Dokarmianie w 4 miesiącu, a zaparcia.

napisał/a: ~dinsley" 2006-07-03 14:06
Witam,

Podjelismy decyzje z żoną, że zaczniemy dokarmiać naszego 4-miesięcznego
syna (dotąd tylko cyc i herbatki) zupkami jarzynowymi, marchewkami, może
delikatnie deserkami. Od kiedy zaczeliśmy mu podawać zupki (narazie ok.1/2
słoczka dziennie) nasz synek ma zaparcia, tzn. nie robił kupki przez 3 dni,
specjalnie nie marudził z tego powodu ale postanowiliśmy zaaplikować mu
czopek glicerynowy. Po wypróżnieniu dalej go dokarmialiśmy wg tego samego
schematu i syn dalej nie robi kupek. Myśleliśmy że żołądek szybko się
przyzwyczai do nowej diety ale teraz się zastanawiamy czy dobrze
postępujemy. Co o tym myślicie?

pzdr. dinsley

napisał/a: ~MatiBaliNati" 2006-07-03 15:57
Użytkownik "dinsley" napisał w wiadomości
> Witam,
>
> Podjelismy decyzje z żoną, że zaczniemy dokarmiać naszego 4-miesięcznego
> syna (dotąd tylko cyc i herbatki) zupkami jarzynowymi, marchewkami, może
> delikatnie deserkami. Od kiedy zaczeliśmy mu podawać zupki (narazie ok.1/2
> słoczka dziennie) nasz synek ma zaparcia, tzn. nie robił kupki przez 3
dni,
> specjalnie nie marudził z tego powodu ale postanowiliśmy zaaplikować mu
> czopek glicerynowy. Po wypróżnieniu dalej go dokarmialiśmy wg tego samego
> schematu i syn dalej nie robi kupek. Myśleliśmy że żołądek szybko się
> przyzwyczai do nowej diety ale teraz się zastanawiamy czy dobrze
> postępujemy. Co o tym myślicie?

Bardzo wczesnie zaczeliscie wprowadzac inne pokarmy jak na dziecko na
piersi. Ja swojemu butelkowemu podalam pozniej, a to i tak po uprzedniej
konsultacji z pediatra. Czemu postanowiliscie to zrobic na wlasna reke??

Pozdrawiam,
Mati
napisał/a: ~witek 2006-07-03 16:15
dinsley wrote:
> Witam,
>
> Podjelismy decyzje z żoną, że zaczniemy dokarmiać naszego 4-miesięcznego
> syna

za szybko.
Jeszcze ze dwa miesiace.
Chyba, ze mu chcecie żołędek wykończyć.
napisał/a: ~Marchewka" 2006-07-03 16:21
Użytkownik "dinsley" napisał w wiadomości
> Podjelismy decyzje z żoną, że zaczniemy dokarmiać naszego 4-miesięcznego
> syna (dotąd tylko cyc i herbatki) zupkami jarzynowymi, marchewkami, może
> delikatnie deserkami.

Po co?

> Od kiedy zaczeliśmy mu podawać zupki (narazie ok.1/2 słoczka dziennie)
> nasz synek ma zaparcia, tzn. nie robił kupki przez 3 dni, specjalnie nie
> marudził z tego powodu ale postanowiliśmy zaaplikować mu czopek
> glicerynowy. Po wypróżnieniu dalej go dokarmialiśmy wg tego samego
> schematu i syn dalej nie robi kupek. Myśleliśmy że żołądek szybko się
> przyzwyczai do nowej diety ale teraz się zastanawiamy czy dobrze
> postępujemy. Co o tym myślicie?

Myślę, że to kompletny brak wyobraźni z Waszej strony. Dodatkowo
nieuzasadnione męczenie dziecka, w dodatku z udziałem czopka glicerynowego.

Iwona
napisał/a: ~Marzenka" 2006-07-03 18:19
Moja mała zaczęła przygodę z zupkami jarzynowymi po ukończeniu 4
miesiąca(po konsultacji z pediatrą). Jadła tylko zupki domowe:
marchewka, ziemniak, pietruszka, później stopniowo następne warzywka.
Nie miała i nie ma żadnych problemów z brzuszkiem. Może dodajcie do
zupki, lub jako deserek czy kompocik, gotowane jabłuszko - na zaparcia
powinno pomóc.

Pozdrowienia
Marzenka i Basia (30.11.04)
napisał/a: ~Elske 2006-07-03 22:00
dinsley napisał(a):
> Witam,
>
> Podjelismy decyzje z żoną, że zaczniemy dokarmiać naszego 4-miesięcznego
> syna (dotąd tylko cyc i herbatki) zupkami jarzynowymi, marchewkami, może
> delikatnie deserkami.

W celu? Dziecka piersiowego nie powinno się tak wcześnie "uzupełniać".
Każdą taką "rewolucję" należy konsultować z pediatrą.

> Od kiedy zaczeliśmy mu podawać zupki (narazie ok.1/2
> słoczka dziennie) nasz synek ma zaparcia, tzn. nie robił kupki przez 3 dni,
> specjalnie nie marudził z tego powodu ale postanowiliśmy zaaplikować mu
> czopek glicerynowy.

Oczywiście znów bez konsultacji?

> Po wypróżnieniu dalej go dokarmialiśmy wg tego samego
> schematu i syn dalej nie robi kupek. Myśleliśmy że żołądek szybko się
> przyzwyczai do nowej diety ale teraz się zastanawiamy czy dobrze
> postępujemy. Co o tym myślicie?

Że jesteście sadystami. Najedz się bobu, potem wsadź sobie czopek i znów
najedz się bobu. Fajnie?
Dziecko w wieku 3-4 miesięcy często ma kłopot z wypróżnieniem (wystarczy
chociażby popatrzeć po postach na grupie). A Wy zamiast mu pomóc jeszcze
dokładacie. Wróćcie na pierś i podawajcie Lakcid lub Lacidofil. I przed
realizacją następnego pomysłu skonsultujcie go z pediatrą. Dziecko to
nie zabawka.

--
Elske
napisał/a: ~Dominika" 2006-07-03 22:28

Użytkownik "dinsley" napisał w wiadomości
> Witam,
>
> Podjelismy decyzje z żoną, że zaczniemy dokarmiać naszego 4-miesięcznego
> syna (dotąd tylko cyc i herbatki) zupkami jarzynowymi, marchewkami, może
> delikatnie deserkami.

Rany boskie a co Wam to dziecko zrobiło ;) ?

> Od kiedy zaczeliśmy mu podawać zupki (narazie ok.1/2 słoczka dziennie)
> nasz synek ma zaparcia, tzn. nie robił kupki przez 3 dni, specjalnie nie
> marudził z tego powodu ale postanowiliśmy zaaplikować mu czopek
> glicerynowy. Po wypróżnieniu dalej go dokarmialiśmy wg tego samego
> schematu i syn dalej nie robi kupek. Myśleliśmy że żołądek szybko się
> przyzwyczai do nowej diety ale teraz się zastanawiamy czy dobrze
> postępujemy. Co o tym myślicie?
>

Ze trzeba poczekać aż dziecko dorośnie do innego jedzenia.

Pozdrawiam
Dominika i Dominik (co juz ma 8 miesięcy i ciągle cyc najfajniejszy i
najsmaczniejszy jest :)

napisał/a: ~agwart@tlen.pl" 2006-07-03 23:41
> Witam,
>
> Podjelismy decyzje z żoną, że zaczniemy dokarmiać naszego 4-miesięcznego
> syna (dotąd tylko cyc i herbatki) zupkami jarzynowymi, marchewkami, może
> delikatnie deserkami. Od kiedy zaczeliśmy mu podawać zupki (narazie ok.1/2
> słoczka dziennie) nasz synek ma zaparcia, tzn. nie robił kupki przez 3 dni,
> specjalnie nie marudził z tego powodu ale postanowiliśmy zaaplikować mu
> czopek glicerynowy. Po wypróżnieniu dalej go dokarmialiśmy wg tego samego
> schematu i syn dalej nie robi kupek. Myśleliśmy że żołądek szybko się
> przyzwyczai do nowej diety ale teraz się zastanawiamy czy dobrze
> postępujemy. Co o tym myślicie?
>
> pzdr. dinsley
>
>

Myślę, że jednak trochę za wcześniej zaczęliście. Dodatkowo w większości
słoiczków zupkowych występuje gotowana marchewka, która zatwardza. Jeśli w
dodatku je jakieś kaszki ryżowe - to ryż też ma właściwości zatwardzające. Jeśli
młody nie marudzi z powodu braku kupy to wspomagaczy typu czopki proponuję nie
używać. W końcu przy tak drastycznej zmianie diety mają prawo zmienić się i
kupy, i ich częstotliwość. Są słoiczkowe brokuły chyba Gerbera i chyba od
5-tego m-ca, więc może by się nadały, bo zasadniczo na moją młodszą brokuły mają
działanie kupkogenne. Z innych rzeczy w grę mogą wchodzić buraczki (ale nie wiem
czy już czy za jakiś czas dopiero) czy suszone śliwki (też jest chyba słoiczek
na tę okazję, tylko nie pamiętam od jakiego wieku)

--
napisał/a: ~aga" 2006-07-04 10:15

Użytkownik "dinsley" napisał w wiadomości
> Witam,
>
> Podjelismy decyzje z żoną, że zaczniemy dokarmiać naszego 4-miesięcznego
> syna (dotąd tylko cyc i herbatki) zupkami jarzynowymi, marchewkami, może
> delikatnie deserkami. Od kiedy zaczeliśmy mu podawać zupki (narazie ok.1/2
> słoczka dziennie) nasz synek ma zaparcia, tzn. nie robił kupki przez 3
> dni, specjalnie nie marudził z tego powodu ale postanowiliśmy zaaplikować
> mu czopek glicerynowy. Po wypróżnieniu dalej go dokarmialiśmy wg tego
> samego schematu i syn dalej nie robi kupek. Myśleliśmy że żołądek szybko
> się przyzwyczai do nowej diety ale teraz się zastanawiamy czy dobrze
> postępujemy. Co o tym myślicie?
>

Ostatni miałam podobny problem i bardzo pomogły polecane przez grupowiczów
śliwki. Ale je można podawac po 5mies.
Wprowadzanie nowych pokarmów powinno się konsultowac z lekarzem. Ja po 4
mies wprowadziłam soczek jabłkowy a po 5 przecier z jabłek i zupke jarzynowa
ale tylko dlatego, że niedługo będę musiła mała odstawic od cyca i chciałam
zeby jadła już coś więcej niż tylko mleko.
Z doswiadczenia wiem, że jeśli dziecko normalnie się zachowuje, ma apetyt
tzn że nic go nie boli-brzuszek w przypadku zatwardzenia, dlatego
wstrzymajcie się z podawaniem czopka.A najlepeij idzcie do lekarza i
porozmawiajcie o wprowadzaniu nowych pokarmów.
Pozdr


napisał/a: ~aga" 2006-07-04 10:18

Użytkownik "Marzenka" napisał w wiadomości
> Moja mała zaczęła przygodę z zupkami jarzynowymi po ukończeniu 4
> miesiąca(po konsultacji z pediatrą). Jadła tylko zupki domowe: marchewka,
> ziemniak, pietruszka, później stopniowo następne warzywka.
Domowe w sensie, że gotowałaś sama nie ze słoiczka?
Bo jak zaprponowałam pediatrze, że sama ugotuje małej zupkę to
zaprostestowała że te ze słoiczków na razie lepsze (chodziło o wiek małej w
połaczeniu z tym że teraz wszystkie warzywa świeże, choc wtedy można było
jeszce dostac stare)

napisał/a: ~Marchewka" 2006-07-04 10:39
Użytkownik "Dominika" napisał w wiadomości
> Dominika i Dominik (co juz ma 8 miesięcy i ciągle cyc najfajniejszy i
> najsmaczniejszy jest :)

Moja dopiero w 14-tym m.ż. przekonała się do innego pożywienia, niż sok z
Marchewki. I żyje, ma się dobrze, zdrowa, niemal wszystkożerna w sporych
ilościach raczej, waży 14,3 kg, ma prawie metr wysokości.

--
Pozdrawiam!
Marchewka z Młodą Marchewką (24/12/03)
napisał/a: ~Marzenka" 2006-07-04 11:31
> Domowe w sensie, że gotowałaś sama nie ze słoiczka?

Gotowałam sama. Kiedy na jakiejś wycieczce chciałam jej dać zupkę
słoiczkową, z wdziękiem ją wypluła :)

> Bo jak zaprponowałam pediatrze, że sama ugotuje małej zupkę to
> zaprostestowała że te ze słoiczków na razie lepsze (chodziło o wiek
> małej w połaczeniu z tym że teraz wszystkie warzywa świeże, choc wtedy
> można było jeszce dostac stare)

Nasza lekarka uważa, że domowe lepsze. (Zawsze wiadomo, co się do garnka
wkłada :)) Też mówiła, że stare warzywka lepsze niż młode, bo nie mają w
sobie tyle środków przyspieszających wzrost. Ja zaczęłam jej gotować na
początku kwietnia: wtedy były jeszcze stare. Mówiła też, że lepsze dla
takich maluchów mięsko z indyka niż z kurczaka z tych samych względów.

Pozdrawiam
Marzenka i Basia (30.11.04)