Prawdy o nauce mowy

Odpowiadamy na pytania, co to jest głużenie, do czego niemowlęciu potrzebny jest płacz i jakie będzie pierwsze słowo malucha.
/ 16.03.2006 16:57
 
Co to jest głużenie, do czego niemowlęciu potrzebny jest płacz i jakie będzie pierwsze słowo malucha – o te i inne ciekawe sprawy pytamy doktor Joannę Szuchnik, terapeutę mowy z Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu.

Już w pierwszych dniach życia noworodek interesuje się głosem mamy, wsłuchuje w wypowiadane przez nią słowa, sam wydaje pojedyncze dźwięki. Nic w tym dziwnego, rozwój mowy to proces bardzo długi. Najważniejszy jest jednak pierwszy rok i to, co w rozwoju dziecka wówczas się dzieje.

Płacz przygotowuje do mówienia
Jest pierwszym dźwiękiem, jaki wydaje dziecko tuż po urodzeniu, znakiem, że płuca wypełniły się powietrzem i noworodek zaczyna oddychać. Płacz to również ćwiczenie układu oddechowego – malec przygotowuje się w ten sposób do artykułowania pierwszych dźwięków. Gdy krzyczy – wdech jest krótki, a wydech długi. Oddychanie przebiega więc tak jak przy mówieniu, gdyż mówimy tylko na wydechu.

Niemowlęta na całym świecie głużą tak samo
Po ukończeniu pierwszego miesiąca niemowlę zaczyna wydawać gruchające dźwięki, takie jak „hrr”, „grr”. To tzw. głużenie (gruchanie). Pojawia się ono w sposób przypadkowy i nie ma związku ze słuchem. Dzieci, które nie słyszą oraz słyszące głużą identycznie, ale u malców, które dobrze słyszą, gruchanie po kilku miesiącach zanika. Natomiast dzieci niesłyszące mogą głużyć aż do około 18. miesiąca życia.
Gruchanie jest takie samo w różnych obszarach językowych – dzieci polskie i na przykład arabskie robią to identycznie! Wydają przy tym wiele dźwięków, których nie ma w ich ojczystym języku.

Ssanie piersi pomaga w nauce mowy
Tak, gdyż wymaga współdziałania warg i języka, a to podstawa dla prawidłowej wymowy dźwięków. By dziecko dalej ćwiczyło usta i język, po ukończeniu szóstego miesiąca powinno być karmione łyżeczką.

W czwartym miesiącu życia maluszek reaguje na intonację głosu innych
Umie już rozpoznać nastrój mówiącej osoby. Jest zadowolony, gdy mama przemawia czule, a robi smutną minkę, jeśli jest zdenerwowana czy mówi ostrym tonem.

Dzieci, których mamy dużo i chętnie do nich przemawiają, wcześniej zaczynają mówić
Jeśli często śpiewasz swemu maluchowi, śmiejesz się do niego i opowiadasz mu o świecie, ma on szansę wcześniej rozwinąć zdolności językowe i będzie prawdopodobnie miał bogatsze słownictwo niż malec wychowywany w otoczeniu osób, które mniej chętnie wyrażają swoje myśli i uczucia.
Bardzo ważna dla rozwoju mowy jest też więź uczuciowa z rodzicami. Dziecko otoczone czułością i opieką odczuwa potrzebę komunikowania się z nimi. I tak tworzą się podstawy porozumienia językowego.

Maluchy uwielbiają, gdy je naśladujemy
Sześciomiesięczne niemowlę wsłuchuje się w głos mamy czy taty, próbuje po nich powtarzać i cieszy się, gdy to oni je naśladują. Najpierw wypowiada spółgłoski i samogłoski. Między ósmym a dziesiątym miesiącem pojawiają się ciągi sylab, np. „ma-ma”, „ba-ba”. Lubi też gaworzyć, gdy jest samo, wygłasza długie „monologi” rano po obudzeniu.

Niemowlę z radością bawi się wydawaniem dźwięków
W okresie gaworzenia prócz sylab malec potrafi kląskać, mlaskać, świszczeć, wydaje też dźwięki gardłowe i wibrujące. Wypowiadając je, bawi się głosem, śliną, językiem i ustami. I tak, bezwiednie, doskonali artykulację i usprawnia wargi oraz język.

Mały brzdąc rozumie więcej, niż umie powiedzieć
Około ósmego miesiąca zaczyna reagować na swoje imię – zwraca główkę w stronę osoby, która je wypowiada. Gdy ma 9–10 miesięcy, rozumie i stosuje niektóre gesty – „pa-pa” na pożegnanie, „kosi, kosi łapci”, pokazuje, gdzie ma oczko i nosek. Słowa, które doń kierujesz, powinny odnosić się bezpośrednio do tego, co się dzieje: „A teraz uczeszemy włoski!”. Dziecko powinno nie tylko słyszeć, co mówisz, ale też widzieć to lub odczuwać. Dzięki temu szybciej się uczy.

Pierwszym świadomie wypowiedzianym słowem nie musi być „mama”
Może to być np. „tata”, „baba” albo jeszcze coś innego. Zazwyczaj dziecko mówi pojedyncze słowa ze zrozumieniem między 10. a 14. miesiącem. Często używa sylab na określenie całego słowa, np. „da” zamiast „daj”. Bywa, że posługuje się słowem „mama”, gdy chce coś osiągnąć, np. dostać zabawkę. Mówi z naciskiem: „mamaaa...” i wyciąga rączkę w kierunku przedmiotu.

Część dzieci zaczyna mówić dopiero w trzecim roku życia
Spodziewasz się, że twój maluch nauczy się mówić, gdy skończy roczek? No cóż, z tym bywa różnie. Jedne dzieci już w 11. miesiącu wypowiadają świadomie kilka słów, inne robią to dopiero po drugich urodzinach. Jeśli twój roczny lub dwuletni brzdąc nie mówi, ale słyszy i rozumie, gdy się do niego zwracasz, nie ma powodów do obaw. Jeżeli jednak bardzo się tym niepokoisz, zabierz go do psychologa lub logopedy.

Joanna Kieniewicz-Górska
Konsultacja: dr n. med. Joanna Szuchnik