Parzystopa

Parzystopa
Parzystopa to proszek, sporządzony z papryczki chilli, siarki, olejków i przypraw. Należy do produktów hoodoo i ma na celu odpędzenie czy też pozbycie się niepożądanych delikwentów. Jest to stara formuła wywodząca się z Amerykańskiego Południa.
/ 26.09.2016 15:57
Parzystopa

Za pomocą parzystopy pozbywano się niechcianych lokatorów czy sąsiadów a wrogów „nakłaniano” do wyjechania z miasta. Magiczna substancja występowała w proszku, olejku i płynie do mycia podłóg. Głównymi składnikami tej mieszanki była odpowiednio przyrządzona mieszanka ostrej papryki chili, siarka, sól, olejki eteryczne na bazie pieprzu oraz inne zioła. Ich zapach był ostry lecz nie nieprzyjemny.

Magiczny proszek

Bardzo wiele zaklęć pochodzących z Afryki związanych jest ze śladami stóp. W rytuałach i zaklęciach ślady pozostawione przez potencjalne ofiary wykorzystywane są na różne sposoby – można je posypywać lub skrapiać magicznymi substancjami, przebijać, krzyżować z nimi inne ślady, przekraczać, imitować, zamazywać itp., wywierając w ten sposób wpływ na osoby, która owe ślady pozostawiła.

Do magii śladów stóp dostosowano głównie olejki, jednak starsze afrykańskie metody wymagały zastosowania proszków, takich jak słynny goofer czy rzeczona parzystopa.

Jednym ze sposobów wykorzystywania magicznego proszku było zebranie łyżką pyłu z odcisku buta upatrzonej osoby i wysypanie go na kartkę papieru, na której dziewięć razy napisano jej imię, a następnie posypanie całości proszkiem, zwinięcia papieru w kulkę i wyrzucenie jej przez lewe ramię do bieżącej wody. Po odbyciu rytuału należało odejść nie oglądając się za siebie. Jeżeli w pobliżu nie było rzeki papierową kulkę należało wrzucić do toalety.

Po śladach

Najpopularniejszym sposobem zastosowania parzystopy było posypanie nią śladów osoby niepożądanej lub próg, przez który miała przestąpić. W hoodoo podczas posypywania sypiący cofa się krok po kroku, a nigdy nie idzie do przodu. Osoba, przeciwko której zastosowano ową metodę, nie mogła zbliżyć się do domu rzucającego czar lub natychmiast się z niego wyprowadzała. Jeżeli posypało się w ten sposób próg domu tej osoby, miała ona czuć przemożną chęć wyprowadzenia się z niego.

Kolejnym zastosowaniem parzystopy było wsypanie jej do butów ofiary. Olejek lub proszek nie wywoływał poparzeń lecz działał tak jak przy zastosowaniu go na ślady.

Jeżeli intruz znajdował się w czyimś domu, można było zastosować roztwór do mycia podłóg a nawet ścian, przy czym należało pamiętać by po przeprowadzce niechcianego lokatora dokładnie je wyczyścić.

Świeca i parzystopa

Jeżeli wszystkie metody z jakiegoś powodu były awykonalne, można było zastosować specjalne zaklęcie z użyciem świecy i parzystopy. Istniało wiele wariantów tego zaklęcia. W jednym z nich należało zdobyć zdjęcie niepożądanej osoby lub napisać jej imię dziewięć razy czerwonym atramentem na kawałku papieru. Czarną świecę namaszczano olejkiem parzystopy i dzielono na dziewięć części za pomocą dziewięciu igieł. Rogi zdjęcia lub kartki namaszczano tym samym olejkiem i kładziono pod spodeczek, na którym stała świeca. Świecę palono przez dziewięć wieczorów od igły do igły. Te które wypadały wbijano w zdjęcia lub kartkę w odpowiedni sposób. Trzy igły wbijano na kształt litery X – dwie w jedną stronę a trzecią pod kątem prostym. Z dziewięciu igieł otrzymujemy więc trzy takie figury.

Każdego wieczora, kiedy palono świecę, namaszczano ją przy tym nowym olejkiem koncentrując się na problemie. Ostatniego dnia kiedy świeca wypaliła się do ostatniej igły, wyciągano zdjęcie lub kartkę spod spodeczka i palono w świetle dogasającego ogarka. Popiół, proszek i igły mieszano i wrzucano przez lewę ramie do bieżącej wody. Próg domu zmywano wodą z solą, przesuwając się do tyłu od domu. Po dziewięciu dniach od rzucenia zaklęcia intruz znikał z życia osoby rzucającej urok .


Lilith Black Moon
www.okulta.com.pl
www.okulta.pl

Redakcja poleca

REKLAMA