od kiedy coś_do_pochrupania?

napisał/a: ~erich 2007-07-08 17:08
Witam
Moja córcia ma 6,5 miesiąca, jest na piersi plus kaszka z deserkiem
owocowym plus zupka. Takie menu ustalił nam pediatra. Ostatnio od dwóch
koleżanek usłyszałam, że ich dzieci w jej wieku dostawały już coś do
pogryzania do łapy. No i stąd moje pytanie- dawać jej coś? Myślałam o
jabłku, je w słoiczkach to jej nie zaszkodzi, ale raz że nie ma jeszcze
zębów więc nie ugryzie, a dwa że z łykaniem u niej jest różnie i boję
się, że się zadławi. A kawałek banana? Miękkie toto i mogłaby ciamkać
sobie radośnie ale mogę jej dać takiego surowego banana? A chrupki
kukurydziane, takie typu flipsy- pamiętam, że synek koleżanki to wcinał
ale nie jestem pewna czy nie był starszy. Jak to wygląda? Pediatry nie
mam jak spytać bo mam wizytę na koniec lipca a nie będę się zapisywać
specjalnie z taką sprawą bo mnie sklnie;) A przydałoby mi się coś coby
dziecko zajęło na jakiś czas bo mam teraz dużo spraw do załatwiania a w
wózku mi się awanturuje. Może jakby dostała coś do rozmazania sobie na
paszczy to byłoby trochę spokoju. Z góry dzięki za rady
pzdr
N. i Pola 28.12.2006
napisał/a: ~eMonika" 2007-07-08 17:29
Użytkownik "erich" napisał w wiadomości
> Witam
> Moja córcia ma 6,5 miesiąca, jest na piersi plus kaszka z deserkiem
> owocowym plus zupka. Takie menu ustalił nam pediatra. Ostatnio od dwóch
> koleżanek usłyszałam, że ich dzieci w jej wieku dostawały już coś do
> pogryzania do łapy. No i stąd moje pytanie- dawać jej coś? Myślałam o

Chrupki u nas "wchodzą" od wieku 6 m-cy. Od ok. 2 tygodni wsuwa też gotowane
ziemniaczki i marchewkę. Zogromną radością
Jabłka surowego nie daję, bo dziąsłami odgryza spore kawałki. Wkrótce
spróbujemy duszone jabłko i banana.

Monika i Marta za 2 dni 7 m-cy, \\Wiktor za 2 m-ce 6 lat.

napisał/a: ~MONI| 2007-07-08 17:52

> Moja córcia ma 6,5 miesiąca, jest na piersi plus kaszka z deserkiem
> owocowym plus zupka. Takie menu ustalił nam pediatra. Ostatnio od dwóch
> koleżanek usłyszałam, że ich dzieci w jej wieku dostawały już coś do
> pogryzania do łapy. No i stąd moje pytanie- dawać jej coś? Myślałam o
> jabłku, je w słoiczkach to jej nie zaszkodzi, ale raz że nie ma jeszcze
> zębów więc nie ugryzie, a dwa że z łykaniem u niej jest różnie i boję
> się, że się zadławi. A kawałek banana? Miękkie toto i mogłaby ciamkać
> sobie radośnie ale mogę jej dać takiego surowego banana? A chrupki
> kukurydziane, takie typu flipsy- pamiętam, że synek koleżanki to wcinał
> ale nie jestem pewna czy nie był starszy. Jak to wygląda? Pediatry nie
> mam jak spytać bo mam wizytę na koniec lipca a nie będę się zapisywać
> specjalnie z taką sprawą bo mnie sklnie;) A przydałoby mi się coś coby
> dziecko zajęło na jakiś czas bo mam teraz dużo spraw do załatwiania a w
> wózku mi się awanturuje. Może jakby dostała coś do rozmazania sobie na
> paszczy to byłoby trochę spokoju. Z góry dzięki za rady
> pzdr
> N. i Pola 28.12.2006

Chrupki kukurydziane myslę że spokojnie możesz podac dziecku, kaszki
kukurydziane można wprowadzać juz od piątego miesiąca.

Pozdrawiam

Monika

Pozdrawiam


napisał/a: ~Barbara K." 2007-07-08 20:34
Użytkownik "erich" napisał w wiadomości
> Może jakby dostała coś do rozmazania sobie na paszczy to byłoby trochę
> spokoju. Z góry dzięki za rady

My wcinamy od około 6-go miesiąca chrupki kukurydziane. Mała lubi się nimi
bawić, a od czasu do czasu kawałek ugryzie. Kaszkę kukurydzianą również jada
od około 6-go miesiąca, bo ryżową pluła.
Jabłka w kawałku nie dawaj, bo może się zaksztusić, jak odgryzie większy
kawałek. Ja dawałam Małej czasami gruszkę w kawałku, ale sama trzymałam i
kontrolowałam, czy nie odgryza - z reguły scierała sobie ją dolnymi ząbkami
jak na tarce

Pozdrawiamy
Barbara i Marysia

napisał/a: ~salamandra" 2007-07-08 21:26
moja corka za niedlugo skonczy 7 miesiecy i juz wcina chrupki, biszkopciki i
pieczywo kukurydziane albo pieczywko chrupkie z ryzu, ogolnie nie przesadzam
i nie widziwiam z karmieniem, je wszystko co w miare moze zjesc, zawsze z
ranka zje chlebek z maselkiem i szyneczka a ma tylko 2 ząbki i swietnie jej
idzie, ani razu sie nie zaksztusila a calą kromeczke w sumie, dodatkowo daje
jej obiadki i deserki oraz jablko scierane na tarce z marchewecza surowa z
babcinego ogrodka bo nie pryskane... dodam jeszcze ze karmie piersią...

napisał/a: ~Piotr 2007-07-08 23:53
eMonika pisze:
> Chrupki u nas "wchodzą" od wieku 6 m-cy. Od ok. 2 tygodni wsuwa też gotowane
> ziemniaczki i marchewkę. Zogromną radością
> Jabłka surowego nie daję, bo dziąsłami odgryza spore kawałki. Wkrótce
> spróbujemy duszone jabłko i banana.
>

a jabłko świeże, ale tarte??
napisał/a: ~salamandra" 2007-07-09 09:06
tarte tez, moja uwielbia im kwasniejsze tym lepsze

napisał/a: ~Ewa" 2007-07-09 09:43

My wcinamy od około 6-go miesiąca chrupki kukurydziane. Mała lubi się nimi
> bawić, a od czasu do czasu kawałek ugryzie. Kaszkę kukurydzianą również
> jada od około 6-go miesiąca, bo ryżową pluła.

No właśnie u mnie też niechętnie je kaszkę ryżową. Chciałam kupić kaszkę
kukurydzianą, ale u mnie w sklepie jest tylko kleik kukurydziany. A Ty masz
kleik czy kaszkę ??

Ewa i Agatka (22..09.2006)

napisał/a: ~Barbara K." 2007-07-09 09:54
Użytkownik "Ewa" napisał w wiadomości
> No właśnie u mnie też niechętnie je kaszkę ryżową. Chciałam kupić kaszkę
> kukurydzianą, ale u mnie w sklepie jest tylko kleik kukurydziany. A Ty
> masz kleik czy kaszkę ??

Mam kaszkę. Ale nie taką dla dzieci tylko zwykłą. Nie w każdym sklepie można
dostać, ale w jakimś większym markecie albo sklepie ze zdrową żywnością
powinna być.
Nasza dopiero niedawno odkryła, że kaszka ryżowa też może smakować, ale za
nic nie wypije jej z butli. Dostaje taką gęstą łyżeczką.
Acha, a tę kaszkę kukurydzianą na początku gotowałam na wodzie i potem
dodawałam do niej np. śliwki Gerbera albo morele Hippa (akurat te dwa
deserki Mała lubiła najbardziej). Kiedy jej się znudziło takie zestawienie,
zaczęłam dodawać do wody trochę mleka modyfikowanego i oczywiście na końcu
deserek. Taka kolacja jest o wiele lepsza (nawet nam smakuje ).

Pozdrawiamy
B i M

napisał/a: ~Ewa" 2007-07-09 10:51

> Mam kaszkę. Ale nie taką dla dzieci tylko zwykłą. Nie w każdym sklepie
> można
> dostać, ale w jakimś większym markecie albo sklepie ze zdrową żywnością
> powinna być.

Muszę poszukać u siebie.

> Nasza dopiero niedawno odkryła, że kaszka ryżowa też może smakować, ale za
> nic nie wypije jej z butli. Dostaje taką gęstą łyżeczką.

Moja w ogóle nie umie pić z butelki.

> Acha, a tę kaszkę kukurydzianą na początku gotowałam na wodzie i potem
> dodawałam do niej np. śliwki Gerbera albo morele Hippa (akurat te dwa
> deserki Mała lubiła najbardziej). Kiedy jej się znudziło takie
> zestawienie, zaczęłam dodawać do wody trochę mleka modyfikowanego i
> oczywiście na końcu deserek. Taka kolacja jest o wiele lepsza (nawet nam
> smakuje ).

Tą kaszkę trzeba gotować ? To kiedy dodajesz mleko. ?

Pozdrawiamy Ewa i Agatka

napisał/a: ~MONI| 2007-07-09 11:50
>Chciałam kupić kaszkę
> kukurydzianą, ale u mnie w sklepie jest tylko kleik kukurydziany.

Wystarczy chrupki kukurydzane zmiażdżyć na pył i ugotować z mlekiem np.
modyfikowanym, i gotowe jedzonko dla dziecka.

Pozdrawiam

Monika

napisał/a: ~Ewa" 2007-07-09 12:13

> Wystarczy chrupki kukurydzane zmiażdżyć na pył i ugotować z mlekiem np.
> modyfikowanym, i gotowe jedzonko dla dziecka.
>
> Pozdrawiam
>
> Monika
>

Ja myślałam że mleka modyfikowanego nie można gotować.

pozdrawiam
Ewa