Słabe nasienie... Czy to juz wyrok ?

napisał/a: gosia271 2009-01-22 10:17
5 stycznia moj mąż przebadał swoje nasienie, ktore nie wyszlo zbyt różowo jeden lekarz mowi ze nie jest tragicznie, a inny, ze tylko in vitro jestem załamana proszę o pomoc:

SEMINOGRAM PO 3 DNIACH ABSTYNENCJI
Kolor – opalizujący
Lepkość – 2 (++)
Czas upłynnienia – 30 min (< 30 min)
Objętosc – 1,8 ml (2.0-2.5 ml)
Aglutynacja – brak (brak-minim.)
BCK – 0-1 (20 mln./ml)
Ilosc w ejakulacji – 37.8 (>60mln.)
TOMO – 13.6 (>30mln)
Żywotnosc – 65 (>50%)
Ruchliwosc A (aktywna) – 22%
Ruchliwość B (powolna) – 14%
Ruchliwosc C (nie postepowa) – 8%
Brak ruchliwosci D – 56 %

Norma ruchliwość A+B > 50%, TOMO – ilość plemników (A+B) w ejakulacjie

MORFOLOGIA:
Prawidlowa budowa – 18%
Defekty główki – 46%
Formy niedojrzałe – 1%
Wady i szyjki i wstawki – 25%
Formy połączone – 2%
Wady witki – 8%

„Normalna Morfologia” z ilością prawidłowych plemników >30%

Uwagi : Poza normą: lepkość, ruchliwość i budowa morfologiczna plemników (asthenoteratozoospermia)
napisał/a: efyra 2009-01-28 12:32
Witam, na interpretacji wynikow się nie znam ale słyszałam o zbawiennych efektach in vitro...staram się z mezem już od jakiego czasu o dziecko - w zasadzie to będzie już 2 lata...jestem tym troche podlamana, bo ciagle bez efektów - zastanawialam się nawet ostatnio czy ktores z nas nie jest bezplodne, nie wiem jak to wtedy będzie i czy nawet in vitro by tutaj pomoglo ... nie wiem tylko gdzie i jak dokladnie wygladaja takie badania na plodnosc???
napisał/a: gosia271 2009-01-28 12:41
A robilscie jakiekolwiek badania? Bylas u lekarza ?
napisał/a: emilkaa6 2009-01-28 13:33
Dokładnie, bo może nie ma po co robić takich domysłów, masz jakieś jasne przesłanki do tego ,żeby podejrzewać bezpłodność u któregoś z was?j eśli chodzi o skuteczność in vitro , to rzeczywiście raczej indywidualan kwestia. Badania możesz zrobić w klinice wtedy dowiesz się tez czegoś więcej o samej metodzie . Takie badania najlepiej jest zebyscie zrobili z mezem rownolegle , wczesniej może dowiedz się od jakich badan zaczac najlepiej http://smyk.com/index.php?option=com_forum&action=thread&id=31879&Itemid=0
no i niestety minusem calej imprezy jest dość duzy koszt :/ aa no i slyszalam tez o takich historiach ,ze panowie często "wstydza sie" cy tez krępują takich badań
:) Powodzenia.
napisał/a: Fantasmagoria 2009-01-28 14:19
Tak tak :)))) nawet moja przyjaciolka miala taka istorie ze swoim mezem :P Ale oni rozwiazali to w ten spodob, ze dostarczyli nasienie sami do kliniki jest na to jakis dokladny czas na dostarczenie i kliniki dopuszczaja taka mozliwosc.
napisał/a: godonia 2009-01-28 18:22
Cześć, chyba trafiłam na właściwy wątek.
Ja staram się ponad 2 lata, leczę się ponad rok, jesteśmy zakwalifikowani do inseminacji z powodu mniejszej liczby plemników, u mnie już wszystko prawie ok.
Jeśli staracie się już dłuższy czas i nic to facet koniecznie powinien zbadać sobie nasienie. Jeśli ma nieznacznie obniżone parametry to inseminacja, jak bardzo źle to in vitro. Jakość nasienia można spróbować poprawić, wiem, że można łykać salfazin. Jeśli nasienie jest ok to znaczy, że trzeba zbadać kobietę. Przede wszystkim potrzebne jest badanie testosteronu, prolaktyny (ich nadmiar hamuje owulację), tarczycy (tsh, ft4) - niedoczynność może prowadzić do wczesnych (i późniejszych też) poronień. Trzeba sprawdzić, czy występuje naturalnie owulacja - tu pomagają testy owulacyjne, a najlepiej zrobić monitoring cyklu. Jak wszystko wychodzi ok to trzeba jeszcze sprawdzić, czy jest wrogi śluz - jeśli tak to inseminacja oraz zbadać drożność jajowodów - jeśli nie są drożne to in vitro. Jeśli wszystko z badań wyjdzie ok to dalej się starać - może to kwestia psychiki, trafienia, albo inseminacja - w przypadku niepłodności, której przyczyn nie można znaleźć. Pewnie robi się jeszcze inne rzeczy, ale na razie do tego dotarłam
Pozdrawiam wszystkie
napisał/a: Filip7 2009-02-18 15:15
Witaj Gosiu!
Nie martw się, wynik nie jest taki zły. Trochę wiem na ten temat, bo z mężem przerabialiśmy to jakieś 5 lat temu. U Twojego męża z tego co widzę jest 13,6 mln plemników, a mój mąż miał wtedy tylko 1,5 mln. Podchodziliśmy do in vitro 2 razy, nie udało się.
A po pół roku wiesz co było??? Cud!!! Okazało się, ze jestem w ciąży. Nasz synek ma teraz 3 lata i 2 miesiące. Śmiejemy się , ze to była nasza 6-ka w toto lotka. Ciekawe czy drugą trafimy??? Nasi znajomi zawsze powtarzali nam, "poczekajcie a zobaczycie, ze trafi się jeden ale wariat"!
Głowa do góry, powodzenia
napisał/a: godonia 2009-03-01 19:32
ewebe, to faktycznie wspaniale się Wam udało. Mam nadzieję, że i nam się uda...
Trzymam kciuki za rodzeństwo!
napisał/a: Solteira 2009-04-07 09:19
efyra napisal(a):Witam, na interpretacji wynikow się nie znam ale słyszałam o zbawiennych efektach in vitro...staram się z mezem już od jakiego czasu o dziecko - w zasadzie to będzie już 2 lata...jestem tym troche podlamana, bo ciagle bez efektów - zastanawialam się nawet ostatnio czy ktores z nas nie jest bezplodne, nie wiem jak to wtedy będzie i czy nawet in vitro by tutaj pomoglo ... nie wiem tylko gdzie i jak dokladnie wygladaja takie badania na plodnosc???


skuteczność in-vitro potrafi być bardzo wysoka, jezeli jest robione przez specjalistów i poprzedzone szczegółowymi badaniami. Mam akturat w otoczeniu szczęściarzy, co im się tym sposobem udało :) Idź do specjalistów i nie czekaj, bo skuteczność po 35 roku życia podobno spada mocno i po co się stresować. Może to brzmi strasznie, ale na in-vitro bywają promocje ...
napisał/a: pXczek 2009-04-07 22:59
Solteira, co masz na myśli mówiąc o promocjach? Strasznie to nie brzmi. Raczej interesująco, bo przecież wiadomo, że na leczenie in vitro trzeba mieć trochę pieniędzy.
napisał/a: aniap1 2009-04-07 23:19
Promocja pewno cenowa :)
Mam ko,leżankę która ma synka z invitro , udało się zA 1razem. Powodzenia dziewczyny
napisał/a: anker 2009-04-08 15:23
Nie no może chodzi o to, że niektore kliniki prowadzą darmowe konsultacje w niektorych okresach. Wiem, że jakiś czas temu cos było o tym w necie, musiałybyscie chyba nieco pogooglować i wejść w temat.