Jak moze sie malowac dwunastolatka do piwnych oczy jakos tak delikatnie??> asle jak>

Jeżeli nie masz problemów skórnych,to po co masz się malować i niszczyć cerę,jej koloryt oraz rzęsy.Zakładam że nie masz problemów;)Ale jeśli tak Ci zależy są bardzo fajne kremy nadające koloryt skórze,przy okazji matują i nawilżają,nie baw się w podkłady oraz fluidy bo zniszczysz skórę twarzy.Do piwnych oczu i do Twojego wieku przede wszystkim pasuje beż oraz lekka perła,także tusz lekko podkręcający rzęsy;p będziesz miała jeszcze czas na super makijaż teraz wykazuj się naturalnością bo to teraz w modzie;)

ja w twoim wieku jeszcze sie nie malowałam jesli nie masz żadnych problemów skórnych na twarzy to jest sens niszczyc sobie cere twarzy w tak młodym wieku

Na delikatny makijaż to najlepiej tusz do rzęs pomadka lub błyszczyk a jeśli już chcesz to jakiś fluid na rynku jest ich masa do wyboru, musisz go wybrać do swej karnacji twarzy i potrzeb. Ale młodziutka jesteś wiec na makijaże masz czas.:)

Kiedy ja miałam 12 lat to w ogóle nie myślałam o makijażu... Po co?! Skóra jest wtedy ładna i świeża, szkoda ją katować fluidami. Jeśli już koniecznie tak bardzo chcesz się malować wybierz coś delikatnego w świeżych, owocowych kolorach. Czarne kreski dookoła oczu będa wyglądały karykaturalnie i śmiesznie.

ojej nie za młoda jesteś myślę ,że sam tusz wystarczy

Nie wiem dla mnie malowanie sie w tym wieku jest nie dopomyslenia za moich czasów to sie jeszcze lalkami bawiło a nie kosmetykami :). Ale napewno delikatnie powinnaś może jedynie tusz na oczy delikatnie nakłada i na ust pomadki nawilazajace które nadają tylko połysk

wiesz ja nie wiem,myślę że sam tusz by ci wystarczył,nie szalej zbyt mocno z makijażem,jeszcze zdążysz się tym nacieszyć....ja też w twoim wieku nawet o tym nie myślałam,wstydziłabym się ,co powiedzą rodzice,jak by mnie tak zobaczyli:(( przykro mi że to piszę ,ale taka jest prawda,uważam,że nastolatki,zbyt szybko chcą dorosnąć,a dzieciństwo tak szybko umyka....naciesz się tym,że jeszcze dużo ci można.....

ja bym Ci nie pozwolila w ogole

ja jeżeli już to proponowałabym Ci jedynie odrobinkę tuszu i błyszczyk do ust, śmiesznie i tandetnie wyglądają takie młode dziewczyny wymalowane jak pisanki

Ja jestem przeciwna malowaniu się tak młodych dziewczyn.

Tak wiec polecam pomadkę ochronna na usta. Sa teraz tez takie z delikatnym kolorem czy perłowym połyskiem wiec bedzie i ochrona i namiastka makijażu.

jeśli masz jednak jakieś krostki, plamki, polecam punktowo korektor w sztyfcie, ja w tym wieku już niestety cierpiałam na trądzik.... po za tym fajny, jasny błyszczyk i wystarczy !! oczom daj jeszcze czas na makijaż