SZKOLA RODZENIA!!!! chodzic czy nie??

napisał/a: jente8 2010-11-19 13:22
My zamierzamy chodzić do szkoły rodzenia w szpitalu w naszym mieście. Koszt to 200 zł, program zajęć zapowiada się ciekawie i spotkałam się z entuzjastycznymi opiniami koleżanek, które już tam chodziły :)
napisał/a: patrysia1101 2010-11-19 13:35
U nas szkoła rodzenia jest za darmo. Zajęcia są nawet ciekawe, ale momentami babka przynudza :/ i się powtarza. fajne są ćwiczenia i na piłkach i oddechowe no i na basenie (za basen trzeba zapłacić, ale to są śmieszne pieniądze bo tylko 8 zł ). No i czekamy kiedy w końcu zobaczymy tą naszą porodówkę(babka obiecała nas zabrać).
napisał/a: Aganesu 2010-11-19 14:13
My też zamierzamy zapisać się do szkoły, u nas koszt wynosi 350 zł.
Moja siostra (ma trójkę dzieci) powiedziała mi żeby się zapisać. Ona przy pierwszym dziecku nie chodziła do szkoły rodzenia, przy drugim już tak więc ma porównanie i pomimo że nie była pierworódką to bardzo chwaliła sobie te zajęcia :)
napisał/a: bluebell1 2010-11-19 16:04
my zdecydowaliśmy się na szkołę rodzenia po tym jak 30 minut nie mogliśmy się zdecydować którą wanienkę kupić, i zdaliśmy sobie sprawę że jesteśmy kompletnie zieloni w tematach dziecięcych, szkoła jest tu bezpłatna raz w tygodniu około godzinki, właśnie przerabialiśmy pierwszą i drugą fazę porodu, położna pokazywała nam jak odczytywać kartę przebieg porodu która wisi cały czas przy naszym łóżku, jak wygląda szpital, i jak się po nim poruszać, dostaliśmy masę broszurek jakie mamy prawa i jakie dodatkowe pieniążku od państwa możemy dostać, wiele ciekawych informacji :D Dlatego naprawdę naprawdę polecam, zwłaszcza jak jest to bezpłatne, oprócz tego filmy i szkółka karmienia piersią, pomoc dla mam które mają problemy z rzuceniem papierosów i wiele innych pomocnych wykładów.
napisał/a: palika 2010-11-20 08:43
Ja bardzo żałuję, że nie udało nam się chodzić do Szkoły Rodzenia, ale u nas niestety jest tylko jedna w Nowym Szpitalu,a trzeba się zadeklarować, że tam się będzie rodzić. Niestety po doświadczeniach z pierwszego porodu decyzja taka odpadła w przedbiegach
napisał/a: ~gość 2013-03-05 18:22
Witam

nie znalazłam innego tematu dot. szkół rodzenia, więc odświeżam ten.

Chciałabym się zapisać na zajęcia w szpitalu, w którym planuję rodzić, ale okazało się, że odbywają się one tylko w tygodniu, o dość wczesnej porze i mąż za względu na pracę raczej nie będzie mógł mi towarzyszyć (chociaż bardzo chciał).

Zastanawiam się czy to dobry pomysł chodzić tam samej, chociaż to dobra okazja, żeby zaznajomić się ze szpitalem w którym w zasadzie nigdy nie byłam i poznać położne tam pracujące.
Czy może lepiej poszukać jakiejś innej, prywatnej szkoły, która ma zajęcia w takich godzinach, które nie będą pokrywały się z godzinami pracy męża? Tylko w takiej sytuacji dalej będę zielona w temacie szpitala

Obawiam się też, że wszystkie ciężarne na zajęciach będą z partnerami, tylko ja będę chodzić sama
napisał/a: ~gość 2013-03-05 18:37
oluska, Mam dokladnie ten sam problem!
Maz moze chodzic tylko w weekendy,a zajecia sa w tyg.musialabym chodzic tam sama,ale slyszalam,ze duzo dziewczyn tak chodzi..wiec moze sie zdarzyc,ze nie bede sama..Nie moge podjac decyzji.Z jednej strony nie chce isc placic w prywatnej bo ta kase moge przeznaczyc juz na jakies rzeczy na Małej,ale z drugiej strony no chce isc do tej szkoly,ale samej tak łyso.Podobno w szpitalu polozne sie ciesza jak sie uczeszczało na takie zajecia bo ma sie jakies pojecie np. o oddychaniu.
napisał/a: ~gość 2013-03-05 19:03
Cczarnula, to widzę, że nie jestem sama, szkoda, że szpitale nie wychodzą na przeciw ciężarnym i nie organizują zajęć o różnych porach

A może są tu jakieś mamuśki, które chodziły do SR same? Nie czułyście się na takich zajęciach, jak to ładnie określiła Czarnula, łyso?
napisał/a: mnpszmer 2013-03-05 19:48
Mi chyba samej by sie nie chcialo chodzic, zreszta ja nie chodzilam choc uwazam, ze fajna sprawa.Moze uda was sie jednak cos znalezc tak aby z mezem chodzic 2 2 2 2 2 2
tumartini
napisał/a: tumartini 2013-03-06 13:07
oluska, Cczarnula, a nie macie jakichś przyjaciółek, kuzynek, kogoś bliskiego poza mężem? Ja chodziłam parę razy z moją przyjaciółką, jak jej mąż był na dyżurach i nie mógł przyjść. I powiem Wam, że nie byłyśmy jedyne :)
Ja zdecydowanie wybieram się do szkoły rodzenia, nawet mimo tego że chcę rodzić przez CC. Wszystkie moje koleżanki chodziły i nie było ani jednej, która by tego żałowała.
napisał/a: Jusik 2013-03-06 13:21
Ja nie zdążyłam się zapisać, bo chciałam chodzić od 6 miesiąca ciąży w wtedy miałam zagrożoną ciążę i musiałam leżeć plackiem tak czy owak chodziłabym sama- obecność Męża byłaby mi tam absolutnie zbędna ale to dlatego,że nie chcieliśmy by uczestniczył w porodzie
napisał/a: Misiaq 2013-03-06 13:22
Tumartini napisal(a):nawet mimo tego że chcę rodzić przez CC
Ale "sposób" rodzenia tu nie ma nic do rzeczy, rozmowy o porodzie to tylko jedne z wielu tematów na SR.

Cczarnula, oluska, ja SR polecam, jak traficie na fajnych prowadzących to na prawdę jest to miło i pożytecznie spędzony czas, a do towarzystwa wzięłabym sobie kogoś, kto ma czas i ochotę I kogoś komu ufacie - przyjaciółkę, siostrę, mamę itp. Z nami na zajęcia chodziła dziewczyna, która zawsze była sama i też było OK.

[ Dodano: 2013-03-06, 13:25 ]
Jusik napisal(a):obecność Męża byłaby mi tam absolutnie zbędna ale to dlatego,że nie chcieliśmy by uczestniczył w porodzie
No ale zajęcia sa też o pielęgnacji malucha, odpowiedzialny rodzicielstwie, o sprawach formalno - prawnych, o prawach pacjenta itp. My mieliśmy nawet pogadankę o tym jak zarządzać finansami gdy w rodzinie pojawi się dziecko (ale akurat na tych zajęciach nie byłam). To nie są tylko ćwiczenia oddechów jak na filmach