Sposoby na kolkę

napisał/a: trish4 2008-03-11 15:30
Tyle się naczytałam o kolce, że już się boję, co to będzie. Czy można tego w ogóle uniknąć? A jak już się pojawi, jak sobie radzić, jak pomóc maluszkowi?
napisał/a: ja29 2008-03-11 21:39
dla mnie najlepszym sposobem jest suszarka do włosów lub odkurzacz :) serio działają cuda..
napisał/a: Katterina 2008-03-12 11:58
Nie pociesze cie...kolki sa okropne,jak dla rodzicow tak i dla dziecka:( moj synek tez je mial.Z tego sie wyrasta, ale zanim to nastapi pomocna jest woda koperkowa,ja taka w aptece kupowalam,oczywiscie wszystkie herbatki wiatropedne i kropelki INFAKOL.Oczywiscie ja to stosowalam po wizycie lekarza....
anulka202
napisał/a: anulka202 2010-05-05 14:09
Moja mała miała kolki od okolo 2 tyg zycia..to było cos okropnego...
Nic nie pomagało żadne suszarki, ciepłe okłady, herbatki koperkowe...
W końcu poszlliśmy do pediatry i dostalismy priobiotyk BioGaia, od razu pomogło od tamtej pory koniec z kolkami

(A tak wogole to kolki miała bo ma alergie..)
la_luna
napisał/a: la_luna 2010-05-24 17:02
herbatki koperkowe się sprawdzają, do tego vibrucol , dobre są też buteleczki antykolkowe ze specjalnym odpowietrzaczem - ja mam taką akurat http://www.mambaby.pl/produkty_butelki_0_miesiaca_mam_anti-colic_260ml.html no i się sprawdza rewelacyjnie
napisał/a: desideriimarginis 2010-05-26 21:48
Ja znalazłam takie oto artykuły nt. kolki:
http://www.twoja-ciaza.com.pl/niemowleta/pielegnacja/kolka-u-niemowlaka.html
http://www.twoja-ciaza.com.pl/niemowleta/pielegnacja/kolka-niemowleca.html
Zajrzyjcie, głównie to naturalne metody, bez podawania dziecku zbędnych tabletek, czopków i innych tego typu rzeczy. Generalnie bardzo polecam ten portal, jeśli szukacie informacji na jakiś temat, mają bardzo duży zasób artykułów :)
napisał/a: limar 2010-05-30 20:36
Próbowałam wszystkiego i w moim ( a właściwie naszym) przypadku nic to nie dało. Nie ma się jednak co przejmować na zapas. Każda kolka prędzej czy później... mija. Warto o tym pamiętać kiedy dziecko płacze już godzinę:) Naprawdę da się przeżyć