Wszystko o bliźniakach

napisał/a: malenka2 2007-11-19 12:29
http://www.bobasy.pl/malenka2
Tu są zdjęcia z przed dwóch miesięcy, aktualne niedługo dodam, to też prześle link żebyś mogła obejrzeć. Ty też się pochwal swoimi maluchami, najlepiej pokaż zdjęcia wszystkich dziewczynek:) Czy twoje bliźniaczki mają już ząbki?
napisał/a: Ewa76 2007-11-20 19:43
cześć
sorki, że piszę dopiero dziś;/ ale tak jakoś wyszło, w sumie dlatego, że "tworzyłam" stronkę na bobasach;d
moje dziewczynki nie mają jeszcze zębów, starszym wyszły koło 10 miesiąca, więc te pewnie też dostaną je w takim okresie;)
a dziewczynki jak przechodzą ząbkowanie?
moje maluchy "czworakują" ale w łóżeczku i wiesz strasznie mało tam miejsca mają hehe
tutaj adres stronki pod którą możesz obejrzeć moją wesołą gromadkę:D
[url]www.bobasy.pl/ewa76[/url]
pozdrawiam i do "usłyszenia"
napisał/a: malenka2 2007-11-21 21:01
Śliczne te twoje dziewuszki, wszystkie cztery:) A czy twoje bliźniaczki są jednojajowe? Moje gwiazdki są dwujajowe i różnią się bardzo, nie tylko wyglądem, ale i charakterkiem. Julka to jeden wielki żywioł a Nateczka to grzeczny aniołek:)
Na zdjęciach widziałam, że ubierasz je tak samo. Mnie też się to czasami zdarza, ale rzadko. Myślę, że w przyszłości będę niejako do tego przymuszona. Mojej znajomej bliźniaczki mają 3 latka i muszą mieć wszystko takie same: ubranka, zabawki i inne akcesoria. Jak jest inaczej to jest afera:)
Lecę spać, bo jestem wykończona po całym dniu z dziewczynami. Jutro zajrzę.
napisał/a: kiciaaa1 2007-11-22 17:42
Miło poczytać o waszych doświadczeniach z niedawno narodzonymi szkrabami.Jestem w 7 tyg ciazy.tydzien temu dowiedzialam sie ze bede miala blizniaki jednojajowe. maja osobne lozyska a to ponoc bardzo dobrze z tego co wyczytalam .na poczatku bylam zaszokowana nowo zaistnila sytuacja.ledwo co doatrla do mnie widomosc o ciazy a tu dwojka!!! nie duzo czasu potrzebowalam zeby uswiadomic sobie ze to ogromne szczescie.czytalam opowiesci kobiet na wielu forach internetowych .wiekszosc byla bardzo przybijajaca.wiele z nich nie donosily ciaz.moje fasolki sa bardzo male a ja juz pokochalam je i wiem ile bym stracila gdyby umarlo jedno znich.jak pislam lozyska sa osobne i blizniaki polozone sa daleko od siebie.lekarz poinformowala mnie ze ktores z blizniat moze nie przezyc lub nawet oba....tyle sie tez o tym naczytalam ze radosc gdzies uciekla.becze teraz bez opamietania bo boje sie ze moge stracic dwie cudne istotki ktorych pragne tak samo ja jak i moj Wojtek.obawy sa nie do opisania.odsetek poronien nadal rosnie a ja sie boje ze moge byc jedna z tych kobiet.nie wyobrazam sobie straty jednego z nich a co dopiero dwojki.czy ktoras z Was przezywala ciaze rownie mocno?
napisał/a: Ewa76 2007-11-22 19:36
cześć
Magda, Twoje dziewczynki też są super i mnie się wydaje, że są takie same, a Ty piszesz, że są różne hehe, może jakbym się przypatrzyła obu naraz dłużej to też bym zobaczyła różnicę
moje dziewczynki są dwujajowe, miały osobne łożyska, są różne z wyglądu (to widać zresztą) - Julka jest okrąglejsza i jest bardziej płaczliwa, natomiast Oliwka to taki diabełek, ona to "coś" ma już w oczach hehe
ubieram je tak samo? no zdarza się, ale to akurat są ubranka, które podostawały podwójnie, bo część rzeczy miałam po starszych córach, więc korzystamy z tego, wiesz jakie wszystko drogie, a tu podwójnie wszystko trzeba:D
nie mają na razie zębów, ale Oliwka ma dzisiaj 37.7 gorączki:( i myślę czy to może od zębów) a może jakiś wirus:( mam nadzieję, że cokolwiek to jest szybko minie
a Twoje bąbleki chorowały już? mam nadzieję, że nie, ale różnie bywa
buziaki dla Was dziewczyny:*

a teraz do Mamy spodziewającej się dzidzików:D
to co przeżywasz to normalne, strach o nienarodzone dzieci u mnie też trwał przez cały okres ciąży, ale nie można tak o tym myśleć cały czas, musisz wierzyć, że wszystko będzie dobrze:) na pewno jesteś pod dobrą opieką lekarską, więc pan lub pani doktor zadba o Was
myśl pozytywnie, dużo wypoczywaj, bo jeszcze trochę i będzie Ci strasznie ciężko dźwigać dwójkę pod swoim sercem
a bliźniaki to naprawdę wielki dar od Boga, przynajmniej ja tak uważam, strasznie się wściekłam, jak będąc na spacerze jedne wredne babsko zaglądnęło mi do wózka i mówi: " trzeba mieć wielkiego pecha żeby urodzić bliźniaki co nie", a ja jej na to "trzeba mieć wielkie szczęście żeby urodzić bliźniaki", więc Ciebie i męża też spotkało już to wielkie szczęście, że spodziewacie się bliźniaków
pozdrawiam i do "usłyszenia"
napisał/a: malenka2 2007-11-23 10:59
kiciaaa napisal(a):Miło poczytać o waszych doświadczeniach z niedawno narodzonymi szkrabami.Jestem w 7 tyg ciazy.tydzien temu dowiedzialam sie ze bede miala blizniaki jednojajowe. maja osobne lozyska a to ponoc bardzo dobrze z tego co wyczytalam .na poczatku bylam zaszokowana nowo zaistnila sytuacja.ledwo co doatrla do mnie widomosc o ciazy a tu dwojka!!! nie duzo czasu potrzebowalam zeby uswiadomic sobie ze to ogromne szczescie.czytalam opowiesci kobiet na wielu forach internetowych .wiekszosc byla bardzo przybijajaca.wiele z nich nie donosily ciaz.moje fasolki sa bardzo male a ja juz pokochalam je i wiem ile bym stracila gdyby umarlo jedno znich.jak pislam lozyska sa osobne i blizniaki polozone sa daleko od siebie.lekarz poinformowala mnie ze ktores z blizniat moze nie przezyc lub nawet oba....tyle sie tez o tym naczytalam ze radosc gdzies uciekla.becze teraz bez opamietania bo boje sie ze moge stracic dwie cudne istotki ktorych pragne tak samo ja jak i moj Wojtek.obawy sa nie do opisania.odsetek poronien nadal rosnie a ja sie boje ze moge byc jedna z tych kobiet.nie wyobrazam sobie straty jednego z nich a co dopiero dwojki.czy ktoras z Was przezywala ciaze rownie mocno?



Czytając twoją wypowiedź zrobiło mi się bardzo smutno, bo wyobrażam sobie co teraz czujesz. Cóż mogę ci napisać, chyba tylko to, że musisz teraz bardzo na siebie uważać i w żadnym wypadku nie wolno ci się denerwować! Wiem, łatwo powiedzieć, ale wierz mi że stres i nerwy mogą ci tylko zaszkodzić. Postaraj się myśleć pozytywnie, bo przecież wiesz, że jak ty jesteś zdenerwowana to twoje maluszki też. Może spróbuj zasięgnąć porady jeszcze jednego lekarza.
Jeżeli chodzi o moją ciąże to przebiegała na szczęście bez żadnych komplikacji, chociaż brałam leki na podtrzymanie i dwa razy leżałam w szpitalu.
To wszystko dlatego, że ciąża bliźniacza musi być pod specjalną opieką. Ja miałam świetnego lekarza. Napisz mi skąd jesteś, bo tu w Łodzi znam świetnych lekarzy, którzy znają się na sprawie.
Zaglądaj tu do nas i pisz jak się czujesz ty i twoje maluszki. Trzymaj się dzielnie. Pozdrawiamy cie bardzo- Magda z Julką i Natalką.
napisał/a: malenka2 2007-11-23 11:33
Moje dziewczynki jeszcze nie chorowały, ale wczoraj Julka dostała 39 stopni gorączki. Biedulka cały dzień mi marudziła i na dodatek strasznie jej dziąsełka spuchły i dlatego też cały dzień prawie nic nie jadła:( Dzisiaj też ma temperaturę i grzebie sobie paluszkami w buźce a mnie nie pozwala zajrzeć. Nie wspominam już co się działo w nocy...
Jeżeli chodzi o ciuszki to ja dużo dostałam i wcale nie muszę kupować. Mnie też przerażają ceny ubranek:/ Chociaż czasami zdarza mi się, że zobaczę coś ślicznego w miarę niedrogiego i kupuje dziewczynkom, bo nie mogę się powstrzymać:)
napisał/a: Ewa76 2007-11-26 11:04
cześć
i Jak tam Julka i jej gorączka? ja z Oliwką jechałam w piątek wieczorem na pogotowie, raz, że dostała wyższej gorączki, a dwa zaniepokoił mnie jej zaczerwieniony pępuszek, dostała antybiotyk bo ma gardło chore i maść na pępek, dziś jest już lepiej, ale bardzo opornie zjada antybiotyk;/ podaję jej go przez strzykawkę, bo na łyżeczce w ogóle nie ma szans, mam tylko nadzieję, że Julka się od niej nie zarazi
pogoda paskudna, przez weekend zrobiła sie okropna plucha, wszędzie pełno błota było, a dziś od czasu do czasu sypie śnieg
na 13.30 jadę z dziewczynkami na USG bioderek, a najgrsze, że mąż jest w pracy i jakoś muszę sobie sama z nimi dać radę;)
a w ogóle chciałam się zapytać, czy mieszkacie w bloku czy w domku swoim? bo my właśnie jesteśmy w trakcie przeprowadzki:D wybudowaliśmy swój mały domek i na Święta będziemy już u siebie :o
a moje dziewczynki dziś kończą pół roku, jak to przeleciało strasznie szybko, Tobie pewnie też ten czas tak leci
dobra nie przynudzam, muszę się jakoś zorganizować i popędzić na to USG, mam nadzieję, że to ostania wizyta kontrolna
buźki dla Was dziewczyny:*
napisał/a: malenka2 2007-11-28 12:17
Cześć!
Nie zaglądałam, bo Julka dała nam nieźle w kość:) W poniedziałek byłyśmy u lekarza, bo doszedł do tej gorączki kaszel i katar, u Natalki też. Okazało się, że to trzydniówka i Julce również idą dwie jedynki. Lekarz nam powiedział, że Natalka zarazi się od Julki najprawdopodobniej i też będzie chora:/ Tak to jest z bliźniakami, że razem chorują.
A jak tam Oliwka? Lepiej troszeczkę? No i napisz jak tam było na USG bioderek. Wszystko w porządku? Ja z Natalkom chce się teraz wybrać do ortopedy, bo przekrzywia za bardzo nóżkę. Jak się urodziła to lekarz powiedział, że miała mało miejsca w brzuchu i ta nóżka się mogła trochę przekrzywić. Szukam jakiegoś prywatnego lekarza, bo jak byłyśmy w państwowej przychodni to lekarz przyjmował jedno dziecko chyba przez godzinę i zrezygnowaliśmy, bo nie było sensu czekać tyle z dwójką dzieci w przychodni.
Jaka u was pogoda? U nas biało:) Kończę, bo muszę trochę posprzątać.
P.S My mieszkamy w kamienicy na 2 piętrze. Zazdroszczę ci tego domku.
napisał/a: Ewa76 2007-11-29 11:28
hej:) no mam nadzieję, że Twoim dziewczynką przeszło to chróbkso, Oliwka ma się już lepiej, dziś kończy jeść antybiotyk i humor jej już wrócił, a Julka na razie w porządku i oby tylko teraz ona się nie pochorowała, ale to fakt, jak jedna chora to duuuże prawdopidobieństwo, że druga tez zaraz będzie chora, w sumie to lepiej, jakby chorowały w jednym czasie (jeśli już muszą chorować oczywiście), ze starszymi córami też tak miałam, jak jedna chora, to potem zaraz druga też lądowała w łóżku z antybiotykiem;/
a ząbków jeszcze nie widać, ani u Julki ani u Olisi, chociaż powiem Ci, że Julka ma takie dziąsła jakby rozpulchnione, a w ogóle zrobiła się okropnie towarzyska, jak tylko zgubi jej się ktoś z oczu to zaraz płacz, a wystarczy, że ktoś się pokaże i już w porządku:D cwaniara mała
u nas też biało, śnieg sypie i sypie i mrozik się utrzymuje, w sumie to nie przepadam za zimą, bo ta jazda autem jest nie najlepsza, a w ogóle to wybieranie się gdziekolwiek;/ sama wiesz, jak to wygląda przy dwójce
i właśnie na to USG się tak goniłam, ubierać, ledwo przyjechałam do szpitala to lekarz na korytarzu czekał, bo nie było kolejki, więc znowu rozbierania, a za chwilkę ubieranie, upociłam się przy tym okrrrropnie, a dziewczynki też były poddenerwowane, ale na szczęście wszystko w porządku i do kontroli jak zaczną stawiać pierwsze kroczki
a to jak stawia tą nóżkę? bardzo krzywo? mam nadzieję, że to nic poważnego i łatwo się to na pewno da skorygować, przyjedź u nas do szpitala hehe nie będziesz czekała godzinę, u nas to taśmowo idzie;p
się znowu rozpisałam hihi
ucałuj dziewczynki i do poklikania pa
napisał/a: malenka2 2007-11-30 13:20
Cześć!
Moje dziewczyny już zdrowe tylko kaszel im został, jak nie przejdzie to do laryngologa pójdziemy. Niech on je osłucha. Co do tej nóżki Natalki, to tak bardzo nie przekrzywia, trochę jej do środka za bardzo ucieka. Tak nam się wydaje. Pójdziemy w przyszły czwartek do ortopedy, tak na wszelki wypadek, żeby się upewnić, że wszystko w porządku.
Jak tam wam idą przygotowania do świąt? Kupujesz już prezenty, czy czekasz na ostatnią chwilę:) Ja to się już nie mogę doczekać. To będą nasze pierwsze święta z dziewczynkami. Wczoraj dostałam od znajomego katalog z zabawkami dla dzieci. Wszystkie zabawki będziemy mogli kupić za 1/3 ceny. Siedzieliśmy z mężem do wieczora i staraliśmy się coś wybrać:) Szukaliśmy zabawki, która by grała, śpiewała, piszczała i była kolorowa:D Żartuje, ale chodziło nam właśnie o coś co zajmie uwagę brzdąców.
A ty co kupujesz swoim dziewczynom? Masz już pomysły?
Pozdrawiam cała waszą rodzinkę!
napisał/a: Ewa76 2007-12-03 09:59
cześć
z tą nóżką od Natalki to na pewno nic poważnego, ale do lekarza zawsze warto iść i się dowiedzieć czegoś od specjalisty
hmm tak Święta idą i trzeba prezenty porobić, a trochę ich będzie w tym roku hihi; też bym chętnie skorzystała z takiego katalogu, gdzie można tańsze zabawki kupić :D powiem CI, że nie mam jeszcze pomysłów na prezenty;/ a czas niestety ucieka, starsze córki napisały listy, więc mamy trochę łatwiej;) a te młodsze to myślę, że spodoba im się cokolwiek, byle będzie kolorowe i łatwe do wsadzenia do buzi :D
pogoda się popsuła i to bardzo, pada cały czas;/ oby tylko na Święta śniegu nasypało, bo to wtedy jest tak suuuper;d
a powiedz, jakie potrawy macie na Wigilię? my mamy np. zupę grzybową z makaronem, kapustę z grzybami, karpia w panierce, karpia w galarecie, rybę w potrawce i MAKÓWKI:D uwielbiam je, w zeszłym roku zjadłam cały garnek, w ciąży byłam, więc nie wiadomo potem było czy mój brzuch taki duży po nich czy to ciąża hehe, a tym razem nie będzie można zwalić winy na ciążę;)
kiedy jakieś nowe foteczki dodasz na stronkę? :cool:
buziaki dla Was:* papa