Nowy format szkolnej gwiazdy

Kiedyś, aby zostać szkolnym celebrity, wystarczyły markowe ciuchy i drogie gadżety. Dziś to za mało. W cenie jest oryginalne hobby, ciekawe umiejętności i ponad przeciętna wiedza.
/ 25.03.2008 22:59
Kiedyś, aby zostać szkolnym celebrity, wystarczyły markowe ciuchy i drogie gadżety. Dziś to za mało. W cenie jest oryginalne hobby, ciekawe umiejętności i ponad przeciętna wiedza.

Nowy format szkolnej gwiazdyOryginalne ciuchy nie są już najskuteczniejszym sposobem na wyróżnienie się. W modzie jest chwalenie się nauką szybkiego czytania, kursami komputerowymi i językowymi. Do dobrego tonu należy błyśnięcie oryginalnym hobby. Ważna jest też umiejętność autopromocji.

Młodzi ludzie częściej niż przedtem zdają sobie też sprawę z tego, że szkoła daje możliwość dobrego startu życiowego. Wiedzą, że aby wykorzystać tę szansę trzeba być lepszym od innych.

- Czy lubię chodzić do szkoły? Opłaca się lubić szkołę. To się w przyszłości przełoży na pieniądze. Teraz odpuszczanie sobie nauki przestało być modne. Z kolegami rozmawiamy o tym, kto się czego uczy poza szkołą. Na kursie można w godzinę nauczyć się tego, co w szkole zajmuje pięć godzin. A dla nas bardzo liczy się czas - opowiada Karol Niedzielski z warszawskiego liceum.

Dawne „kujony” nie siedzą już w samotności w domach albo w czytelniach. Kiedyś uważano ich za dziwaków. Teraz nikogo nie razi, że jeżdżą na olimpiady i konkursy. Gromadzą wiedzę przy okazji trafiając do szkolnej elity.

- Młodzi ludzie są teraz niezwykle rozsądni i zadziwiająco dojrzali w swoich wyborach i podejściu do przyszłości akademickiej i w konsekwencji zawodowej. Doskonale więc planują sobie czas. - „Muszę do końca trzeciej klasy zdać Advanced albo TELC C1. Jak w tym semestrze zapisze się jeszcze na hiszpański to zdam B1 TELC za 2,5 roku” - takie wypowiedzi można usłyszeć od pierwszoklasistów z liceum, którzy zapisują się na kursy - mówi Ewa Trębska-Zozula ze Szkoły Języków Obcych Profi-Lingua.

Nowy format szkolnej gwiazdyMłode pokolenie zna swoją wartość. Wykorzystuje możliwości, o których ich rodzice mogli tylko pomarzyć. Warszawa czy Oksford to dla nich niewielka różnica. Mają jednak świadomość, że międzynarodowa matura i studia zagraniczne dadzą lepsze perspektywy na dobrą pracę i wyższe zarobki.

- Nauka języków jest trendy. Młodzi ludzie mają często przyjaciół za granicą i chcą się z nimi porozumiewać. Niejednokrotnie jeżdżą na ferie, wakacje lub święta na Wyspy Brytyjskie, gdzie mieszkają członkowie ich rodzin. Częściej niż kiedyś planują też edukację za granicą lub przygotowują się do matury międzynarodowej. Angielski jest teraz językiem powszechnie znanym przez młodzież szkolną i akademicką. Dlatego panuje moda na naukę drugiego języka. Popularny jest hiszpański i włoski - mówi Ewa Trębska-Zozula ze SJO Profi-Lingua.

Rodzice bardzo chętnie wspierają swoje dzieci fundując im dodatkowe zajęcia i umożliwiając rozwijanie zainteresowań. Kalkulacja jest prosta. Jeśli dziecko poradzi sobie w szkolnej dżungli odniesie też sukces w dorosłym życiu.

Redakcja poleca

REKLAMA