisał podanie z prośbą o
podwyższenie oceny i obecnie czeka na zgodę od strony nauczyciela na
przeprowadzenie egzaminu przed zakończeniem roku szkolnego(bo przecież
nauczyciel może tą prośbę odrzucić...)
A druga sprawa to to iż jeśli nawet mojego qmpla nauczyciel dopuści do
egzaminu przed zakończeniem roku to on się martwi iż po prostu może
dostać trudne pytania i na nie nie odpowie. Wiem że ma jeszcze prawo
odwołanie się od tego egzaminu i będzie mógł pisać w sierpniu, ale jak
powszechnie wiadomo takie egzaminy komisyjne przeważnie są trudne.
Zbiera się kilku nauczycieli ze szkoły i jest jeszcze większy stres ze
strony ucznia, więc .....

> 2. To o czym mówisz jest czasem niestety ponoć czasem praktykowane, choć
> sprzeczne z prawem. Uczeń otrzymuje ocenę bo obiecuje wynieść się ze szkoły.
> Ale to taka nieformalna umowa - bo czegoś takiego żaden zdrowy na umyśle
> człowiek nie podpisze... ( bo to lamie podstawowe zasady panujące w każdej
> szkole ! - tzn ocena jest obiektywna i sprawiedliwa !! ) WIęc nie licz na
> spisanie tu kontaraktu z dyrektorem....

.... dlatego pytam o tą drugą opcję związaną z przeniesieniem do innej
szkoły *albo* na *inny profil* w *tej szkole* - czy nauczyciel może się
na to zgodzić - znacie takie przypadki ?

Pozdr Piotrek
napisał/a: ~locke" 2007-06-17 11:51

Użytkownik "Szerr" napisał w wiadomości
> daro napisał(a):
>
> > 1. TO nie egzamin poprawkowy lecz sprawdzający zapewne
>
> Nie ma takiego bytu w prawie oświatowym.

Może być, jeżeli zostanie zapisany w WSO.

>
> > (uczeń po poinformowaniu o proponowanej ocenie odwołuje się od niej)
>
> Prawo oświatowe nie przewiduje możliwości odwołania się od treści żadnej
> oceny, a już od przewidywanej w szczególności.

Prawo oświatowe przewiduje tryb poprawiania oceny proponowanej przez nauczyciela
uczniowi (tryb ten powinien być określony w WSO i może np. przewidywać pisanie
egzaminu sprawdzającego).
napisał/a: ~Jotte" 2007-06-17 17:24
W wiadomości news:f52tcc$2o1$1@atlantis.news.tpi.pl daro
pisze:

> macie rację. Może odwołać się od wystawionej oceny - wskazując na
> nieprawidłowości przy jej wystawianiu.
Nie tylko.

--
Jotte
napisał/a: ~Szerr" 2007-06-17 18:44
daro napisał(a):

> macie rację. Może odwołać się od wystawionej oceny - wskazując na
> nieprawidłowości przy jej wystawianiu.

Żeby uściślić:
Nieprawidłowości muszą być wyłącznie natury proceduralnej i dotyczyć muszą
procesu ustalania samej oceny. Przykładowo niepowiadomienia o ocenach
przewidywanych czy o wymaganiach na początku roku szkolnego NIE SĄ
naruszeniem trybu ustalania oceny.

Sz.

--
napisał/a: ~Adam" 2007-06-17 22:41
> 1. TO nie egzamin poprawkowy lecz sprawdzający zapewne ( uczeń po
> poinformowaniu o proponowanej ocenie odwołuje się od niej). Musi być
> zgodny z podstwą programową i odbywa się przy komisji. O ile się nie mylę
> uczeń może napisać, ze prosi o nauczyciela egzamonującego inego niż
> uczący przedmiot - zwłąszcza jeśli pisze w podaniu, że ocena jest celowo
> zaniżona)
> Ocena ndst z tego egzaminu powoduje dopiero ocenę ndst i egzamin
> poprawkowy w sierpniu
Warto dodać, że i nauczyciel uczący tego przedmiotu zwykle nie chce brać
udziału w takiej komisji. Ponadto byłbym skłonny upierać się przy
stwierdzeniu, że taka forma egzaminu jest niezgodna z prawem -
rozporządzenie w sprawie oceniania i klasyfikowania przewiduje wyłącznie
egzamin klasyfikacyjny i poprawkowy.
> 2. To o czym mówisz jest czasem niestety ponoć czasem praktykowane, choć
> sprzeczne z prawem. Uczeń otrzymuje ocenę bo obiecuje wynieść się ze
> szkoły. Ale to taka nieformalna umowa - bo czegoś takiego żaden zdrowy na
> umyśle człowiek nie podpisze... ( bo to lamie podstawowe zasady panujące w
> każdej szkole ! - tzn ocena jest obiektywna i sprawiedliwa !! ) WIęc nie
> licz na spisanie tu kontaraktu z dyrektorem....
Nie dość, że niezgodne z prawem - to czysta korupcja i nauczyciel lub
dyrektor powinien taki fakt zgłosić do prokuratury.
AC

napisał/a: ~Adam" 2007-06-17 23:07

Kolega odwołał się od oceny *proponowanej* (ocena nie jest jeszcze
wystawiona mówiąc potocznie "długopisem")- napisał podanie z prośbą o
podwyższenie oceny i obecnie czeka na zgodę od strony nauczyciela na
przeprowadzenie egzaminu przed zakończeniem roku szkolnego(bo przecież
nauczyciel może tą prośbę odrzucić...)

Nie można się odwołać formalnie od czegoś, czego formalnie nie (wystawiownej
oceny). Nauczyciel ocenę wystawia wpisując ją do dziennika i do arkusza
ocen. Dopiero w tym momencie uczeń moze pisać podanie odwoławcze, ale obecne
przepisy prawa oświatowego nie przewidują w tym momencie żadnych możliwości
takiego odwołania. Niektóre szkoły zachowały jeszcze w swych statutach (WSO)
dawny zapis o egzaminach sprawdzających, dających możliwość podwyższenia
oceny klasyfikacyjnej - ale znam opinię kuratorium, że jest to sprzeczne z
prawem (można dyskutować w myśl zasada - co nie jest zakazane jest
dozwolone). Czy ta proponowana ocena to ocena niedostateczna czy też wyższa?

A druga sprawa to to iż jeśli nawet mojego qmpla nauczyciel dopuści do
egzaminu przed zakończeniem roku to on się martwi iż po prostu może
dostać trudne pytania i na nie nie odpowie. Wiem że ma jeszcze prawo
odwołanie się od tego egzaminu i będzie mógł pisać w sierpniu, ale jak
powszechnie wiadomo takie egzaminy komisyjne przeważnie są trudne.
Zbiera się kilku nauczycieli ze szkoły i jest jeszcze większy stres ze
strony ucznia, więc .....
< -------------------------------------------------------------------
A co sobie kolega wyobrażał? Że dostanie trzy proste pytania? Przecież
piszesz wyraźnie - kolega nie zgada się o oceną jego pracy w roku szkolnym
2006/2007 - a więc komisja przygotowuje zestawy pytań (zadań) na oceny
wyższej od tej zakwestionowanej. To chyba jest logiczne. Jeśli w takiej
systuacji uczeń sobie nie poradzi - to oznacza to, że wystawiona ocena
sprawiedliwie odzwierciedla jego wiedzę i umiejętności z danego przedmiotu.

.... dlatego pytam o tą drugą opcję związaną z przeniesieniem do innej
szkoły *albo* na *inny profil* w *tej szkole* - czy nauczyciel może się
na to zgodzić - znacie takie przypadki ?
< ----------------------------------------------------------------------
Znam ze słyszenia, ale są to działania bezprawne. Nauczyciel może formalnie
spotkać się z rodzicami takiego ucznia i oznajmić im, że syn (córka) niue
jest w stanie sprostać wymaganiom edukacyjnym na tym poziomie edukacyjnym w
tej placówce i że najlepszym rozwiązaniem dla dziecka byłoby przeniesienie
dziecka do innej szkoły (klasy) o niższych wymaganiach (np. z liceum, które
ma przygotować ucznia do wyższych studiów do zasadniczej szkoły zawodowej).
Taka porada chyba nie narusza w niczym prawa. Taka rozmowa jednak powinna
mieć miejsce na min. miesiąc przed klasyfikacyjną sesją rady pedagogicznej
(tak gdzieś około 10 maja). Chodzi tu o formalne powiadomienie rodziców o
zagrożeniu ucznia oceną niedostateczną.
Teraz zaś zaczyna się już bezprawie - żaden nauczyciel nie wystawi
pozytywnej oceny końcowej w takiej sytuacji, dopóki nie będzie wiedział, że
uczen (rodzice) odebrali dokumenty ucznia ze szkoły w zamiarze przeniesienia
do innej szkoły (słyasząłem o przypadkach, że nauczyciel się pośpieszył, zaś
rodzice dokumentów nie zabrali, bo wiedzieli, że nauczyciel nigdzie nie
będzie interweniować).
AC