Śluby 2012
napisał/a:
~gość
2010-04-21 23:05
białadama, na szczęście tylko Twoje :P
ile ja bym dała, żeby mieć tyle czasu, a nie spieszyć się na łeb na szyję, bo 2 miesiące zostały...
ile ja bym dała, żeby mieć tyle czasu, a nie spieszyć się na łeb na szyję, bo 2 miesiące zostały...
napisał/a:
mnpszmer
2010-04-21 23:11
kocia_22, eska46, ale ja jestem z dekty 2010 i chyba z 3 razy pisalam, ze nasza sekta tez wczesnie powstala i sama rezerwowalam niektore rzeczy na 2 lata wczesniej wiec dla mnie sekta 2012 wcale nie jest smieszna i mam nadzieje, ze niedlugo was tu przybedzie i bedziecie sobie pisac tak jak my w 2010 i 2011
a dla mnie jest zalosne to co piszesz bo kochana w niektorych miastach trzeba planowac dwa lata wczesniej bo inaczej nie ma miejsc.A juz sie pytalam w innym temacie czy ty przypadkiem nie uzywasz dwoch nickow jednoczesnie???????????????Kiedys pisalas w sekcie 2010 i pozniej pisalas, ze zmienilas nick na inny, ale nie pamietam juz jaki ....
a dla mnie jest zalosne to co piszesz bo kochana w niektorych miastach trzeba planowac dwa lata wczesniej bo inaczej nie ma miejsc.A juz sie pytalam w innym temacie czy ty przypadkiem nie uzywasz dwoch nickow jednoczesnie???????????????Kiedys pisalas w sekcie 2010 i pozniej pisalas, ze zmienilas nick na inny, ale nie pamietam juz jaki ....
napisał/a:
eska46
2010-04-21 23:47
Walentina, dzięki za miłe słowa
nie skomentuje...
nie skomentuje...
napisał/a:
kocia_22
2010-04-22 00:14
Walentina, ale ja nie miałam na myśli wszystkich sekciar 2010 przeciez
racja to jest zbyt ŻAŁOSNE aby komentować
racja to jest zbyt ŻAŁOSNE aby komentować
napisał/a:
krasnolud1
2010-04-22 01:35
Ale tu zawrzało wg te przygotowania przeciągają się w czasie u wielu osób, właśnie przez te cholerne sale, ja nie mówiłam, ze coś jest złe czy dobre. ślub nic nie zmienia, to prawda, my przez 1,5roku tez mogliśmy sobie wszystko załatwić baardzo na spokojnie, ale wiem, ze gdyby nie było takich problemów jak są z salą, orkiestrą, nie czekalibyśmy nadal na ten ślub, tylko już po nim byli... a co do oprawy, może i jest ważna, zależy co kto lubi, dla mnie ważniejsze od oprawy, będzie to jakie uczucia mi towarzyszyły w tym dniu
napisał/a:
eska46
2010-04-22 12:20
oczywiscie że uczucia są najważniejsze! ale żeby móc sie skupić tylkuo na nich, nalezy wcześniej przygotować wszystko od strony technicznej, żeby drobne niedociagniecia oprawy nie zakłócaly nastroju TEGO dnia
napisał/a:
Miya
2010-04-22 13:17
eska46, o! :) Zgadzam się w 100%. :)
napisał/a:
xenia22
2010-04-22 21:56
No właśnie bardzo byśmy chcieli rok wcześniej, ale ja będę miała wtedy jeszcze rok studiów ehhh no i ten dom, który chcemy sobie zbudować... Na wszystko potrzeba dużo czasu i pieniędzy. Może i dalibyśmy radę, ale nie chcę się tak szarpać na siłę. Teraz kończę licencjat, zmienię pracę i dopiero od wakacji można zacząć coś planować. Wolę mieć spokój i więcej czasu dlatego zdecydowałam się na 2012. NIe mam jakichś wielkich wymagać, ale chce żeby to był wyjątkwy dzień
napisał/a:
~gość
2010-04-23 07:33
Witajcie! Nie było mnie trochę czasu, ale już wróciłam. Widzę, że dyskusja ostro się rozwinęła...
Czyli podsumowując, Nasze przygotowania są za wcześnie. Powinnyśmy czekać za rok, a w przyszłym roku planować ślub na terminy, które są pozajmowane? Tak to ma wszystko wyglądać. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że to wina właścicieli(oni tylko dbają o swoje interesy). Mnie na dzień dzisiejszy udało się załatwić ładną sale:) i wstępnie kucharza wraz z obsługą...
Dla ciekawostki dodam: Mieszkam we Wrocławiu, mój znajomy chciał brać ślub w tym roku w sierpniu.. znalazł salę 100 km od Wrocławia wolna tylko w piątek i zdecydowali, że wesele będzie jednodniowe w piątek.
Walentina- w takim razie powiedz co powinnyśmy robić, skoro dzwoniąc już teraz mamy pozajmowane, większość, albo wszystkie terminy Nam odpowiadające? Im dłużej będziemy czekać i to odkładać, tym dalsze terminy Nam zostaną...
Eska46, MiyaJa tam jestem z Wami )
Będzie dobrze i Nam się wszystko uda :*
Czyli podsumowując, Nasze przygotowania są za wcześnie. Powinnyśmy czekać za rok, a w przyszłym roku planować ślub na terminy, które są pozajmowane? Tak to ma wszystko wyglądać. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że to wina właścicieli(oni tylko dbają o swoje interesy). Mnie na dzień dzisiejszy udało się załatwić ładną sale:) i wstępnie kucharza wraz z obsługą...
Dla ciekawostki dodam: Mieszkam we Wrocławiu, mój znajomy chciał brać ślub w tym roku w sierpniu.. znalazł salę 100 km od Wrocławia wolna tylko w piątek i zdecydowali, że wesele będzie jednodniowe w piątek.
Walentina- w takim razie powiedz co powinnyśmy robić, skoro dzwoniąc już teraz mamy pozajmowane, większość, albo wszystkie terminy Nam odpowiadające? Im dłużej będziemy czekać i to odkładać, tym dalsze terminy Nam zostaną...
Eska46, MiyaJa tam jestem z Wami )
Będzie dobrze i Nam się wszystko uda :*
napisał/a:
kocia_22
2010-04-23 07:40
Milka_87, ale mi sie wydaje ze Walentina pisala ze was dobrze rozumie
napisał/a:
mnpszmer
2010-04-23 10:52
no wlasnie przeciez ja jestem z wami i to pisze poraz 5ty juz JA TEZ ZALATWILAM NA 2 LATA PRZED!
napisał/a:
Joanna_21
2010-04-23 10:59
Skąd ja to znam