W języku angielskim, francuskim i niemieckim funkcjonuje jako Paul, we włoskim – jako Paolo, w hiszpańskim – jako Pablo. W Polsce Pawłów i Pauliny mieliśmy od dawna, natomiast Paula to jeden z imiennych przebojów ostatnich lat. Lista polskich nazwisk utworzonych od Pawła przedstawia się imponująco, ale nie wymienimy ich wszystkich, tylko jedno z nich – Pawlak. Liczebność imienin również jest pokaźna; sam Paweł obchodzi ich w ciągu roku aż piętnaście (15, 21 stycznia, 1, 5, 8 lutego, 2, 7, 22 marca, 28 kwietnia, 7, 26, 28, 29 czerwca, 20 lipca, 16 września), Paulina – siedem (26 stycznia, 26 maja, 6, 22 czerwca, 31 sierpnia, 10 października, 2 grudnia), a tylko jeden dzień (26 stycznia) zarezerwowano dla Pauli.
Właścicieli tych imion cechuje szeroka różnorodność upodobań i częsta zmienność nastrojów. Ich ulubionym kolorem jest czarny, a najlepszym przyjacielem – kot.
W przyszłości wielu Pawłom szykuje się pewna reorganizacja w życiu osobistym. Na ogół będą to pozytywne zmiany, ale warto też przygotować się na mniej miłe niespodzianki. Pauliny niemało czasu poświęcą (jeśli można tu mówić o poświęceniach) na działalność towarzysko – rozrywkową. W niektórych przypadkach chwile wspólnej zabawy w dalszej konsekwencji doprowadzą do... ołtarza. Dla Pauli jeszcze dość długo najważniejsza pozostanie kariera, której rozwój powinien przebiegać wyjątkowo sprawnie. O kwestiach uczuciowych właścicielki tego imienia pomyślą nieco później. Byle nie za późno...
Źródło: Książka "Magia imion" (Wydawnictwo Printex)
