SZKOLA RODZENIA!!!! chodzic czy nie??

napisał/a: ~gość 2013-04-10 09:30
NolaRice napisal(a):Wolałabym pochodzić na jakieś zajęcia dotyczące pielęgnacji noworodka niż bez sensu brzuch malować.
a może spróbuj pogadać z jakąś położną? Wiem, że jak do koleżanki przychodziła środowiskowa przed porodem, to też jej opowiadała jak pielęgnować dziecko, ubierać, karmić itp (nie wchodziłam głębiej w temat bo jeszcze nie pora, ale zastanawiam się po co im była w takim razie szkoła rodzenia :P chociaż koleżanka nie znała szpitala, to może to)
napisał/a: NolaRice 2013-04-10 09:39
vanilla napisal(a):a może spróbuj pogadać z jakąś położną?


To też jest sposób. Szkoła która mnie zainteresowała jest prowadzona przez fajną (i młodą) położną ze szpitala w którym będę rozważać poród. W ramach zajęć przewidziane jest zwiedzanie bloku porodowego (przydatne).
Na stronie jest też oferta zajęć indywidualnych w domu. Jak ktoś nie może czy nie chce to położna przyjeżdża i wtedy na pewno można samemu zdecydować o czym chce się porozmawiać. Minusem jest koszt takich zajęć (wg mnie bardzo drogo). Logika mi podpowiada że najpierw (w ciągu kilku pierwszych miesięcy) powinnam zdecydować się jaki chcę poród a potem ewentualnie zorganizować sobie potrzebne zajęcia. Nie wiem tylko jak to zrobię bo od kilku lat nie potrafię się namyślić
napisał/a: ~gość 2013-04-10 10:04
NolaRice, nie jesteś przypadkiem ze śląska? :P
napisał/a: NolaRice 2013-04-10 10:08
vanilla napisal(a):NolaRice, nie jesteś przypadkiem ze śląska? :P


Odpisałam Ci na priv
napisał/a: Misiaq 2013-04-10 11:23
NolaRice napisal(a):Poza tym cały czas nie jestem pewna, czy chcę męża przy porodzie (ba, nie wiem nawet jaki chcę poród) więc nie wiem na ile szkoła rodzenia będzie miała jakikolwiek sens w naszym przypadku.
Pisałam to już w tym temacie, ale napisze jeszcze raz - temat porodu to tylko jeden z wielu poruszanych na SR, a ponadto o CC też na SR ciekawych rzeczy można się dowiedzieć
tumartini
napisał/a: tumartini 2013-04-10 15:42
Ja dziś idę na pierwsze zajęcia w szkole rodzenia. Jestem bardzo bardzo ciekawa, jak będzie, a szkoła ma świetne opinie :)
napisał/a: ~gość 2013-04-10 15:49
Tumartini, prywatnie czy szkola przy szpitalu bezplatna?

My mamy dzis 2zajecia dzis beda cwiczenia
tumartini
napisał/a: tumartini 2013-04-10 20:42
Cczarnula, prywatnie, bo do darmowych się nie załapałam, a dzwoniłam do 3. Nie utrafiłam z wiekiem ciąży i terminem rozpoczęcia. Bo trzeba być między 26-28 tygodniem, wcześniej jest za wcześnie.

A w tej szkole, do której poszłam pani od razu powiedziała, że jestem w bardzo dobrym momencie ciąży, bo skończę kurs w 33 tygodniu.

A Ty prywatnie czy przy szpitalu?

My też za tydzień będziemy mieli już ćwiczenia
napisał/a: ~gość 2013-04-10 20:58
kurcze to 10spotkan macie?My mamy 6spotkan po 1.5-2h w tym 1h cwiczen a 1h teoria.My chodzimy na nfz do szpitala i jestesmy zadowoleni no ale tak na 4gwiazdki w skali 1-6 bo te dwie odejme za mała sale ,a dość liczne grupy..U nas jak dzwonilam pani polozna prosila tylko,zeby po 26tyg. sie zglosila ,ale sa rozne pary ktore rowna z nami zaczely ja chyba mam najmlodsza ciaze.Sa i 31tyd 28tyd rozne Ja polecam chodzic do szkoly zawsze sie cos dowie czlowiek
tumartini
napisał/a: tumartini 2013-04-11 10:16
Cczarnula, tak, mamy 10 zajęć po 2h każde, w tym również 1h ćwiczeń i 1h teorii. Plan wygląda bardzo zachęcająco. Nie mogę się doczekać kolejnych zajęć :)
napisał/a: ~gość 2013-04-26 11:21
A my już nie chodzimy do szkoły ,maż stwierdził,ze tam jest beznadziejnie i nie chce już chodzić i w sumie ja też..Byłam początkowo zadowolona bo nie dostrzegałam tego czego mąz.Ciasna sala mówią o tym co już wiem,mało miejsca na ćwiczenia i praktycznie takie ćwiczenia co na necie filmik sobie moge puscic..ja ze strachu przed niewiadomą bardziej tam chiałam chodzic,ale przeciez ja w tym szpitalu nie bede rodzić wiec wogóle to wszystko mijało sie z celem..Mam nadzieje,ze nie bede tego załowac
tumartini
napisał/a: tumartini 2013-04-26 11:25
Cczarnula, a dotrwaliście do zajęć z opieki nad noworodkiem? Bo ja się głównie nastawiam na te ćwiczenia, bo jestem zielona jak szczypiorek na wiosnę.
Szkoda, że się zawiedliście...