z bratową w jednym pokoju :(

napisał/a: Emilianka 2009-03-14 19:32
ta "wielmożna pani" jest w ciąży i ma pełne prawo być zmęczona i położyć się o 22.
jak chcesz przesiadywać z facetem nocami to spotykajcie się u niego.
napisał/a: Gentile 2009-04-26 16:05
Jesica rozumiem, ze to męczaca sytuacja, ja mieszkam z siostrą i wkurza mnie jej obecność, chociaz mieszkamy tak od zawsze. Jak wracam wieczorem z pracy a u niej jest chłopak to siostrze nie pasuje, ze wróciłem, ale działą to tez w drugą stronę - ja bym chciał spać a nie moge. Wiem jak to jest mieszkać z kimś w pokoju, czasem mam tego dość, ale Ty zachowujesz sie jak rozkapryszony dzieciak, a nie jak dorosła kobieta. Poprostu mi ręce opadły jak napisałaś, że "wielmożna Pani leży na łózku". Ona jest w ciąży, obydwie sie gnieżdzicie i kisicie, ale myśle ze Ona teraz spokoju potrzebuje bardziej od Ciebie. Zakładam ze ona nie mieszka u Ciebie bo jej tak wygodnie, tylko dlatego ze żywcem nie ma gdzie.
Rozumiem ze to zawsze był Twój pokój, ale prawda jest taka ze, jak sądzę, to jest mieszkanie Twoich rodziców i oni decydują, Ty juz nie jesteś mała dziewczynką, albo akceptujesz czasowo tą sytuację, albo sie wyprowadzasz, albo rozmawiasz z bratową szczerze, a nie takie dziecinne marudzenie. Myślę też ze za bardzo wszyscy wskoczyliscie na brata. Z jednej strony powinien być teraz z przyszłą żoną, ale ja myslę ze on nie olewa sprawy, tylko cięzko pracuje zeby za te pare miesięcy zapewnic swojej żonie i dziecku jakies normalne mieszkanie. uszanuj to i wytrzymaj troche.