Zabawy w plenerze

Nareszcie możesz mnóstwo czasu spędzać ze swoimi pociechami na dworze. Nie zawsze musi to być rower lub piaskownica.
/ 02.08.2006 15:52
zwp1.jpgWystarczy kilka niezbędnych rekwizytów i trochę rodzicielskiego zaangażowania, by przeżyć z dziećmi niezapomniane popołudnie. Dobrze przemyślane zabawy rozwijają wyobraźnię, uczą spostrzegawczości, pozwalają na różnorodne eksperymenty. Warto wykorzystać długie, letnie dni, by poruszyć dziecięcą ciekawość świata i radość z odkrywania jego tajemnic. Chętnych do takich zajęć na pewno nie zabraknie! W każdym z nas kiełkuje apetyt na przygody. Czyż nie?


Pajęcza nić
Potrzebne będą: motek włóczki, dwa drzewa lub krzaki rosnące blisko siebie, papier kolorowy, nożyczki.
Wymyśl historyjkę o pająkach, które budowały sieć – może warto poczuć się, jak te pracusie? Pomóż dziecku przywiązać do gałęzi początek włóczki. Trzymając motek, może oplatać ją o pnie i konary drzew, przeciągać przez powieszone wcześniej nitki. Na koniec z kolorowego papieru powycinajcie pająka i inne owady, przymocujcie je do pajęczyny. Pewnie nie tylko chłopcy wykorzystają okazję do wdrapywania się na gałęzie.
Zalety: rozwija motorykę ręki oraz wyobraźnię przestrzenną, wzbogaca słownictwo dziecka i poszerza jego wiedzę na temat życia pająków.

Słodka meta
Potrzebne będą: łakocie lub owoce, woreczek, kostka do gry.
Tej zabawie towarzyszy dużo emocji, dziecko musi umieć dobrze liczyć do sześciu. Wyznacz trasę długości około 30 metrów. Na jej końcu w nieprzezroczystym woreczku umieść owoce, słodycze itp. Rzucajcie kostką – liczba oczek to liczba kroków (dorośli i dzieci stawiają je takie same) w kierunku mety. Zwycięzca losuje z worka nagrodę. I zabawa zaczyna się od początku.
Zalety: ćwiczy liczenie i uczy współzawodnictwa.

T-shirt malowany
Potrzebne będą: jednobarwna jasna koszulka, najlepiej biała (nie musi być nowa), karton, farby do tkanin lub plakatowe, pędzel.
Na stole lub podłodze rozłóż koszulkę, którą będziecie ozdabiać. Do jej środka wsuń karton – ułatwi to malowanie i farby nie przebiją na drugą stronę. Resztę podpowie wam wyobraźnia. Czy powstanie czyjś portret, kwitnące kwiatki, chmurki na niebie...
Zalety: uczy posługiwania się pędzlem, rozwija motorykę ręki oraz wyobraźnię plastyczną.

Tajemnicze listy
Potrzebne będą: listy wcześniej napisane przez rodziców.
To zabawa na kilka dni (świetnie się sprawdza, kiedy leje deszcz). Najlepiej nadaje się na wakacyjne wyjazdy w większym gronie – im więcej uczestników, tym ciekawiej.
W tajemnicy przed dziećmi napisz kilka listów (może uda ci się namówić do tego znajomych rodziców). Zależnie od wieku dziecka opisz w nich ciekawym językiem różne dowcipne, zagadkowe lub niespotykane zadania do wykonania.
Każdego ranka podrzucaj pociechom zaadresowane do nich listy. By wzbudzić większą ciekawość, włóż je do butelki z szerokim otworem, pudełka po czekoladkach, przewiązanych dwóch kawałków kory itp. Nadawcą musi być jakaś niezwykła postać, np. zaginiony rozbitek, córka wróżki. Kilkulatki szybko angażują się w takie działania, podchwytują je. A to gwarancja niezapomniachych przeżyć, które będą wspominać jeszcze przez długi czas.
Zalety: rozwija wyobraźnię, uczy współpracy w grupie.

Wyścig po skarby
Potrzebne będą: duży arkusz papieru, kredki, flamastry, modelina lub plastelina, kilka klocków i inne drobne przedmioty, kostka do gry.
Znudziły wam się przywiezione zdomu gry planszowe? Przygotujcie własną – taką, jakiej nie ma nikt. Na papierze narysujcie drogę z zaznaczonymi polami. Niektóre zamalujcie na czarno, przy kilku ustawcie przeszkody (kulki z plasteliny lub figurki z kompletu klocków) oraz skarby do zdobycia – mogą to być koraliki, breloczki, słodycze.
Ustalcie zasady gry, np. gracz porusza się do przodu o tyle pól, ile oczek wyrzucił kostką. Jeśli pionek stanie na polu ze skarbem, można go zabrać. Gdy przejdzie na pole zaznaczone na czarno, należy cofnąć się o pięć pół. Przeszkoda blokuje ruch przez jedną kolejkę. Wygrywa ten, kto zbierze najwięcej skarbów.
Zalety: ćwiczy twórcze myślenie, rozwija umiejętności matematyczne.
Maluchy uwielbiają zabawy z rodzicami. A wspólne ich wymyślania to prawdziwa frajda dla całej rodziny. Warto się o tym przekonać!

Joanna Białobrzeska