Zajść w ciążę bez zgody partnera
napisał/a:
yenefer
2008-04-07 11:24
Moja kolezanka miala podobny problem co ja - jej dlugoletni chlopak nie chce dziecka, ona chce, ma 28 lat. Ona brala od kilku lat pigulki anty, dwa miesiace temu potajemnie przestala je przyjmowac, teraz dowiedziala się, że jest w ciąży, jej chlopak jest w szoku, ona szczęśliwa. Oczywiście ona cały czas utrzymuje, że "nie wie, jak to się moglo stać", nie powiedziala, że przestała brać pigułki. Co o tym myślicie? Czy kobieta, ktora bardzo pragnie dziecka, a jej partner nie bardzo, ma prawo oszukac partnera i zajść bez jego zgody?
napisał/a:
helaa
2008-04-07 11:30
Oszukiwac kogos...w takiej kwesti...ciężka sprawa.
Oby im sie ułożyło....ale nie piszesz czy ten facet nie chce dziecka wogóle..czy tylko teraz ?
Byc moze ułoży im sie jaknajlepiej...zyczę tego :)
Byłam w takiej sytuacji....nie planowaliśmy dziecka ....bynajmniej nie wtedy....był to dla nas szok.....bardzo źle to znosiłam....i straciłam dziecko.
Strasznie to przezyłam.....do tej pory siedzi to we mnie.....że gdyby inaczej zareagował....może maleństwo byłoby z nami.....nie chcę miec do niego żalu...ale czasami winie go za to w gniewie..choc tak naprawdę nie wiem co było przyczyną poronienia.....lekarz twierdził..ze tak sie zdarza.
Zyczę im szczęścia.
A Ty porozmawiaj szczerze z partnerem.....moze za jakis czas bedzie chciał zostac ojcem...:)
Oby im sie ułożyło....ale nie piszesz czy ten facet nie chce dziecka wogóle..czy tylko teraz ?
Byc moze ułoży im sie jaknajlepiej...zyczę tego :)
Byłam w takiej sytuacji....nie planowaliśmy dziecka ....bynajmniej nie wtedy....był to dla nas szok.....bardzo źle to znosiłam....i straciłam dziecko.
Strasznie to przezyłam.....do tej pory siedzi to we mnie.....że gdyby inaczej zareagował....może maleństwo byłoby z nami.....nie chcę miec do niego żalu...ale czasami winie go za to w gniewie..choc tak naprawdę nie wiem co było przyczyną poronienia.....lekarz twierdził..ze tak sie zdarza.
Zyczę im szczęścia.
A Ty porozmawiaj szczerze z partnerem.....moze za jakis czas bedzie chciał zostac ojcem...:)
napisał/a:
Hania9
2008-04-07 11:40
Pomimo różnic jakie dzielą kobietę i mężczyznę, nigdy nie okłamałabym, nie oszukałabym swojego partnera w tej kwestii!
Chłopak, narzeczony czy mąż ma takie same prawa decydowania jak Ty!
Chłopak, narzeczony czy mąż ma takie same prawa decydowania jak Ty!
napisał/a:
sylwiam35
2008-04-07 13:40
Fakt.Jak kobieta chce mieć dziecko to je będzie miała i tyle.
Ale jak nie chce zostać samotną matką to warto by spytać tej drugiej połowy.
Ale jak nie chce zostać samotną matką to warto by spytać tej drugiej połowy.
napisał/a:
Cikitusia
2008-04-07 15:50
A według mnie źle zrobiła. Dziecko to decyzja z dwóch stron. Tak samo jak inne rzeczy np małżeństwo. Nie można decydować samem A skoro sie decyduje to znaczy to ze nie ma sie szacunku do drugiego człowieka i nie powinno się być w żadnym związku.
napisał/a:
Gitsiorka
2008-04-15 22:32
Jak nie ma innego wyjsia bo jest uparty to ja bym postapila jak ona. . . Kobieta wkoncu po to zaistnila zeby rodzicic, w kazdej znas istniej instynkt macierzynski niektore kobity go odczuwaja inne nie. . .
napisał/a:
justme
2008-04-16 18:20
A co z partnerstwem,szczerością i wzajemnym zaufaniem - podstawą zdrowego związku? Skoro mężczyzna mówi jawnie i otwarcie, że nie chce mieć dziecka, to musi być ku temu jakiś powód i jego decyzje powinno się uszanować. Najlepiej byłoby jeszcze poznać ten powód i w pełni go zrozumieć. Albo akceptujesz partnera takim jakim jest, albo go oszukujesz i wykorzystujesz do tego do czego jest ci potrzebny, czyli zaspokojenia twojej potrzeby, w tej sytuacji dzieciaka. Jeśli nie odpowiada ci to, że twój partner nie chce dzieci, a ty bez tego żyć nie możesz, może warto by zastanowić się czy jest sens trwania w takim związku. Świadome rodzicielstwo powinno być decyzją obu stron. Wtedy ma to sens i daje szanse dziecku na rozwój w kochającej sie rodzinie, a nie sztucznie i na siłę stworzonej jej imitacji. Liczeni na to, że jakoś się ułoży, że pokocha i będzie się cieszył, bo przecież mnie kocha i takie tam różne inne ciekawe tłumaczenia jest błędne i może wyrządzić więcej złego niż dobrego. Lepiej przedyskutuj ten temat z partnerem i postarajcie się dobrze słuchać siebie nawzajem i wzajemnie się zrozumieć. Może on po prostu nie jest jeszcze gotowy na zostanie tatą.
napisał/a:
my67
2008-04-16 19:17
ja mam taki sam problem mój mąż też nie chce dziecka,a le znam jego powót.rozmawiamy o tym ale on jest uparty.nic na siłe
napisał/a:
varea
2009-01-26 16:05
stare, ale odpowiem.
to gwalt na mezczyznie.
a teraz pisze jako matka syna: gdyby ktoras zdecydowala sie w tak podstepny sposob zniszczyc zycie mojemu synowi, postaralabym sie za wszelka cene, zeby zostala z tym problemem sama . " kto mieczem wojuje, od miecza ginie".
jezeli nie chcial miec dziecka ze swoja dlugoletnia partnerka, oznaczac to moze ze nie chce sie z nia ostatecznie wiazac w przyszlosci.
wstyd!
to gwalt na mezczyznie.
a teraz pisze jako matka syna: gdyby ktoras zdecydowala sie w tak podstepny sposob zniszczyc zycie mojemu synowi, postaralabym sie za wszelka cene, zeby zostala z tym problemem sama . " kto mieczem wojuje, od miecza ginie".
jezeli nie chcial miec dziecka ze swoja dlugoletnia partnerka, oznaczac to moze ze nie chce sie z nia ostatecznie wiazac w przyszlosci.
wstyd!
napisał/a:
exelka
2009-01-27 01:13
heloł heloł, dziewczyny !! pobudka!!
chcemy być matkami-nie musimy o tym powiadamiac męża
chcemy mieć rodzinę-zdało by sie
(zadna z tych kwestii,porozumienie czy bez, nie powinna uchodzić za nietypową,kazda jest do zrobienia i nie obmianowana szatańskim symbolem.To tylko decyzja-patrzmy na skutki)
chcemy być matkami-nie musimy o tym powiadamiac męża
chcemy mieć rodzinę-zdało by sie
(zadna z tych kwestii,porozumienie czy bez, nie powinna uchodzić za nietypową,kazda jest do zrobienia i nie obmianowana szatańskim symbolem.To tylko decyzja-patrzmy na skutki)
napisał/a:
cohenna
2009-01-27 07:45
Ja zaczęła bym od szczerej roznowy. Każdy niech przedstawi swoje argumenty za i przecie i dlaczego chce czy nie. Tak było z nami. przecież ja studiowałam zaocznie i dom w remoncie.....a jednak się zdecydowaliśmy
Nic na siłę nie możesz zmuszać swojego chłopaka do "chciania" dziecka bo możesz sie przeliczyć i zostać z maluszkiem sama. Jeśli ona naprawdę jest tak uparty jak piszesz to może was zostawić.
Musisz jakoś się liczyć z jego zdaniem. To właśnie jest partnerstwo i to się liczy w związku dwóch osób.
Czasem jedna czasem druga strona ustępuje. Ale zacznij to wszystko od rozmowy. SZCZEREJ!!!
Nic na siłę nie możesz zmuszać swojego chłopaka do "chciania" dziecka bo możesz sie przeliczyć i zostać z maluszkiem sama. Jeśli ona naprawdę jest tak uparty jak piszesz to może was zostawić.
Musisz jakoś się liczyć z jego zdaniem. To właśnie jest partnerstwo i to się liczy w związku dwóch osób.
Czasem jedna czasem druga strona ustępuje. Ale zacznij to wszystko od rozmowy. SZCZEREJ!!!
napisał/a:
Lorka
2009-01-27 09:55
Aha, czyli swojego wnuka potraktowałabyś jako "problem", mało tego, przekonywałabyś syna, że swoje dziecko ma tak właśnie potraktować. WSTYD!